Na początku chciałem prosić o nie udzielanie odpowiedzi typu "zdecyduj sie masa lub rzezba, itd"....
Bowiem Oczywiscie sa one jak najbardziej słuszne, jednak wg mnie tylko jesli mamy doczynienia serio z kuturystyka na maxa. U mnnie o takiej nie mozna mowic. Niestety była długa przerwa w treningach. Spowodowana pierw wyjazdem 3 miesiecznym pozniej zaczely sie stiudia praca... wszytsko naraz. Teraz dalej studia i praca z tad mało czasu, jednak cos trzeba robic:) tyle tytułem wstępu.
Chodzi o to, że ćwicze sobie powiedzmy na lajcie. To jest trening całego ciała na jednym treningu gdzies 2 razy w tygodniu. Oprocz tego staram sie ruszać, tzn biegać zaczołem wraz z pogoda heh, czasem jakis basenik...
W zwiazku z tymże wlasnie praca i szkoła do tego trenkingi postanowiłem, że czas pomóc troszeczke organizmowi w regenracjii.
w związku z tym chciałem zakupić jakies suplementy. Problkem tylko w tym że moim celem nie jest ani masa ani rzeźba tak na prawde... Mianowicie chciałem troszke poprawić (przywrocic) rysy mięsni przy okazjii nie nabawiajac sie tłuszczyku jak to u mnie zwykle ma miejsce (paradoksalnie zaczynajac chodzic na silownie zawsze rosnie brzuszek) :)
Myslałem więc o kreatynie, do tegoi noże carbo? choc mam wrazenie ze po carborosnie mi basior ( juz kiedys stosowałem takie połączenie)
Ale chcialem tez zainwestowac a l-karnityne...
Czy myslicie ze to dobry pomysl? w dni treningowe (silownia) ro byloby carbo + kretka(10g) w dni nie treningowe carbo(30g?) plus 5g kretki. No i przed bieganiem L-karnityna....
Ktos ma lepszy pomysl ? sugestie ? bardzo prosze o wypowiedzi i pozdrawiam serdecznie
Life could be so much easier, if we just could look at the source code