Przestój wagowy, co robić?

Mam przestój wagowy. Chudnę po czym waga dociera do pewnej granicy (80kg)i nie chce dalej spadać. Tak się dzieje za każdym razem kiedy się odchudzam (wiem, że wieczne odchudzanie jest złe, ale ja tak robiłam, a teraz chcę już odżywiac się racjonalnie). W trakcie tego przestoju wagowego odczuwam silny głód, czasami nie umiem się powstrzymac przed zjedzeniem czegoś kalorycznego i tyję (1-2 kg) po czym znów zaczynam się odchudzac i znów to samo. Dlaczego nie moge przejść tej granicy? Co się dzieje z moim organizmem i jak długo coś takiego może trwać? Co powinnam robić, żeby przebrnąć ten przestój. A może popełniam błędy i dlatego dalej nie chudnę.
(Celowo zdecydowałam się napisać o tym w osobnym temacie, choć dotyczy to mojego odchudzania. Może ktoś ma podobny problem do mojego.)
Pozdrawiam

na pewno popelniasz bledy, i dlatego nie chudniesz - jednak na podstawie tego lakonicznego opisu raczej trudno powiedzeic jakie.

w ciemno obstawiam taki blad - narzucasz sobie kompletnie nieracjonalna diete, na ktorej jesz za malo, za rzadko, i nie to co trzeba (lub choc jedno z wymienionych), na poczatku chudniesz, po czym organizm zwalnia metabolizm dostosowujac go do dostarczanej ilosci kalorii, i calkiem niezle wykorzystuje to co dostaje, wiec waga stoi w miejscu.

i nawet wiem co sie dzieje jak zaczynasz jesc normalnie

inny powod zwolnienia metabolizmu - tracisz duzo miesni na nieracjonalnj diecie ktorej nie towarzysz trening silowy (wiesz - to forum sportowe).

inny powod braku ciaglych efektow - za mala aktywnosci ruchowa i nie zwiekszajaca sie z czasem (aeroby w Twoim przypadku chyba glownie wchodzilyby w gre).

Zmieniony przez - chwilowy w dniu 2006-06-25 00:59:47