Szacuny
41
Napisanych postów
10832
Wiek
43 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
38587
a mnie ostatnio frapuje jedno: dobrze, że pisze się otwarcie o dopingu w sporcie, bo przynajmniej nie powiela sie mitów o zawodnikach-czyściochach.
ale z drugiej strony to poważny błąd, ponieważ wielu utożsamia się z czołowymi sportowcami i też koksuje, choć startują w środowisku ludzi generalnie czystych. i oszukują uczciwych ludzi. no bo skoro się o tym otwarcie pisze, tzn jest to powszechne i akceptowane i na zawodach nikt nie sprawdza, więc co stoi na przeszkodzie? etyka sportowca? w przypadku takiego schaba, dla którego wszystko przelicza się na ilośc wyciskanych kg albo na wygranie zawodów za wszelką cenę, a przyzwoitość ma taki głęboko w dupie, to pusty smiech.
więc ten artykuł moim zdaniem przyczynia się do popularyzacji niekorzystnego zjawiska.
nie tak dawno jakiś aparat pisał w dziale MMA, że krew mu leci z nosa, bo koksuje. co to ma wspólnego z MMA? nic, ani słowem nie wspomniał, co ON ma współnego ze sportem. ale skojarzył sobie najwyraźniej, że tu sami swoi, tu się koksuje, tu znajdzie się ktoś, kto wie co z tym zrobić. i to nie pierwszy taki przypadek, jak pamiętam.
reasumując: widzę tu więcej minusów niż plusów. i ostrzeżenia, że to szkodliwe, nieuczciwe, czy tłumaczenia, że doping jest powszechny i konieczny w czołowce a nie na podwórku itp nic nie pomagają - bo ludzie czytaja wybiórczo, odrzucając to, co im nie pasuje.
Zmieniony przez - Jodan w dniu 2007-02-14 17:29:21
Szacuny
41
Napisanych postów
10832
Wiek
43 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
38587
W sporcie zawodowym powinien być w 100 % zalegalizowany! Wszelkie ograniczenia jak wspomniałem wyżej, tylko wypaczają wyniki. Zawodowi sportowcy pracują poprzez treningi, dietę, odnowę biologiczną - słowem pracują doskonaląc siebie w tym co robią, by osiągać lepsze wyniki. Dlatego jeśli ktoś decyduje się poświęcić życie dla sportu, wie co robi!
Patologią zaś uważam zażywanie "koksu" na osiedlowych siłowniach przez zakompleksionych ludzi chcących komuś zaimponować "napinając się" itp. Ale każdy robi co chce. Przeraża mnie jednak widok niekiedy 15 - 17 letnich gówniarzy, którzy nie mają pojęcia o diecie, nie potrafią jeszcze ćwiczyć, ale przychodzą w kwietniu na siłkę żeby się "dopakować" na wakacje i szpanować przed laskami na plaży - to z jednej strony śmieszne, z drugiej żałosne. Ludzie tacy nie zdają sobie sprawy do czego na dłuższą metę prowadzi ingerencja w swój układ hormonalny. Nic z tego nie mają (w przeciwieństwie do zawodowców, którym to niezbędne do zarabiania na życie), oprócz tymczasowego lepszego samopoczucia i szpanu.
Właśnie o czymś takim piszę, Marian. tylko że taki lub podobny aparat całkowicie odrzuci sens twojego artykułu (że trzeba tylko na górze), skupiając się na najważniejszych dla niego elementach: że się koksuje, że to powinno być zalegalizowane itp.
inna sprawa, że gdybyś tego nie napisał, nic by to nie zmieniło, więc w sumie może to i lepiej, że przyjamniej tu zajarane MMA małolaty nie wypisują bredni o "czyściochach"
Szacuny
53
Napisanych postów
11379
Wiek
38 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
47331
Moim zdaniem nie ma co zamiatac problemu (czy moze inaczej to nazwac-faktu) pod dywan trzeba jasno o tym powiedziec sport zawodowy jest nierozerwalnie zwiazany z dopingiem tyle ze kazdy sobie musi uswiadomic to ze zawodowy sportowiec przewaznie zarabia przyzwoite pieniadze na tym co robi(choc czytajac dzisiaj ze Agata Wróbel medalistka mistrzostw swiata i olimpijska w podnoszeniu ciezarow pracuje w Anglii przy segregacji smieci mam pewne watpliwosci) i jest sobie w stanie odlozyc na przyszlosc kase na ew leczenie natomiast jesli koksujesz dla siebie musisz sie liczyc z tym ze calkiem mozliwe ze bedziesz zdychal w publicznym szpitalu i nikogo to nie bedzie obchodzic i chyba tyle w temacie
a co do "osiedlowych pakerow" ktorych interesuje to co jest teraz a nie za 10-20lat to do nich zadne tlumaczenia nie dotra bo teraz imponuja laskom czy kumplom na treningu a nie liczy sie co bedzie pozniej
Były moderator w Stylach Tradycyjnych Uderzanych i MMA oraz byly czlonek "Elity"
Szacuny
510
Napisanych postów
8840
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
54407
Jodan - ja mam głęboko w dupie co sobie pomysli małolat, który to przeczyta. Ten dział nie jest od wychowywania małolatow, tylko od rzetelnego informowania o MMA i K-1 i tego będe się trzymał. A jak jakiś małolat przeze mnie dowiedział się czym jest doping i zacznie koksować? No cóż - ja mu nie kazałem i wyrzutów sumienia z tego powodu bym nie miał nawet jakby się przekręcił od używania środkow dopingujących i w swoim pamiętniku napisał, że chciałby zostać zawodnikiem MMA, a mój artykuł rozwiał jego wątpliwości i przez niego zaczął brać
Kazdy ma swój rozum i za swoją głupotę płaci sam!
Pinec:
"Chlopaki,tak sie zastanawiam.Napiszcie jakies jest Wasze zdanie,czy obecnosc koksu w zawodniku wazniejsza jest podczas jego przygotowan(wiecej ciezszych treningow moze wykonywac,ogolnie skille poprawia,technika itd),czy podczas samej walki.Zastanawia mnie to np,czy chlopcy odstawiaja koks przed sama walka,czy moze staraja sie zatuszoac obecnosc we krwii.Co myslicie?"
W artykule masz zawarte główne rodzaje środków dopingujących. Na różnym etapie stosuje się inne. Jeżeli w cyklu przygotowawczym zawodnik chce zrobić siłę/masę, to bierze SAA. Przed walką bierze pobudzacze, moczopędne przed ważeniem itd.
Zmieniony przez - Marian.B. w dniu 2007-02-16 14:30:44
Sogów nie odbijam, jak podobała Ci się moja wypowiedź, to wejdź na www.pajacyk.pl !
Szacuny
19
Napisanych postów
389
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
13266
jak myślisz MARIAN?
Ze tak sie zapytam , co ma tutaj marian do gadania ? Moderatorami sa FOD i wOjt z tego co mi wiadomo , i to ich powinienes zapytac o zdanie jezeli juz .
Będę niszczył, będę lepszy, będę pierwszy, będe większy