Szacuny
4
Napisanych postów
292
Wiek
39 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
2002
ja nie mialem na mysli tego ze ty Feather_ tak myslisz ale u niektorych na dzwiek warszawa,pruszkow(moze jeszcze wolomin) budza sie takie emocje jak napisalem wczesniej
bo dla kogos z malej wioski jak dojeebie chlopaczynie z warszawy to moze byc pozniej powod do dumy wiec ztad rodza sie uczucia wlasnie typu:
a ty to myslisz ze jak jestes ztad czy ztamtad to jestes kozak!? albo
nasza drozyna dostala od legii to ich kibice dostana od nas (sie okaze )
i wiele innych mniej lub bardziej przyjaznych emocji a to ze miejscowi sa u siebie wiec czesto wiele moga zwlaszcza w miejscowosciach takich jak na mazurach
ale i tak za***iscie lubie mazury!
Szacuny
7
Napisanych postów
269
Wiek
37 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
12109
W tym roku zdecydowalem sie ze bede jezdzil do wawy na bjj. Zawsze mnie interesowalo a teraz to moze byc fajna odskocznia od silki. Potrenuje troche i zobaczy przy czym zostane
Szacuny
11
Napisanych postów
765
Wiek
43 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
3916
A ja wam powiem ze te wszystkie akcje typu kto jest skad to sa brednie. Ja jestem z Poznania i szczerze mowiac nie ma miejsca w Polsce w ktorym bym tego nie powiedzial (bo tylko idiocie moze to przeszkadzac),tak samo jak wszytkich innych chetnie widze w swoim miescie.Prawda jest taka ze przynaleznosc miastowa i zwiazane z nia "wojny" to domena zuli i mlotkow. I jakos nie widze wielkich roznic miedzy Poznaniakami, a powiedzmy Warszawiakami, Krakusami itd (jasne kazde miasto ma jakis swojski koloryt i inna atmosfere,ale trudno abysmy sie roznili znacznie zyjac w jednym kraju).
..Tak mi sie jakos zebralo na ta wypowiedz jak sobie przypomne wszystkie d****ne wypowiedzi typu "on jest z X wiec musi byc $#^$#!"
Doradca dzialu grappling i C/S.
...nie powiedziales w ryj to nie powiedziales nic...
Szacuny
11150
Napisanych postów
51585
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
w szpitalu urodził się mały warszawiak, krakowiak i murzynek.
jakoś się stąło, że pielęgniarki pomyliły krakowiaka i z warszawiakiem.
przyszedł tatuś krakowiaka do szpitala i pielęgniarki mu tłumaczą, że pomyliły dzieci, ale niech wybierze któreś to może akurat trafi na swoje.
tatuś krakowiak od razu łapie się za murzynka
pielęgniarki: panie, co pan?, przecież to nie pana!!!!!!
krakowiak: nie będę ryzykował warszawiaka!!!!!
co do przynależności to faktycznie tempy zwyczaj bić za pochodzenie, ale krawaciaże faktycznie łątwo wpadają w oko z racji chamskiego zachowania na drogach - nieraz się o tym przekonałem
Szacuny
11
Napisanych postów
765
Wiek
43 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
3916
Biorac pod uwage ze pewnie jakies 80% warszawiakow (a juz na pewno wiekszosc elit wszelkiej masci) polegla w Powstaniu, a to co teraz tam mamy to w przygniatajacej ilosci ludnosc naplywowa to nie wiem czy mozna mowic ze to Warszawiacy sa tacy a tacy.
Poza tym Mariusz, wpadnij do Budapesztu i zobacz jak tu jezdza mieszkancy stolicy, takiego cyrku to ja w zyciu nie widzialem, powaznie:)
Doradca dzialu grappling i C/S.
...nie powiedziales w ryj to nie powiedziales nic...