Tydzień temu postanowiłem trochę wziąć się za siebie i zacząłem szóstkę Weidera. Jestem po 7 dniach (czyli obecnie 3 serie x 8 powt.) i zaczął mi dokuczać ból mięśni pleców. Czym to może być spowodowane? Ćwiczenia wykonuje na dość grubym dywanie. Najczęściej bez koszulki (po prostu wygodniej)
Do ćwiczeń brzucha doszły teraz ćwiczenia na wyskok. W moje ręce trafił nie dawno filmik Hansa i postawiłem sobie za cel "zapakowanie" do kosza już w czerwcu. Czy jest to osiągalne? (175cm wzrostu, zasięg z wyciągniętą ręką 225cm, wysiężny 50-55 cm, nie wiem ile mam z nabiegu, ale do obręczy brakuje mi jakieś 10cm, czyli jakieś 70cm wychodzi).
Na razie robie sobie serie przysiadów co dzień. Przez pierwsze 2 dni robiłem 3 X 30. Teraz trzeci dzień robie 4 x 30. Zamierzam przygotować trochę nogi do Kangaroohops'a, a następni po nim zacząć PeCo. Mam 16 lat i nie wiem, czy Kangaroo nie będzie za ciężki dla kolan. Czy spokojnie mogę go wykonać bez obaw przed kontuzją? Czy może zacząć od razu od PeCo? Albo od przysiadów z obciążeniem? (Jakie powinno być obciążenie przy 63 kg wagi?)
Pozdrawiam