COGITO:
OK, po kolei. Dla mnie sam fakt nadawania stopni czy pasów w systemie combatowym to przegięcie, wyciąganie kasy (chociaż np. w SKMP egzaminy są bezpłatne), sztuczne wartościowanie i leczenie kompleksów wyniesionych często przez instruktorów ze sportów walki. Często jest tak, że jakiś burak nie rdził sobie tak, jakby chciał, w jakimś sporcie, to się teraz w systemie "realizuje". Zróbmy jeszcze zawody w systemie combatowym (wiem, że w KM były takie chore pomysły) i w ogóle będzie super.
Prowadzenie egzaminu w taki sposób, jak opisujesz (IKMP) to odpowiedź sama w sobie na pytanie: "po co egzaminy". Kasa, kasa i jeszcze raz kasa. A poziom mierny...
Potwierdzasz, że to sparring - ja też na sparringu raz odklepałem swojemu uczniowi. Popełniłem błąd, on to wykorzystał i musiałem klepać. Czy to powód, dla którego mam zwijać sekcję? Chyba nie...
Instruktor (bo tylko tacy występuja w KM - nie ma uprawnień trenerskich w tym systemie) jak najbardziej powinien się rozwijać. Najlepszym przykładem jest Adamczyk, który (nie wiem, jak teraz) ale kilka lat temu w ogóle nie ćwiczył z nikm, tylko chodził po salach z kamerą.
Zgadzam się z tym, że wiele (nie wszystko) wychodzi w sparingu. Zgadzam się, że sparring jest niezbędnym i bardzo ważnym elementem treningu. Ale na Boga, nie warunkuj poziomu instruktorskiego wynikiem sparingu!
Tribbiani ładnie oddał całą sytuację. Pisałem już kiedyś o rozmowie Sawickiego z Tarnawskim i Kopciem (z roku bdajże 2001), kiedy to Krzysiek stwierdził, że odejdzie od Adamczyka gdy tylko wyrobi sobie nazwisko. No i wyrobił, a za sobą zabrał kilku adamczykowych instruktorów. Nie nastraja to optymistycznie i raczej nie ma powodów, żeby wierzyć, że główne powody odejścia z IKMP to "poziom" czy "sposób prowadzenia egzaminów" albo "nauka nieskutecznych technik". Teraz rozumiesz?
w3bster, nie wypełniłeś profilu, więc zgaduję, że masz 16 lat. Albo emocjonalnie i intelektualnie jesteś maksymalnie na tym poziomie. Dlatego nie będę komentował Twojej wypowiedzi (przynajmniej na razie). Dorośnij, nabierz wiedzy, umiejętności i doświadczenia, to sam zrozumiesz o co mi teraz chodzi.
Jodan, on i tak jest przekonany, że rozwaliłby Cię swoją "magiczną serią ciosów, plomb, kopnięć, łokci i kolan"...