Sporty zimowe-SNOWBOARD

Witam. Nie wiedzialem gdzie umiescic ten temat wiec tu go umiescilem. Jak zle to przeniescie. Wiec mam taki dylemat. Chce kupic deska Snowboard'owa lecz nie wiem jaka powinienem kupic. Mozecie mi doradzic?? Jestem poczatkujacym. Nigdy nie jezdzilem. WIec jesli mam dopasowac do wzrostu to mam kolo 187-6 cm zarostu. A jak dla poczatkujacego to nie robi roznicy to moge na razie zakupic deske o długosci 150-160 cm??
Pozdro.


Zmieniony przez - zaskron w dniu 2007-01-28 12:25:17

To ja Ci zazdroszcze, bo sam nie mam takich warunkow, a kocham puch :) Zawsze musze sie tloczyc na ubitych stokach w tlumie nie zawsze milych ludziskow (tudziez czasami CHAMÓW z kasa).

Czesc, 187cm zarostu :)
A teraz do rzeczy:

Deska:
Deski dzielimy na zjazdowe, freestelyowe oraz freeride/freestyle (chyba najlepsza do nauki)
Zaleca sie aby deska po oparciu o ziemie tailem siegala pomiedzy Twoja broda a nosem. Dla poczatkujacego najlepsza jest deska miekka o wytrzymalej konstrukcji (oczywiscie drewniany rdzen - tylko i wylacznie, wiekszosc znanych firm takie robi a mozesz to sprawdzic poprzez pukniecie w deske :) ). Na dodatek polecam konstrukcje sandwitch, ktora jest bardzo wytrzymala i odporna na odksztalcenia. Zwroc uwage rowniez na elastycznosc w taki oto sposob: uluz deske na ziemi po czym nacisnij na srodek deski w miejscu w ktorym sie nie styka z ziemia, po czym szybko pusc i bedziesz widzial jaka jest jej sprezystosc.

Wiazania:
Najlepsze wg mnie sa wiazania firmy Flow, nie potrzeba duzo czasu na pozadne zapiecie buta, eliminuje to dlugie siedzenie d... na sniegu co w konsekwencji moze spowodowac np. chorobe. Wiazania powinny byc dobrane co do wielkosci buta. Powinny byc solidne i dobrze trzymajace cala stope.

Buty:
Tu nie mozna sobie pozwolic na zakup na tzw. "wyrost". Nie mozna tez myslec ze napchamy waty i bedzie ok. Buty musza byc dobrane odpowiednio, tak aby stopa czula sie komfortowo. Najlepiej aby posiadaly sznurowanie wewnetrznej "skarpety" oraz osobno calego buta. Odpowiada to za stabilonsc calej jazdy. Dodam jeszcze to ze im lepszy but tym wizualnie solidniej wyglada, wiem to z doswiadczenia. Jesli bedziesz potrzebowal wiecej porad to pytaj, duzo rzeczy nie napisalem poniewaz ciezko tak wszystko naraz sobie przypomniec. Mam nadzieje ze pomoglem i dalej bede mogl sluzyc pomoca.

Bedziesz jeszcze w tym roku jezdzil? Ja chyba sobie ten sezon odpuszczam. Pass :( Pozdrawiam.

Dzieki. Ja nie wime czy bede jezdzil. Mozliwe. ALe wies zniby mialek kupic ale nie mam tyle siana i nie wiem skad wziasc bo tu jescze silke wyposarzam. A jestem jeszcze w ostatniej klasie gimnazjum wiec nie mam stypendium, a wiesz brat nie da kasy.
Aha ja tylko na natach smigalem jakies 5-6 sezonow wiec starz na nartach to 5-6 lat. Nie pamietam dokladnie. Jezdzilem na rossignol'ach tyrolia 50 bodahrze. Slabe okucia le dawaly rady.
Pozdro.
A ile ty dales za deske??

Za swoja jakies 5 lat temu dalem 700zl i do tej pory jezdze na niej bez zadnych reanimacji :) Krawedzie mam jeszcze ostre i slizg calkiem niezly, wiec przy dobrym traktowaniu mozna sporo czasu posmigac. Posiadam deske Nidecker Stardust 146cm(moj wzrost to 173), jest to deska typowo freestylowa o konstrukcji allmountains. Wiazania posiadam wspomnianego juz Flow'a, a byty jakies noname :) Ale zamierzam zakupic nowe, bo te nie trzymaja piety.
Aha, co do dlugosci deski tez zalezy ona od wagi, im jestes ciezszy, tym dluzsza bierzesz. Chyba ze masz odpowiedni wzrost do wagi. Dluga deska zapewnia stabilnosc, ale zmniejsza zwrotnosc, co napewno juz wiesz jezdzac na nartach taki okres czasu.
Dodam jeszcze tak - nie kus sie na tanie deski nieznanych marek poniewaz na tym nie wyjdziesz zbyt dobrze. Snowboard nalezy do sportow ekstremalnych i tu sie duzo skacze, wywraca, itp. Porzadne firmy odpowiednio wzmacniaja swe konstrukcje, co zapewnia wytrzymalosc i komfort. Ale napisalem proze :)

A to ma znaczenie jaka ma byc? czy z dobrej firmy czy noname?? bo do nauki to chyba moze byc taka byle jaka zeby mniej wiecej zalapac o co w tym chodzi. A na przyszly rok kupie lepsza.$-)
Jak myslisz??
Bo nie ma sensu od razu wydawac kasy na dobre deski jak to tylko na 1-den sezon bedzie
Pozdro.

No nie wiem jak to jest w przypadku nauki, bo ja od razu jezdzilem na sprzecie przystosowanym dla amatorow i sredniozaawansowanych. Moj brat kiedys wyporzyczyl sobie deche. Mial straszne problemy z opanowaniem techniki (choc deska byla w swietnym stanie). Na nastepny sezon zakupil jakas tam na wlasnosc i mowil ze to co na tamtej bylo nie mozliwe, na tej jest banalne. Ale no kurcze sam nie wiem, bo widze ze masz problemy z kasa. Moze rozgladnij sie po komisach albo poszukaj na allegro odpowiedniego dla Ciebie sprzetu co do ceny. Bo jesli na 1 sezon kupujesz to mozesz zaryzykowac. Tylko pamietaj ze mozesz miec problemy z pozniejszym odsprzedaniem. A ile mozesz kasy przeznaczyc? Moze cos podpowiem.

dwa baty. ZA to kupie gowno a nie deske
Ale tak do przyszlego roku tylko
Sa wprzedarze na allegro francuskiej jakiejs firmy dlugosc 161cm za 170 bodajrze i bez okuc


Zmieniony przez - zaskron w dniu 2007-01-31 20:12:21

Jak nigdy nie jezdziles i od razu kupisz deske to bedzie twoj pierwszy błąd - najpierw wypozyc sobie cos na 3 godzinki i zobaczysz czy ci to odpowiada. Tylko wypozycz cos w miare dobrego, zeby nie zniechecic sie tym, ze jezdzi ci sie zle bo sprzet jest fatalny, stary.

A jak juz bedziesz kupował deske to tez nie kup czegos, za co zaplacisz 200 złotych, bo na takiej desce bedzie sie ciezko jezdzic, nie bedzie komfortu i przyjemnosci...a to tez moze cie zniechecic do tego sportu.

Jezdze 8 lat - mam trzecia lub czwartą deske (juz nie pamietam nawet), do tego wypozyczalem kilka na poczatku do nauki i jezdzilem na deskach znajomych - i jest wielka roznica w sprzęcie.

Chyba ze faktycznie nie masz kasy - to wypozycz cos na 3 godzinki, a puzniej zdecydujesz...jak TAK to poszukaj po prostu czegos co z dwoch stron ma taką samą budowe i ma metalowe krawędzie...rdzeń moze miec piankowy to zaoszczędzisz sporo kasy (a jak sie dorobisz to zamien na cos co ma rdzen drewniany). No i wiadomo - olej firme jak kasy nie masz.

Spoko tylko te co ja mam na oku maja rdzenie drewniane i sa kanty metalowe
Pozdro.
PS: kumple maja ale mi nie porzycza deski za 8 batow
Brat ma taka z rozwalonymi kantami z jednej strony i musze ci powiedziec ze sprobowalem sie przejechac iu niezle sie jezdzi ale to tylko poczatki i jezdzilem z malutkiej gorki. A nie umiem hamowac.
Pozdro.

lol... na saym początku uczysz się hamować! To jest tzw listkowanie więc nie wiem jak ty próbowałeś jeździć (na płasko ;/ <hahaha>) pozdro

ej no nie smiej sie
Ty tez nie wiedziales od razu pewnie jak sie jezdzi
Daj mi pare teorytycznych lekcji
Pozdro.

Zmieniony przez - zaskron w dniu 2007-02-01 18:25:16