...
Napisał(a)
JUż to chyba pisałem, ale budowa bardzo bardzo podobna do saiba.
Powodzenia.
Powodzenia.
...
Napisał(a)
..powodzenia,
budowa dobra,
oby po tescie bylo duuuuzo lepiej
powodzenia,
jesli sie spiszesz SOG na koniec
pzdr
budowa dobra,
oby po tescie bylo duuuuzo lepiej
powodzenia,
jesli sie spiszesz SOG na koniec
pzdr
<<<Bez celu i chęci nigdy nic nie osiągniesz>>>
http://www.sfd.pl/meine_siłownia-t301836.html
...
Napisał(a)
Coprawda nie widze podobienstwa w budowie do Saiba, ale jest ona dobra jesli chodzi o przod, a slabsza mowiac o tyle ciala (nog nie oceniam, bo nie widze foty), wiec mysle, ze plecy powinienes potraktowac priorytetowo.
Zycze powodzenia, tak jak w poprzednim tescie bede do Ciebie zagladal i mam nadzieje, ze tym razem nie takiej sytuacji, ze pomimo dobrego prowadzenia testu ogladalnosc mala.
Na CP mozna zrobic bardzo dobry efekt, tego Ci zycze. Chcialem jeszcze napisac o tym braku bialka w I posilku, ale to juz wiesz. Bardziej urozmaicaj bialka! Imo lepiej by bylo twarog dac na ostatni posilek przed snem, a prolo dowalic do ktoregos posilku, ja bym pewnie tak zrobil przynajmniej.
Zycze powodzenia, tak jak w poprzednim tescie bede do Ciebie zagladal i mam nadzieje, ze tym razem nie takiej sytuacji, ze pomimo dobrego prowadzenia testu ogladalnosc mala.
Na CP mozna zrobic bardzo dobry efekt, tego Ci zycze. Chcialem jeszcze napisac o tym braku bialka w I posilku, ale to juz wiesz. Bardziej urozmaicaj bialka! Imo lepiej by bylo twarog dac na ostatni posilek przed snem, a prolo dowalic do ktoregos posilku, ja bym pewnie tak zrobil przynajmniej.
Ile trzeba wlozyc pracy by najlepszym byc? Tysiace godzin, 300 poza domem dni...
Moj dziennik crossfit:
http://www.sfd.pl/Dziennik__Z_crossfitem_po_formę-t857818.html
...
Napisał(a)
przede wszystkim życze powodzenia
coś rano mało tego białka masz w diecie, i proponowałbym zamienić ten biały ser na jakieś inne źródło białka to naprawde sporo tego jesz.. jakieś tuńczyki jajka itd.. nie tylko sam ser biały, ja też jem ser biały ale raz dziennie , no może nieraz się zdarzy 2..
dobrze wyglądasz ..jakbys wrzucił na to masy to naprawde mogłobyby być ciekawie..
ogólnie pozdr. i będe zaglądał
coś rano mało tego białka masz w diecie, i proponowałbym zamienić ten biały ser na jakieś inne źródło białka to naprawde sporo tego jesz.. jakieś tuńczyki jajka itd.. nie tylko sam ser biały, ja też jem ser biały ale raz dziennie , no może nieraz się zdarzy 2..
dobrze wyglądasz ..jakbys wrzucił na to masy to naprawde mogłobyby być ciekawie..
ogólnie pozdr. i będe zaglądał
...
Napisał(a)
Ogolnie konkret ladna proporcjonalna budowa dobr BF%.jak chlopaki radza zamien zrodla bialk jak mozesz twarog oze byc w sniadaniu i w przed snem a tam mozesz wrzucic tune i jaja
...
Napisał(a)
Wrociłem. Wypiska i odpowiadam na pytania.
DZIEŃ I - 2.IV.2007
Trening: 15B
1. Wyciskanie zza karku szeroko
30kg x15, 40kg x15, 50kg x15
2. High Pulls
30kg x15, 40kg x15, 50kg x15
3. Marwty Ciąg
50kg x15, 63kg x15, 75kg x15
4. Wyciskanie leżąc
40kg x15, 53kg x15, 65kg x14
5. Drążek wąsko do czoła
x15, x15, x15 (bez obciążenia)
6. Francuskie
20kg x15, 25kg x15, 30kg x15
7. Wznosy
60kg x45
8. Przedramie
Komentarz: Jak widać, dzień 15stek. Wyciskanie zza karku b.miło, z zapasem powtórze, dodam tylko, ze ostatnie 10B kończyłem 50x10. High Pulls dopiero poznaje, tutaj przy ostatnich powtórzeniach nie było łatwo. MC natomiast b. łatwo. Myśle, że kilka kilo więcej mógłbym kończyć, ale nie chcę przecholować, w końcu wykonuje to ćwiczenie od niedawna. Co moge powiedziec, strasznie mnie zmęczyło. 15 ruchów podnoszenie i odkładania sztangi na ziemię dało mi się we znaki, puls szalał jak szalony. I taki roztelepotany przeszedłem do wyciskania na płaskiej, które zlekceważyłem. Wydawało mi się, że skoro na raz leci 110, to 75kg jest śmieszne. A jednak, tylko 14 powtórzeń. Drążek jeszcze bez obciążenia. Francuskie na pełnym luzie, z dużym zapasem. Łydki jak widać, co trening mam zamiar dodawać kolejne powtórzenia, zauważyłem, że taka metoda o wiele bardziej stymuluje moje chude łydki, niż 4 serie po kilkanaście powt. Przedramie nachwytem, ciężarów nie pamiętam.
Trening przebiegł w b. dużym tempie. Przy pierwszych seriach odrazu chcialo się wykonywać drugą. Tylko przy cięższych ćwiczeniach przed ostatnią serią robiłem ciut dłuższą przerwę. Ogólnie na +.
Pierwsze wrażenia odnośnie supli, a konkretnie CP, bo Swole v.3 juz próbowałem.
Bleh - CP natural, walniete przed treningiem. Rozdymało mi żołaj, ale obyło się bez żygania, jak to niektórzy piszą. W ogóle strachu mi narobili. Jednak pełny żołądek towarzyszył mi prawie do końca treningu, pod koniec bylo już idealnie, a porcja Swole v.3, byla po prostu niebem w gębie.
Na określenie działania oczywiście za wcześnie. Miło zaskoczyła mnie pompa na klacie, choć raczej nie spowodowana 1g A-AKG .
Dieta: No właśnie, dziś troche narwany dzień. Rano poszedł omlet z 3 jaj, polany jogurtem i posypany rodzynkami. Dalej, zamiast iść do szkoły, z obawy przed sprawdzianem...odwiedziłem kumpla. Ten poczęstował mnie porcją białka Whey Protein Complex Olimpu. Niestety, nie miał mleka, nie miał wody, tzn mial, ale smakową żywca. Musiałem to przełknąć. Smak czekolady ciekawy, dość intensywny, jednak posmak kwasu cytrynowego psuł całość. Ogólnie białko to, uważam za ciekawą ofertę. Brakowało w tym 'posiłku' węglowodanów, więc dzisiaj troszke bilans spadnie. Po powrocie wszamałem pełnoziarnisty z szynką z indyka i twarogiem półtłustym, oraz obłożyłem to sałatą i ogórkiem. Przedtreningowy składał się z zupki, której nie liczę do bilansu, oraz jakby nie inaczej, piersi z kurczaka i ryżu. Po treningu ze wzg. na brak sił witalnych poszedł posiłek dokładnie taki sam jak w trzeci dnia dzisiejszego. Teraz znowu mam ochotę na omlet, a wieczorem poleci...niestety - jeszcze nie prolongatum - twaróg z oliwą .
Więc odpowiadam:
Przyznaje się bez bicia, dieta ułożona na szybcika.
W pierwszym posiłku jak pisalem, wcięło mi źródło białka.
Dalej - twaróg przy chlebie i szynce z indyka, to nie kostka, tylko 50g, także praktycznie tego nie czuć. No i oczywiście, jaja w ruch też wchodzą, jednak ostro przejadły mi się w formie zwykłej. Jajecznica czy omlet, jak najbardziej. Także patrzcie na te komponenty, z przymrużeniem oka.
To tyle.
pzdr.
Zmieniony przez - emilooos w dniu 2007-04-02 19:06:33
Zmieniony przez - banan14_88 w dniu 2007-04-02 23:36:44
DZIEŃ I - 2.IV.2007
Trening: 15B
1. Wyciskanie zza karku szeroko
30kg x15, 40kg x15, 50kg x15
2. High Pulls
30kg x15, 40kg x15, 50kg x15
3. Marwty Ciąg
50kg x15, 63kg x15, 75kg x15
4. Wyciskanie leżąc
40kg x15, 53kg x15, 65kg x14
5. Drążek wąsko do czoła
x15, x15, x15 (bez obciążenia)
6. Francuskie
20kg x15, 25kg x15, 30kg x15
7. Wznosy
60kg x45
8. Przedramie
Komentarz: Jak widać, dzień 15stek. Wyciskanie zza karku b.miło, z zapasem powtórze, dodam tylko, ze ostatnie 10B kończyłem 50x10. High Pulls dopiero poznaje, tutaj przy ostatnich powtórzeniach nie było łatwo. MC natomiast b. łatwo. Myśle, że kilka kilo więcej mógłbym kończyć, ale nie chcę przecholować, w końcu wykonuje to ćwiczenie od niedawna. Co moge powiedziec, strasznie mnie zmęczyło. 15 ruchów podnoszenie i odkładania sztangi na ziemię dało mi się we znaki, puls szalał jak szalony. I taki roztelepotany przeszedłem do wyciskania na płaskiej, które zlekceważyłem. Wydawało mi się, że skoro na raz leci 110, to 75kg jest śmieszne. A jednak, tylko 14 powtórzeń. Drążek jeszcze bez obciążenia. Francuskie na pełnym luzie, z dużym zapasem. Łydki jak widać, co trening mam zamiar dodawać kolejne powtórzenia, zauważyłem, że taka metoda o wiele bardziej stymuluje moje chude łydki, niż 4 serie po kilkanaście powt. Przedramie nachwytem, ciężarów nie pamiętam.
Trening przebiegł w b. dużym tempie. Przy pierwszych seriach odrazu chcialo się wykonywać drugą. Tylko przy cięższych ćwiczeniach przed ostatnią serią robiłem ciut dłuższą przerwę. Ogólnie na +.
Pierwsze wrażenia odnośnie supli, a konkretnie CP, bo Swole v.3 juz próbowałem.
Bleh - CP natural, walniete przed treningiem. Rozdymało mi żołaj, ale obyło się bez żygania, jak to niektórzy piszą. W ogóle strachu mi narobili. Jednak pełny żołądek towarzyszył mi prawie do końca treningu, pod koniec bylo już idealnie, a porcja Swole v.3, byla po prostu niebem w gębie.
Na określenie działania oczywiście za wcześnie. Miło zaskoczyła mnie pompa na klacie, choć raczej nie spowodowana 1g A-AKG .
Dieta: No właśnie, dziś troche narwany dzień. Rano poszedł omlet z 3 jaj, polany jogurtem i posypany rodzynkami. Dalej, zamiast iść do szkoły, z obawy przed sprawdzianem...odwiedziłem kumpla. Ten poczęstował mnie porcją białka Whey Protein Complex Olimpu. Niestety, nie miał mleka, nie miał wody, tzn mial, ale smakową żywca. Musiałem to przełknąć. Smak czekolady ciekawy, dość intensywny, jednak posmak kwasu cytrynowego psuł całość. Ogólnie białko to, uważam za ciekawą ofertę. Brakowało w tym 'posiłku' węglowodanów, więc dzisiaj troszke bilans spadnie. Po powrocie wszamałem pełnoziarnisty z szynką z indyka i twarogiem półtłustym, oraz obłożyłem to sałatą i ogórkiem. Przedtreningowy składał się z zupki, której nie liczę do bilansu, oraz jakby nie inaczej, piersi z kurczaka i ryżu. Po treningu ze wzg. na brak sił witalnych poszedł posiłek dokładnie taki sam jak w trzeci dnia dzisiejszego. Teraz znowu mam ochotę na omlet, a wieczorem poleci...niestety - jeszcze nie prolongatum - twaróg z oliwą .
Więc odpowiadam:
Przyznaje się bez bicia, dieta ułożona na szybcika.
W pierwszym posiłku jak pisalem, wcięło mi źródło białka.
Dalej - twaróg przy chlebie i szynce z indyka, to nie kostka, tylko 50g, także praktycznie tego nie czuć. No i oczywiście, jaja w ruch też wchodzą, jednak ostro przejadły mi się w formie zwykłej. Jajecznica czy omlet, jak najbardziej. Także patrzcie na te komponenty, z przymrużeniem oka.
To tyle.
pzdr.
Zmieniony przez - emilooos w dniu 2007-04-02 19:06:33
Zmieniony przez - banan14_88 w dniu 2007-04-02 23:36:44
...
Napisał(a)
Widze ze nastepny zwolennik FBW jak na pierwsze rozpoznanie niezle tlko nie rozumiem tego 7. Wznosy
60kg x45
60kg x45
...
Napisał(a)
emilooos pewnie chodzilo Ci o wspiecia na lydki
Ciekawy test sie rozpoczyna bede sledzil na biezaco i zycze powodzenia
Ciekawy test sie rozpoczyna bede sledzil na biezaco i zycze powodzenia
Nie przejmuje się już detalami bo one i tak nic nie znacza Debiuty ? może kiedyś
Polecane artykuły