Moja mała piwniczna siłownia %-)

seba z ławką to zrobiłem najwiekszy błąd patrzyłem wtedy tylko zeby była jak najtansza, teraz zrobiłbym inaczej

a na drązku cienko, ale i tak szerokim nachwytem tylko 2 razy sie podciagne wiec mało na nim ćwicze.

i problem jest bo w piwnicy około 2,2m tylko jest wiec nogi trzeba uginac

mała nie jest, masz dużo więcej miejsca niż ja
sog nie wchodzi.

no dosc fajnie tylko laweczka lipa SOG na zachete

Mi też się podoba, tylko ta ławka nieciekawa

pogapiłem się to musze soga dać
siłka nawet spoko- dokupuj sprzęt i ćwicz ...

jak bede podnosił troche wieksze ciezary to ją wymienie
jak narazie to sie da na niej cwiczyc, ale pózniej bedzie gorzej

jak zwykle na tym forum, jedna osoba napisze, ze cos jest do dupy to teraz wszyscy beda o tym pisac...

nie przesadzajmy, dla poczatkujacego taka lawka w zupelnosci wystarczy, moj brat cioteczny zakladal na taka grubo ponad sto kilogramow i ten ciezar nie robil na niej zbytniego wrazenia... wiadomo, ze urzadzenie do rozpietek jest do dupy, ale lawka sama w sobie spelnia swoje zadanie.

Ja miałem kase na ławke taką narazi i zamiast takiej nowej kupiłem za 50zł robioną ławke co wytrzymała 200kg obciązenia+kolega 87kg
Ale pozatym ta ławke też nie jest taka fatalna, jak siła urośnie to sie wymieni i tak technika najważniejsza A na niej tez konkretny ciężar się założy i gra

Ładna siłka!!!SOG W PREZENCIE!

Tez kiedys swoja pokaze!!

no spoko
a co do twojgo dylematu nad drązkiem - pamietaj ze byle jaki chwyt (zserokosc czy na/pod-chwyt) i tak wymaga pracy m. najszerszego grzibetu/tylnego barku/oblego wiekszego/dolnej czesci czworobocznych [z mm plecow]) takze jak ci wygodnie tak sie podciagaj

silka spoko