Jak groch o sciane... zrozum to ze sram na to co z toba bedzie za kilka lat
czy bedziesz lezala pod mostem czy inaczej wyladujesz to juz twoja sprawa nie znam cie i nie chce poznac, to jest internet... oceniem cie na podstawie glupot ktore wypisujesz rozumiesz to? zreszta masz do mnie pretesje ze cie oceniam a za chwile robisz to sama... + wyzywajac od i******i itp.
Prawda w oczy kole? az tak sie zdenerwowalas ze musialas sie rozpisac i wyjasnic kazde napisane przez nas slowo nie odpowiadajace ci?
I powiedz mi jak ktos madry i poukladany (bo za taka sie chyba uwazasz non stop probujac udowodnic jaka to ty jestes swiadoma swoich czynow i dorosla
"nie jedna gówniara ma w głowie bardziej poukładane niż stary dziad który będzie się teraz szczycić swoim aktem urodzenia"
Moze napisac cos takiego ? :
"Paliłam zielsko codziennie i codziennie był ten sam scenariusz ( boli mnie serce -umieram) serce, płuca.. zaczynała drętwieć lewa ręka.. potem to już kwestia mojej chorej psychiki.. drętwiało całe ciało a ja panikowałam. -mówili że sobie wkręcam, sama też tak myślałam -do czasu.
Od przyjazdu boli mnie serce cały czas czuje jego ''ciężar'' jakby je ktoś ściskał a ono nie mogło normalnie funkcjonować czasem zakłuje. Lewa ręka nadal drętwieje, czasem zaboli prawa strona klatki piersiowej
Kiedy wypije kawe, zmęcze się czy przestrasze (kiedy pracuje szybciej) ból jest większy.
Śpie po 14h na dobe, bardzo szybko się męcze, mam problemy z koncentracją.. wiecznie jestem zmęczona -totalna apatia.
O głupich myślach nie wspomne -bo jak ich w takiej sytuacji nie mieć. Czekam aż samo minie albo aż umrę. "
A nastepnie palic dalej? i pisac :
"Bo pokochałam to świństwo i jego cudowne działanie... nie mogłam znieść myśli że inni mogą a ja nie.. z dnia na dzień paliłam mniej ale przed samym paleniem oprzeć się nie mogłam.. "
I co dalej uwazasz ze masz fajnych znajomych? super kolegow? ktorzy widzac co sie z toba dzieje daja ci palic dalej? zastanow sie co ty do mnie piszesz...
Rzucasz jakies gimnazjalne teksty i wydaje ci sie ze wszyscy cie atakuja...
Poporstu ostrzej ci piszemy ze twoje zachowanie jest lekko mowiac d****ne , ale ty jestes "prawie" dorosla ,zrobisz co chcesz jestes taka pewna siebie to olej to co piszemy nie czytaj i rob swoje, chyba nie myslalas ze wchodzac na forum bedziemy cie glaskac po glowce i pisac o jaka biedna mala
dziewczynka twoi znajomi moga sie zjarac jak swinie a ty po jednym skrecie odpadasz coz za tragedia zyciowa...
Sama przeciez napisalas "nie mogłam znieść myśli że inni mogą a ja nie.. " wiec o to ci chyba wlasnie chodzi...
czy bedziesz lezala pod mostem czy inaczej wyladujesz to juz twoja sprawa nie znam cie i nie chce poznac, to jest internet... oceniem cie na podstawie glupot ktore wypisujesz rozumiesz to? zreszta masz do mnie pretesje ze cie oceniam a za chwile robisz to sama... + wyzywajac od i******i itp.
Prawda w oczy kole? az tak sie zdenerwowalas ze musialas sie rozpisac i wyjasnic kazde napisane przez nas slowo nie odpowiadajace ci?
I powiedz mi jak ktos madry i poukladany (bo za taka sie chyba uwazasz non stop probujac udowodnic jaka to ty jestes swiadoma swoich czynow i dorosla
"nie jedna gówniara ma w głowie bardziej poukładane niż stary dziad który będzie się teraz szczycić swoim aktem urodzenia"
Moze napisac cos takiego ? :
"Paliłam zielsko codziennie i codziennie był ten sam scenariusz ( boli mnie serce -umieram) serce, płuca.. zaczynała drętwieć lewa ręka.. potem to już kwestia mojej chorej psychiki.. drętwiało całe ciało a ja panikowałam. -mówili że sobie wkręcam, sama też tak myślałam -do czasu.
Od przyjazdu boli mnie serce cały czas czuje jego ''ciężar'' jakby je ktoś ściskał a ono nie mogło normalnie funkcjonować czasem zakłuje. Lewa ręka nadal drętwieje, czasem zaboli prawa strona klatki piersiowej
Kiedy wypije kawe, zmęcze się czy przestrasze (kiedy pracuje szybciej) ból jest większy.
Śpie po 14h na dobe, bardzo szybko się męcze, mam problemy z koncentracją.. wiecznie jestem zmęczona -totalna apatia.
O głupich myślach nie wspomne -bo jak ich w takiej sytuacji nie mieć. Czekam aż samo minie albo aż umrę. "
A nastepnie palic dalej? i pisac :
"Bo pokochałam to świństwo i jego cudowne działanie... nie mogłam znieść myśli że inni mogą a ja nie.. z dnia na dzień paliłam mniej ale przed samym paleniem oprzeć się nie mogłam.. "
I co dalej uwazasz ze masz fajnych znajomych? super kolegow? ktorzy widzac co sie z toba dzieje daja ci palic dalej? zastanow sie co ty do mnie piszesz...
Rzucasz jakies gimnazjalne teksty i wydaje ci sie ze wszyscy cie atakuja...
Poporstu ostrzej ci piszemy ze twoje zachowanie jest lekko mowiac d****ne , ale ty jestes "prawie" dorosla ,zrobisz co chcesz jestes taka pewna siebie to olej to co piszemy nie czytaj i rob swoje, chyba nie myslalas ze wchodzac na forum bedziemy cie glaskac po glowce i pisac o jaka biedna mala
dziewczynka twoi znajomi moga sie zjarac jak swinie a ty po jednym skrecie odpadasz coz za tragedia zyciowa...
Sama przeciez napisalas "nie mogłam znieść myśli że inni mogą a ja nie.. " wiec o to ci chyba wlasnie chodzi...