Tu trochę wpakuję się w grządki Jodana-bo niektóre pady lokują się gdzieś pomiędzy "twardymi" a "miękkimi".
Ćwiczenia "wysokich" padów:
"Śruba"
-pozycja jak w "wysokiej fazei"
pompki
-ręce szeroko, stoisz na palcach stóp
-partner staje po Twojej lewej stronie
-podajesz mu prawą rękę pod klatką piersiową, lewą rękę przesuwasz bliżej siebie
-partner odsuwa się gwałtownie ciągnąc Twoją rękę (jakby odpalał piłę łańcuchową
)
-w efekcie robisz "śrubę" wokół osi ciała i lądujesz jak po yoko ukemi
- UWAGA! ręka amortyzująca ma być pod kątem nie większym niż 45 stopni od ciała! Ćwiczenie jest bezpieczne ale impet śrubowego upadku potrafi być duży, mimo, że upadasz z pół metra-jeśli stracisz kontrolę nad ręką amortyzującą i poleci ona nie tam gdzie trzeba(np prostopadle do ciała)-będzie bolało.
Przewroty przez partnera z amortyzacją
-partner schodzi na czworaki
-podchodzisz do partnera z lewej strony i chwytasz jedną ręką(w tym przypadku, dla bezpieczeństwa, prawą) za gi na wysokości biodra lub pod brzuchem
-podchodzisz bardzo blisko, i robisz "jaskółkę" na prawej nodze
-UWAGA! to nie przewrót przez bark-podążaj prosto w przód a nie pod kątem
-gdy stracisz równowagę, trzymaj mocno jego gi
-w efekcie zrobisz przewrót nie "po partnerze" tylko niejako w powietrzu "za nim"
-upadając amortyzuj lewą ręką, pod kątem 45 stopni
Pad twardy po przewrocie do przodu:
przez lewy bark:
-zaczynasz jak przewrót przez bark z pozycji pośredniej/wysokiej
-bezpośrednio po fazie przewrotu amortyzujesz, uderzając prawą ręką jak przy yoko ukemi
-wyhamowanie ruchu tułowia spowoduje, że nie zostaniesz "pociągnięty" przez nogi do przodu
-prawa noga ląduje płasko na macie, lewa jest zgięta w kolanie i uderza stopą
-po skończeniu techniki leżysz w takiej pozycji, jakbyś wykonał zwykłe yoko.
Tutaj wybitnie "twardy" pad, ale niezbędny do zrozumienia kolejnego
"Wysokie Yoko" ("pad spadającego liścia")
-partner staje w lekkim rozkroku w niskiej, stabilnej pozycji, podaje Ci lewą rękę
-chwytasz go prawą dłonią za jego lewą (ułożenie dłoni jak przy siłowaniu się na ręce-czyli kciuki "zaplecione" wokół siebie, palce obejmują dłoń partnera)
-biegniesz(całe dwa kroki
) tak, jakbyś się chciał nadziać szyją na wystawioną rękę partnera (jakby zawadzić w biegu o nisko rosnącą gałąź)
-w momencie gdy jego ręka już Cię blokuje-wyrzucasz biodra do przodu
-jeśli się przestraszysz i spróbujesz wyhamować w miejscu-to spadniesz z hukiem na plecy
-jeśli wyrzucisz biodra do przodu-to "zawiśniesz" na ręce partnera(partner ma stać stabilnie i nie puszczać aż sami puścimy)-i będziesz miał czas upaść najpierw korpusem (ręka amortyzuje pod kątem 45 stopni) a potem nogami
Moi drodzy, stare powiedzenie głosi, że jak nie górą to dołem. Dołem już było, teraz zatem góra:
Pad do kotegaeshi (nie chce mi się wymyślać neutralnej nazwy-tak to się zwie u nas)
-stajesz w pozycji, jedna noga z przodu, lekko ugięta, druga z tyłu, prosta (jak na fotce)
-wystawisz przed siebie lewą rękę w taki sposób, jakbyś chciał oprzeć się o sięgający klatki piersiowej murek-czyli dłoń w prawą stronę, przedramię na wysokości piersi, blisko ciała, równolegle do ziemi
-partner staje z prawej strony i chwyta Twoją lewą dłoń
-podchodzisz do własnej ręki jak najbliżej, tak by oparła się o klatkę piersiową
-pochylasz głowę do klatki piersiowej
-robisz jaskółkę na lewej nodze
-po utracie równowagi Twoja lewa ręka zostaje w górze trzymana przez partnera. Na szczęście-Twój ciężar spowoduje, że partner troche ją obniży, w efekcie czego ostatnia faza przypomina ćwiczenie z opisanym wyżej "przewrotem przez partnera"
-ręka amortyzuje pod kątem najwyżej 45 stopni
No, to teraz mógłbyś już grać czarny charakter u Stefka Seagala
Zmieniony przez - Cavior w dniu 2006-12-03 10:17:21
Zmieniony przez - Cavior w dniu 2006-12-03 10:17:59