Szacuny
0
Napisanych postów
815
Wiek
48 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
8488
ŁAAAAA !!!!! Właśnie to obejrzałem !!!!
Jestem w ciężkim szoku !!!
Normalnie wejście smoka !!! Zlać dwóch zawodników top ten, to nie przelewki.
Teraz wiadomo, że ma jednak ciężkie łapy i dobre obrony przed obaleniami. Dalej mało wiadomo o jego parterze, ale skoro sprał znakomitego obaleniowca i znakomitego uderzacza, to jednak szacunek się należy
PS. Marian, tego ciosu nie zaliczyłbym do lucky punch. Znakomita reakcja na zawodnika uciekającego w pochyleniu po nieudanej próbie obalenia. Zwykle w takich momentach Rychu uciekał na tyłek, a tym razem chyba nie docenił przeciwnika.
Zmieniony przez - delly w dniu 2007-04-09 10:56:50
Szacuny
0
Napisanych postów
857
Wiek
39 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
13927
Ja takze nie zgadzam sie z Marianem. Zaden lucky punch to nie był ! Jest tak jak napisał delly.
A o szczesciu mozna mowic w walce z lil'nogiem jeżeli już. W walce z Aroną nie widzialem żadnego farta, tylko umiejętnosci. Pzdr.
Szacuny
0
Napisanych postów
714
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
6525
wg mnie arona zupełnie nie potrafił sobie poradzić z soczkiem, tamten był zbyt szybki i silny. przy tym trzeba mu przyznać że "myślał" w ringu nad tym co robi. chyba byliśmy świadkami narodzin nowej gwiazdy..
Szacuny
0
Napisanych postów
19
Wiek
42 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1338
po obejżeniu tej jego przegranej walki myślę że potwierdza się to co widzieliśmy już na ringach pride - trudno go obalić.Natomiast jak widać ten łysy koleś przycisnął go w stójce i efekt widzialiśmy.Jak do tej pory w Pride nikt go nie przycisnął w stójce - lilnog od razu padł a arona raczej do stójkowiczów nie należy.Zobaczymy co będzie dalej.Fajnie by było jakby trafil na Nakamurę lub Silvę, wtedy można by coś więcej powiedzieć na temat jego skilla.
<I'm just a simple man, trying to make my way in the Universe...>
Szacuny
56
Napisanych postów
10091
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
53086
Szybki. Ładne robił te uniki. Przed obaleniem też się wybronił.
On rzeczywiscie jest młody i się rozwija, ale naprawdę w tej chwili mówienie o nim "gwiazda" to jak dla mnie przesada.
Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.
Szacuny
0
Napisanych postów
385
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
3284
Z Marianem zgadzam sie na pewno w jednej kwestii - nie robilbym z niego od razu Boga mma. Shogun mial juz kilka dobrych walk, tez rozkladal zawodnikow z czolowki (moze nie tak szybko ) a wiele osob caly czas w niego nie wierzy. Sokoudjou wygral dwa razy i juz go z Fedorem chca ustawiac.