CroCop vs Olgun na NYE Shockvawe ?

CINS spojrz na ostatnia walke bokserska Mike (i z kim on walczyl) a nastepnie na swoja wypowiez i powiedz, czy nadal podtrzymujesz swoje zdanie ;]

Nie no to chyba jakiś żart!!! Oby to była tylko plotka, bo to beznadziejny pomysł. Rozumiem, że CC musi zawalczyć z kimś..."lekkim", że się tak wyrażę, zanim dostanie w lutym Fedora, ale żeby dawali mu taką ofermę??!!??... Toż to brak szacunku do osoby Mirasa by był, jakby do tego doszło.

Walka z Ologunem to faktycznie walka bez sensu,ale gdyby miało dojśc do walki z Tysonem na zasadach czysto bokserskich to już mogłoby to być dużo ciekawsze,choć szczerze powiem że nie wiem czy CC dałby rade Mike'owi

wydaje mi się jednak że CC dostanie kogoś zupełnie innego,czyli ani Ologuna,ani Mike'a(bo coś powątpiewam by ten drugi w ogóle pokazał się w ringu)

Jeśli idzie o walkę CC z Ologunem to pozostaje się tylko zakładać do którego rzędu doleci głowa Bobby'ego Ale w sumie taka lekka, "pokazowa" walka przed lutowym starciem o pas to może nie jest najgorszy pomysł.

Natomiast jeśli idzie o walkę z Tysonem na zasadach bokserskich to nie widzę tego. Nie sądzę, by Crocop w ogóle zgodził się na coś takiego, bardzo w to wątpię! Mimo wszystko Tyson by go zniszczył. Nie ma co porównywać, nawet teraz, gdy Mike jest stary i lata świetlne od swojej najlepszej formy. Moim zdaniem nie ma najmniejszych szans, że do takiego starcia dojdzie. Na pewno nie na takich zasadach. Jeśli by CC mógł używać również nóg to owszem, ale na same ręce...no way!

Taka walke na zasadach bokserskich to rozumiem no to była by walka bokserska( tradycyjna), ale bezsensu tworzyc jakies nowe reguły żeby CC niemogł uzywac nog, albo uzywaja obydwoje albo nikt, zreszta nawet to by było bez sensu bo wiadomo ze nogi CC sa jego można powiedziec bronią a bronią Tysona są ręce.

Zmieniony przez - Kazik86 w dniu 2006-11-28 09:59:21

to moze tyson same rece a cro cop same nogi?
Ja nie skreslalbym szans mirka w walce bokserskiej z tysonem... taka przerwa i lata robia swoje...i roznieby moglo byc. A w ogole wydaje mi sie ze ani Mirko niechcialby takiej walki ani Tyson, wszystko sciema pod publike...

Adun widziałem nie tylko ostatnią ale wszystkie walki Tysona i wiem co mówię.Mimo tego że nie jest to już ten Mike co kiedyś na ringu bokserskim pokonałby każdego zawodnika federacji Pride...K1 zresztą też.
Chyba że Tim Sylvia

czyli McBride ktory go pokonal przy obecnej formie Tysona, rowniez pokonalby kazdego w boksie z k-1 jak i pride? taki wniosek mozna wyciagnac z tej odpowiedzi

Niestety, Mike jest cieniem dawnej bestii, nawet kondycyjnie by nie pociągnął na ringu Pride.
Za to ten cały Bobby to już wogóle totalna pomyłka, mam nadzieje że ten news jest wyjątkowo żartobliwą plotką. W innym przypadku spodziewam się Gianta Silvy jako kolejnego przeciwnika Fedora w walce o tytuł

Adun Tyson swoją ostatnią walke nie stoczył z Mcbride
Pokazowa walka legendy wagi ciężkiej, Mike’a Tysona (50-6, 44 KO) z Corey’em „T-Rex” Sandersem (23-11, 15KO) była główną atrakcją wczorajszej gali w Youngstown.
Choć pojedynek przypominał bardziej sparing niż prawdziwa walkę, bo obaj pięściarze wystąpili w koszulkach, a głowę Sandersa dodatkowo chronił kask, widać było, że „Żelazny” stara się z całej siły odwdzięczyć kibicom, zarówno tym zgromadzonym w hali jak i tym, którzy za transmisję w systemie PPV zapłacili po 30$, za wsparcie finansowe.
Tyson obijał niemiłosiernie przez 12 minut nieudolnie pozorującego walkę „T-Rexa”, rzucając go już w pierwszym starciu na deski i bardzo mocno trafiając w rundach 3. i 4.
Było to 21.10.2006.Jak na pewno wiesz T-Rex to zawodnik z którym w latach świetności walczył Gołota i wygrał po bardzo ciężkiej walce.Główny problem Tysona to kondycja a w Pride walki nie trwają długo,bo przecież nie zapomniał jak się boksuje