CHRUPKI KUKURYDZIANE

NIE, NIE WIEM...

Chrupki kukurydziane poleca się nawet bardzo małym dzieciom, również z problemami trawiennymi. Oczywiście mówię o smaku naturalnym, a nie sztucznym typu różne odmiany flipsa. Po skruszeniu chrupków, co przewiduje sam producent, otrzymuje się mączkę kukurydzianą, niewiele odbiegającą od tej kupowanej w sklepie. Możesz z tego zrobić sobie np. kaszę z mlekiem.
Co do obawy o przetworzenie... wyraźnie polecam chrupki tylko w wypadku, gdy spożycie pełnowartościowego posiłku nie jest możliwe. Rozumiem, że dla kolegi adwersarza głód w diecie na masę jest lepszy niż spożycie trujacej kaszki dla dziecka :)
Nawiasem mówiąc przy dzisiejszej produkcji pożywienia stosowanie żywności nieprzetworzonej w żaden sposób (np. prosto z krzaka, tudzież bez gotowania) jest szczytem lekkomyślności i wcześniej czy później musi się odbić na zdrowiu.

wiad o czym Ty gadadasz? Chrupki są to niemal puste kalorie.

A co do tego zdania:

"Nawiasem mówiąc przy dzisiejszej produkcji pożywienia stosowanie żywności nieprzetworzonej w żaden sposób (np. prosto z krzaka, tudzież bez gotowania) jest szczytem lekkomyślności i wcześniej czy później musi się odbić na zdrowiu." >>>>

Babcia zawsze mówiła do mnie:

Mariuszku pamiętaj zdrowe=naturalne (tzn nie przetworzone jakby ktoś pytał )

haha... tak - puste kalorie... prawie 400 :) A co do babci... no cóż... w istocie mocny argument.

a jak się ma ilość kalori do ich jakości/wartości

Jeśli jednak nie masz możliwości spożycia pełnowartościowego posiłku - może to być ciekawa alternatywa.

pomijajac juz zbawienny czy tez nie wplyw kukurydzy czy MĄCZKI kukurydzianej na nasz organizm, to to zdanie zakrawa na herezje i nie powinienes juz nawet tu dyskutowac w tym temacie tylko skulic ogon i siedziec w kacie

Eh... widzę, że kolejny argument rodem z tekstów "...a moja babcia to mówiła"... Tylko patrzę jak zaraz się okaże, że kukurydza... ba! w ogóle warzywa i owoce są zdecydowanie nie wskazane i nie ma to jak skurcze żołądka z głodu na diecie masowej... heh - a potem się dziwicie dlaczego tyle osób tutaj pyta "dlaczego nie rosnę?".

a potem się dziwicie dlaczego tyle osób tutaj pyta "dlaczego nie rosnę?".
bo nie jedza chrupek kukurydzianych? o ludzie...

proponuje zmienić nazwe tematu na "wyznania ginomena" (patrz >> wiad)

Ależ przecież to tylko opinia - nie trzeba się z nią zgadzać, ale czy zaraz reagować agresją? Dziwne...
Tak, jeśli ktoś robi masę na pustym żołądku to nie rośnie, m.in. dlatego, że nie wybrał alternatywy w postaci chrupek kukurydzianych. Dodam, że te stosowane są już od 6 miesiąca życia dla dzieci i niekoniecznie przy diecie bezglutenowej. Jak widać produkt bardzo toksyczny :)