Szacuny
4
Napisanych postów
2628
Wiek
41 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
28758
A ja cieszę się, że dali mu takiego dobrego zawodnika.
Tak czy siek Nastula nie powalczy więcej niż dwa lata (chyba ). Więc póki co takie walki to dla niego szansa sprawdzić się z najlepszymi na świecie.
Jak spadać to z najlepszego konia panowie
Szacuny
0
Napisanych postów
81
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
2082
X-ray: "Uwazam, ze Nastek sie rozkreca i dopiero pokaze na co go stac. Moze jeszcze nie teraz, ale w przyszlym roku kto wie..."
Dokładnie, Paweł z walki na walki nabiera więcej werwy i pewności siebie. Strach pomyśleć ( w pozytywnym tego słowa znaczeniu) co by sie działo gdyby tak z rok, a nawet dwa lata przewalczył z czołówką Pride. Tylko jest jedno małe "ale". Otóż niewiadomo czy Paweł będzie odczuwał potrzebę i miał wystarczającą motywację by zostać na dłużej w tym sporcie. Także z przedłuzeniem kontraktu moze być różnie..
Szacuny
9
Napisanych postów
481
Wiek
38 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
3800
Szanse Pawła Nastuli w tej walce są marne, nie ma się co oszukiwać ! Jestem oczywiście całym sercem za Polakiem, ale nie da się ukryć, że w porównaniu z Barnettem praktycznie wszystko przemawia na niekorzyść Pawła. Barnett jest niezwykle doświadczonym zawodnikiem, który wygrywał z najlepszymi,a został pokonany tylko przez dwóch ludzi (dwukrotnie przez Filipovica i raz przez Pedro Rizzo), a w pokonanym polu pozostawił takie sławy MMA jak Couture czy Minotauro. Barnett jest lepszy w stójce i parterze (patrząc pod kątem technik bjj, choć jak wiadomo wywodzi się z zapasów, więc ma też dobre zaplecze w tym aspekcie walki). Parter Nastuli raczej nie wystarczy na poddanie Amerykanina, w stójce to już wogóle nie ma czego szukać. G n' p myślę, że też nie będzie mocną stroną Pawła w tej walce. Ciężko doszukać się jakiś pozytywów, a na dodatek nie wiadomo jeszcze jak będzie z kondycją u Polaka, bo Barnett akurat potrafi stoczyć długą i wyczerpującą bitwę. Paweł może być tylko minimalnie silniejszy od Josha, ale co z tego ? Porażka jak nic, tak to widzę !
In my heart I do not feel that I must prove anything
Szacuny
2
Napisanych postów
1435
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
7041
Masz całkowitą rację Wand. Nastula nie bardzo ma czym zaskoczyć Barnetta (bo jeśli ma wygrać to czynnik zaskoczenia będzie istotny). W niemal każdym elemencie jest gorszy. Chciałbym ujrzeć wyrównaną, ciekawą walkę, a nie widowisko "do jednej bramki". Tylko tyle, na więcej nie liczę. To i tak byłby naprawdę spory sukces Nastuli - walczyć jak równy z równym z kimś takim jak Barnett.
Szacuny
9
Napisanych postów
481
Wiek
38 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
3800
Ja rozumiem, że Nastula jest trochę starszy od Yoshidy, ale jakich przeciwników dostawał na początku Japończyk ? Frye, Satake, Tamura. A dopiero po rozprawieniu się z tymi "tuzami" Wanderlei. Oczywiście Frye nie jest kiepskim zawodnikiem, ale to nie Minotauro ! Satake o MMA nie ma bladego pojęcia, a Tamura, no cóż, jest waleczny, ale to nie Alexander, ani nawet Drago ! A teraz Barnett. Nie wiem, może Pride myśli, że po tych pięciu walkach Nastula może mieć dosyć i po prostu chcą go na maxa "wyeksploatować" w ciągu tych pięciu starć ? Fakt faktem, że takich przeciwników na start jak Paweł to chyba nikt nie dostawał ! Rozumiem, że w Japonii bardzo go szanują i uważają za wielkiego wojownika, ale mogli by zacząć z troszkę niższego pułapu ... Gdyby Nastula dostał na początek trzech średniaków, to myślę, że o ile z Minotauro i tak by przegrał, o tyle z Alexandrem mógłby spokojnie wygrać, gdyby miał te wcześniejsze doświadczenia ! Pride nie rozpieszcza Pawła, ale w końcu oni mają rozpieszczać kibiców, a nie zawodników.
In my heart I do not feel that I must prove anything
Szacuny
209
Napisanych postów
8489
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
129311
dokladnie j/w
Nie musza mu dawac jakis slabiakow co sie potykaja o wlasne nogi, ale wystarczy ktos na podobnym poziomie. Na pocztek zdobylby jakies doswiadczenie , i pozniej bylo mu latwiej.