SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Małe, ostre przedmioty (Akademia im. Knife''a ;-)

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 13901

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 64 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 889
a ja wolę ze składaną, bo jest bardziej poręczniejszy i gdy chcę np. przeciąć folię (w którą są zapakowane napoje) to nie robię zbiegowiska, że nożownik przylazł do sklepu i wszystkich posieka.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 146 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 8541


Bardziej jako ciekawostka - prezent z Nepalu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 146 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 8541


.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
wilk80 ZASŁUŻONY
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 3436 Wiek 44 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 17160
Kukri. Nóż Gurkhów. Takiego nepalskiego ludu - niskiego wzrostem, aczkolwiek bardz bitnego. Wygrali za Króla i Królową Brytyjską wiele wojen...

"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
UWAGA: NÓŻ JEST NARZĘDZIEM DO CIĘCIA, RZADKO KŁUCIA NIE SŁUŻY DO:

- RĄBANIA DREWNA I INNYCH MATERIAŁÓW,
- PODWAŻANIA,
- OTWIERANIA PUSZEK,
- PIŁOWANIA,

W TYCH ZASTOSOWANIACH 100 X LEPIEJ SPRAWDZĄ SIĘ NAJTAŃSZE NARZĘDZIA. Nóż jest najdroższym i najmniej efektywnym narzędziem służącym do tego celu!!!


Owszem, tyle, że nie zawsze idąc rekreacyjnie w góry na jeden/dwa dni masz przy sobie np siekierkę Fiskarsa. Idąc pod namiot bierze się ją zawsze, niezależnie od długości wyjazdu-idąc do schroniska-rzadko. Do piłowania cienkich gałęzi na ognisko czy otwierania puszek nieźle nadaje się wielofunkcyjny Victorinox.

Może użytkownikowi chodziło nie o nóż którym będzie ciął drewno oraz podważał różne rzeczy często i intensywnie(w mieście rzadko kiedy ścina się drzewa...)-tylko o taki, który nie pęknie w pół jeśli do takiego celu zostanie użyty? Jeśli użytkownik nie mieszka w środku puszczy-nóż nie będzie w takich celach używany codziennie, ani nawet raz na tydzień.

Sam wiesz ile jest tandety na rynku. Tą, która kosztuje 20 pln łatwo rozpoznać-ale niestety czasem trafi się tandeta która cenowo nie różni się od porządnych produktów-i tutaj przyda się ktoś taki jak Ty do oceny.

Jedną z najśmieszniejszych koncepcji jest mega-wielki nóż survivalowy który też raczej nie znajdzie większego zastosowania w terenie.

No fakt. Na obozach harcerskich widziałem takich gnojków: 14 lat, 1,5 metra wzrostu i 40 cm nóż za pasem, obijający się im o kolana Wystarczy czymś takim trochę pociąć-i zaraz się ostrze luzuje. Badziew ma okładziny rękojeści na nitach, które potrafią wypaść, gdy nóż... upadnie na ziemię Do tego są fatalnie wyważone, ręka się błyskawicznie męczy. Brakuje tylko kompasu i haczyków na ryby ukrytych w pustej, plastikowej rękojeści

A moja opinia jest taka, im prostszy nóż (bez bajerów) tym jest lepszy.

To fakt. Mam jeszcze w domu stare noże Gerlacha (z czasów młodości prababci). Proste ostrze, drewniana rękojeść. To prawie zabytki-a w niczym nie ustępują nowoczesnym nożom kuchennym.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
_Knife_ Moderator
Ekspert
Szacuny 204 Napisanych postów 11365 Wiek 42 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 86829
CAVIOR: Owszem, tyle, że nie zawsze idąc rekreacyjnie w góry na jeden/dwa dni masz przy sobie np siekierkę Fiskarsa. Idąc pod namiot bierze się ją zawsze, niezależnie od długości wyjazdu-idąc do schroniska-rzadko. Do piłowania cienkich gałęzi na ognisko czy otwierania puszek nieźle nadaje się wielofunkcyjny Victorinox

Akurat noże wielofunkcyjne to wyjątek - mają otwieracz etc. Miałem na myśli, te zwykłe. Nigdy puszki tym nie otwierałem. Jeśli masz w planach budowę szałasu - weź siekierkę lub piłę. Sprawdzi się 100 x lepiej.

CAVIOR:tylko o taki, który nie pęknie w pół jeśli do takiego celu zostanie użyty? Jeśli użytkownik nie mieszka w środku puszczy-nóż nie będzie w takich celach używany codziennie, ani nawet raz na tydzień.

Tak czy inaczej nie warto ryzykować. Nigdy niczego nie podważam nożem, po prostu mógłbym za to kupić kilkanaście innych narzędzi

Tak więc - do cięcia kijków, lekkich prac - większość noży się sprawdzi. Są różne mocne konstrukcje np. fallkniven niektóre niby "niezniszczalne" - ale za taką kasę ja bym nie ryzykował.

CAVIOR:Sam wiesz ile jest tandety na rynku. Tą, która kosztuje 20 pln łatwo rozpoznać-ale niestety czasem trafi się tandeta która cenowo nie różni się od porządnych produktów-i tutaj przyda się ktoś taki jak Ty do oceny.

99% noży np. na allegro to syf. Po prostu trzeba poczytać sporo - polecam SERGIUSZ MITIN "NOŻE" w księgarni

Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
Knife: Jeśli masz w planach budowę szałasu - weź siekierkę lub piłę.

Gdy mam w planach-biorę Tak samo gdy idę pod namioty-obuch siekiery nieźle się sprawdza przy wbijaniu śledzi w ziemię. Tyle, że czasem nie ma się w planach budowy szałasu czy innych tego typu atrakcji-a taka konieczność nagle występuje. Względnie inna, częstsza-ktoś skręci sobie nogę w górach i trzeba mu ją unieruchomić-albo zrobić nosze. Noszenie ze sobą siekierki "na wszelki wypadek" to działanie trochę na wyrost(pomijając kwestię, że trochę ona mimo wszystko waży). Za to dobry nóż przyda się zarówno w 99% wycieczek (do robienia kanapek itd) jak i w tym parszywym 1% gdy wszystko się chrzani.

Knife: SERGIUSZ MITIN "NOŻE"

Poszukam. Dzięki za info.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
_Knife_ Moderator
Ekspert
Szacuny 204 Napisanych postów 11365 Wiek 42 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 86829
Heh - co do turystyki górskiej to chodzę od parunastu lat Różne rzeczy się zdarzają, w tym nieprawdopodobne (kiedyś minęliśmy się na wysokości 2 km, bo mocno wiało, byliśmy schowani za skałami, druga część grupy 2 os. przeszły obok nas, telefon nie odpowiadał - wróciliśmy do doliny; raptem partia szczyt owa miała 15x15 m). Ale obecnie już są wszędzie telefony komórkowe - wzywa się pomoc w nagłym wypadku i tyle. Mało jest dzikich gór, pełno schronisk, można wynająć domy itp. Model nocowania w namiocie czy szałasie to oldschool - nietypowy.

W takim wypadku co opisujesz solidny nóż powinien się sprawdzić. Raczej ze stałą klingą.

Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
Ale obecnie już są wszędzie telefony komórkowe - wzywa się pomoc w nagłym wypadku i tyle

No niby też racja. Chociaż z drugiej strony-mam telefon w Orange i czasem w środku Krakowa nie mam zasięgu Myślałem, że to wina telefonu, ale zmieniłem na jeden z najnowszych modeli-i dalej to samo.

Model nocowania w namiocie czy szałasie to oldschool - nietypowy.

Jestem "tradycyjny" nie tylko, jeśli idzie o sztuki walki Chodzenie po schroniskach lubię-ale czasem dobrze jest się ruszyć w jakąś dzicz. Aczkolwiek fakt: szałasy robiłem tylko na obozach (tzw. "chatki"-na parę dni idziesz w las z minimalną ilością sprzętu). Jeśli noc mnie zastała podczas normalnego wyjazdu w góry-istnieją inne sposoby na zbudowanie schronienia (zwykła pałatka na kilku kijkach-i po sprawie).
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
wilk80 ZASŁUŻONY
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 3436 Wiek 44 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 17160
Kiedyś za ciężkie pieniądze kupiliśmy jednemu z instruktorów bagnet ratowniczy. Dokładnie tak się nazywał - bagnet ratowniczy - mimo, iż nie miał "oczka" do założenia na lufę Wyglądał jak sztylet z dość długim ostrzem (ponad 20 cm). Od razu zaczęły się testy (nóż wręczony na imprezie ) - dwucentymetrowa decha poszła na wylot, a drzwi po podważeniu i zastosowaniu owego noża jako dźwigni wyleciały z zawiasów. W blachęsamochodową też wbijał się bez problemu.
Piotras później żartował, że teraz będzie chodził do bankomatu bez karty

Zmieniony przez - wilk80 w dniu 2007-01-15 20:47:50

"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Gołota wraca na ring

Następny temat

Zapisy na treningo boksu w krakowie

WHEY premium