Odpowiedziałeś sobie na większość pytań. Tak im większy staż tym lepiej, oczywiście nie mówimy tutaj o latach,ale rok intensywnych treningów to minimum żeby łapać się za wszelkiego rodzaju kreatyny,
wspomagacze przed treningowe, Nawet aminokwasy, glutamina itp. są zbędne.
Nawet białko nie jest ci potrzebne jeśli zacznie się dopiero przygodę z siłownią bo pierwsze treningi doskonale korzystają z tego co jest w pożywieniu i wystarczy 1 g na kilogram masy ciała.Rachunek jest prosty wykorzystujesz najpierw rezerwuary naturalne organizmu, tworzysz nowe włókna mięśniowe , zmuszasz organizm do syntezy białek i produkujesz hormon wzrostu.Zalewając się chemią opoźnisz a nawet zablokujesz te wszystkie naturalne procesy i zanim Twoje mięśnie dowiedzą się co mają sobie same do zaoferowania dostaną porcje odżywek i na tym będą głównie bazować. Są i tacy którzy twierdzą, że od czegoś trzeba zacząć, że najlepiej przyjąć odrazu kreatyne bo ona motywuje, efekty są natychmiastowe itp.
Ale co dalej? skonczysz cykl i co? zaczniesz nastepny? a po nastepnym co? kolejny.Tzw. suchym treningiem wyprodukujesz pewną ilość kreatyny sam, oczywiście będzie to bardzo mało ilość, ale jest to potrzebne by Twoje ciało poznało treningi i substancje rządzące środowiskiem mięśni.
A może masz świetną genetykę i suple nie będą ci wcale potrzebne? Pozostaje ci to sprawdzić. Jedz dużo trenuj solidnie, ale nie za długo, wysypiaj się. Przez rok to wystarczy potem kup sobie kreatyne, białko i co ci tam wpadnie do worka.