SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Miejsce mięsa w diecie

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 25079

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 255 Napisanych postów 13305 Wiek 36 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 45257
czizys no faktycznie , co za bzdury

Ja swoje poglądy mam, ale teraz czasy takie, że na wszelki wypadek się z nimi nie zgadzam.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 1564 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 11141
Jeszcze coś mam dla Was. Nie piszcie nic dopuki nie powiem że koniec


Czerwone mięso może sprzyjać nowotworom przełyku i żołądka


Warszawa (PAP) - Dieta bogata w czerwone mięso zwiększa ryzyko wystąpienia nowotworów przełyku i żołądka - wynika z badań, których rezultaty opublikowano w "American Journal of Clinical Nutrition".

Badaniami kierował dr Honglei Chen. Przeprowadzono je na białych mieszkańcach wschodniej Nebraski, zarówno kobietach, jak i mężczyznach. U 124 rozpoznano raka żołądka, u 124 - raka przełyku, zaś kontrolna grupa ludzi zdrowych liczyła 449 osób. Pokarmy podzielono na 24 kategorie.

Spośród wszystkich typów diety jedzenie dużych ilości mięsa okazało się najbardziej sprzyjać nowotworom przełyku i żołądka. W porównaniu ze "zdrową dietą" (dużo warzyw, owoców i produktów zbożowych z pełnego ziarna) dieta bogata w mięso zwiększała 3,5 razy ryzyko raka przełyku, zaś dwukrotnie - żołądka.

Dieta bogata w mięso i mleko zwiększała również częstość występowania raka żołądka i przełyku - w obu przypadkach dwukrotnie. Co trzeci chory na nowotwory żołądka i przełyku odżywiał się w sposób, który naukowcy zakwalifikowali jako "dietę mięsną" lub "mleczno-mięsną".


źródło: www.zdrowie.med.pl 

Proponuję na start zarobek w wysokości ok 2000zł. 100% ONLINE, min. 18lat.
-Bez Polecania
-Bez Inwestycji
-Bez Sprzedaży
kontakt: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 1564 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 11141
Mięso z bydła karmionego ziarnem może być groźne dla zdrowia

Warszawa (PAP)"Bydło karmione ziarnem dostarcza smacznej wołowiny, ale taka dieta może być przyczyną chorób pokarmowych bydła. W rezultacie konsumentom grozi zakażenie się groźną odmianą pałeczki okrężnicy" donosi najnowszy numer "Science".

Zdaniem badaczy z Cornell University w Ithaca (stan Nowy Jork, USA) i Amerykańskiego Urzędu ds. Rolnictwa, uboga w błonnik (włóknik) dieta bydła oparta na ziarnie zbóż może przyczyniać się do zachwiania równowagi mikrobiologicznej, niezbędnej dla prawidłowego trawienia tych zwierząt.

W rezultacie może to stać się przyczyną zakażeń konsumentów tej wołowiny wywoływanych przez odmianę pałeczki okrężnicy - o nazwie Escherichia coli serotyp 0157:H7.

Bakteria ta jest toksyczną odmianą niegroźnej i zamieszkującej nasz przewód pokarmowy bakterii. Produkowana przez nią enterotoksyna prowadzi u ludzi do powstania tzw. zespołu hemolityczno-mocznicowego (HUS). Jego rezultatem może być nawet śmierć pacjenta lub konieczność przeszczepu nerek, doszczętnie zniszczonych przez enterotoksyny bakterii.

Grupa badawcza kierowana przez Jamesa B. Russella starała się wyjaśnić podłoże powstawania nawracających lokalnych epidemii wywołanych przez E. coli O157:H7, które odnotowuje się w Stanach Zjednoczonych i Japonii.

Nie zawsze u podłoża zakażeń ludzi leży wołowina (mogą to być także np. owoce morza), ale to właśnie tusze wołowe są obecnie najczęściej badane pod kontem obecności w nich zdradliwej bakterii. W Stanach Zjednoczonych badania takie z wykorzystaniem niezwykle czułych metod biologii molekularnej (tzw. technika PCR) przeprowadza się obecnie obligatoryjnie.

Przeprowadzono łącznie 53 niezależne badania, które pozwoliły naukowcom amerykańskim ustalić korelację pomiędzy wysokobiałkową, ale uboższą w błonnik, dietą - opartą głównie na ziarnie kukurydzy, a nieprawidłowościami w funkcjonowaniu aparatu trawiennego bydła, których konsekwencją jest pojawianie się w wołowinie toksycznej bakterii.

Bydło, jak i inne przeżuwacze, posiada czterokomorowy żołądek, w którego kolejnych odcinkach dokonuje się rozkład pokarmu. Gdy bydło jest w tradycyjny sposób wypasane, jego pokarm stanowi wysokobłonnikowa trawa i siano (oraz liście i owoce - np. w kiszonkach).

Rozkład błonnika (celulozy) jest niezwykle złożonym procesem biochemicznym, do którego naturalnie zdolne są jedynie nieliczne bakterie. To one właśnie zasiedlają żwacz (tj. pierwszą komorę żołądka przeżuwaczy), gdzie biorą udział w procesach fermentacji i trawienia celulozy.

Dostarczają one bydłu wielu niezbędnych składników odżywczych, jak aminokwasy czy witaminy, w zamian wykorzystują źródło cukru, jakim jest celuloza, a którego bydło nie byłoby w stanie samo wykorzystać. Symbioza ta jest niezwykle silna - większość z gatunków tych bakterii występuje jedynie w żołądkach przeżuwaczy i nigdzie indziej, bydło zaś, gdyby zabić jego lokatorów, np. doustnym antybiotykiem, nie jest w stanie samodzielnie trawić pokarmu.

"Gdy bydło karmione jest ziarnem, wzrasta jego produktywność, ale uboższe w błonnik pożywienie zaburza mechanizmy fizjologiczne" - stwierdził na łamach "Science" James B. Russell.

Pożywienie takie może, według Russela, być źródłem niezwykłego stresu dla mikroorganizmów zasiedlających żwacz, gdyż w wyniku jego rozkładu powstaje nadmierna ilość kwasów, które akumulują się w tej części żołądka. Przy braku błonnika kwasy te nie są wydajnie absorbowane, a ponieważ te symbiotyczne bakterie (tzw. ruminobakterie) występują jedynie w pewnym zakresie pH, zbyt niskie (kwaśne) pH zabija je. Zostają one wyparte przez znacznie od nich mniej wrażliwą na tego typu stres pałeczkę okrężnicy.

Hipoteza ta po raz pierwszy została sformułowana przez Russela i jego współpracowników na łamach "Science" w 1998 roku. Obecnie zaś została przez liczne niezależne badania potwierdzona. Wykazano, że w odchodach bydła, które ponownie przestawiono na dietę opartą o siano, znacznie rzadziej wykrywa się obecność enterotoksycznej E. coli.

Na diecie składającej się w 50 do 90 proc. z ziarna masa bydła przyrasta szybciej, jako że ziarno łatwiej strawić i dostarcza ono więcej przystępnych cukrów, niż błonnik. Można to porównać do ludzi - ci którzy odżywiają się bogatymi w błonnik płatkami tyją wolniej niż ci którzy odżywiają się kajzerkami. "Ta jednak wydajność zdaje się przysłaniać realne zagrożenie dla zdrowia publicznego, jakie niesie ze sobą ten sposób odżywiania" - komentuje współautorka artykułu, Jennifer L. Rychlik.

Co więcej, naukowcy sugerują, że w wyniku spożywania ziarna w przewodzie pokarmowym bydła może dochodzić do groźnej dla jego zdrowia akumulacji skrobi (podstawowy cukier złożony obecny w ziarnie). Bydło bowiem nie posiada enzymu wydajnie rozkładającego skrobię. Ostatecznie akumulacja ta prowadzi do nadmiernego rozwoju innej groźnej bakterii beztlenowej Clostridium perfringens, odpowiedzialnej za nagłe pomory bydła. (PAP) mak/ mor/ kks/


źródło: www.zdrowie.med.pl 

Proponuję na start zarobek w wysokości ok 2000zł. 100% ONLINE, min. 18lat.
-Bez Polecania
-Bez Inwestycji
-Bez Sprzedaży
kontakt: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 1564 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 11141
Naukowcy badają możliwości wykorzystania mięsa bobrów


Suwałki (PAP) - Możliwości wykorzystania mięsa bobrów do celów konsumpcyjnych badają naukowcy ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego i Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.

"Odpowiednio przygotowane, może być kulinarnym rarytasem. W smaku przypomina trochę mięso zająca" - powiedział PAP prof. Władysław Korzeniowski z Olsztyna, którego zespół bada bobrze mięso.

Bóbr jest zwierzęciem chronionym, ale z powodu wyrządzanych przez niego szkód, w niektórych rejonach Polski rozważana jest propozycja zniesienia tam zakazu odstrzału. Korzeniowski dodał, że mięso bobrów jest badane, ponieważ należy zrobić rozeznanie, czy nadaje się do spożycia bez żadnej szkody dla zdrowia człowieka.

Do tej pory odłowiono 21 z trzydziestu zwierząt, które za zgodą ministra środowiska mogą być pozyskane dla celów naukowych. 3-letni program badawczy ma zakończyć się w marcu 2001 roku.

Mięso jest badane pod kątem jakości i wartości odżywczej oraz przydatności dla przetwórstwa. "To ciemne mięso, jak każda inna dziczyzna. Ma wartość energetyczną mięsa chudego, ponieważ bóbr gromadzi tłuszcz tuż pod futrem" - dodaje prof.Władysław Korzeniowski.

Prof. Dzięciołowski jest przekonany, że mięso bobrów jest jadalne i może być spożywane obecnie, chociażby jak sarnina, czy mięso hodowanych dla futer nutrii.

Podaje przykład krajów skandynawskich i Kanady, gdzie zjada się bobrze mięso. "U nas trzeba przede wszystkim przekonać do tego ludzi, bo bóbr wciąż uważany jest za zwierzę podobne do szczura" - dodał.

Populację bobrów w Polsce szacuje się na ok. 15 tys. sztuk. Aż jedna trzecia zamieszkuje dawne województwo suwalskie i tam też bobry wyrządzają największe szkody, za które odpowiada materialnie Skarb Państwa. Wnioski o odszkodowanie (np. za zalane pola czy zniszczone drzewa) rolnicy kierują do wojewódzkich konserwatorów przyrody.

Prof. Dzięciołowski jest zdania, że można byłoby wyłączyć bobra spod ochrony, przynajmniej na terenach jego zbyt dużej populacji.

Do około XII wieku bobry zajmowały całą Europę - od Hiszpanii po krąg podbiegunowy i od Anglii do Uralu. Jednak historia bobrów sięga daleko wcześniej - tysiące lat temu budowały one tamy spiętrzające wodę, kanały i domki chroniące przed licznymi drapieżnikami.

Rozlewiska bobrowe przez wieki zabezpieczały lasy przed pożarami, magazynowały wodę na czas lata. Postępująca kolonizacja, wycinanie i wypalanie lasów, osuszanie bagien a przede wszystkim nieograniczone polowania zmniejszyły liczebność wielu zwierząt, w tym bobrów. Dopiero w XX wieku, dzięki akcji reintrodukcji, znikła groźba zagłady gatunku w Europie.

Niegdyś bóbr europejski stanowił przedmiot polowań dla sadła, mięsa, cennego futra oraz tzw. stroju bobrowego, wydzieliny gruczołów leżących w sąsiedztwie narządów płciowych, cenionego w medycynie ludowej. Obecnie podlega całkowitej ochronie. (PAP) rof/ ak/


źródło: www.zdrowie.med.pl 

Proponuję na start zarobek w wysokości ok 2000zł. 100% ONLINE, min. 18lat.
-Bez Polecania
-Bez Inwestycji
-Bez Sprzedaży
kontakt: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 1564 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 11141
Częste jedzenie mięsa skraca życie


Berlin (PAP/Reuters) - Długość życia ludzi nie jedzących mięsa jest znacznie większa niż średnia w populacji, jednak osoby zupełnie wystrzegające się produktów zwierzęcych żyją krócej niż osoby, które mięso jedzą od czasu do czasu - wynika z raportu opracowanego w niemieckim Centrum Badań Raka.

W latach 1978 - 1999 eksperci z niemieckiego Centrum Badań Raka (DKFZ) monitorowali niemal 2 tysiące osób nie jedzących mięsa w ogóle lub jedzących mniej niż przeciętnie. W skład badanej grupy weszli weganie (nie jedzący mięsa, ryb, jajek i produktów mlecznych), wegetarianie (jedzący jajka i produkty mleczne, ale wystrzegający się mięsa i ryb) oraz osoby sporadycznie jedzące mięso. Wiek badanych wynosił od 10 do 70 lat.

Analizę przeprowadzono w analogicznych grupach wiekowych, a wyniki odnoszono do uzyskanych dla ogólnej populacji. Okazało się, że w badanym okresie, na 100 zgonów w ogólnej populacji, w badanej grupie było ich 59.

Badacze zauważyli jednak, że całkowite unikanie mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego nie jest najzdrowszą dietą. W badanej grupie, na każde sto zgonów wegan, przypadało 66 zgonów wegetarian i 60 zgonów osób rzadko jedzących mięso.

"Kluczową sprawą jest stosowanie właściwie zrównoważonej diety" - wyjaśnia Jenny Chang-Claude z DKFZ.

Co ciekawe badacze wykazali też, że ogólna umieralność (ilość zgonów w danej populacji) była o ponad 30 proc. niższa od średniej wśród osób najczęściej ćwiczących. Wśród palaczy była ona o 70 procent większa niż u osób niepalących. Ekspertom nie udało się jednak jasno określić wpływu umiarkowanego picia alkoholu na długość życia.


źródło: www.zdrowie.med.pl 

Proponuję na start zarobek w wysokości ok 2000zł. 100% ONLINE, min. 18lat.
-Bez Polecania
-Bez Inwestycji
-Bez Sprzedaży
kontakt: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 1564 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 11141
I coś specjalnie dla wyliego


Mięso prosto z laboratorium


Hodowla tkanki mięśniowej w warunkach laboratoryjnych zamiast hodowli zwierząt na farmie - to cel międzynarodowych badań, o których informuje pismo "Tissue Engineering".

Teoretycznie z niewielkiej ilości tkanki mięśniowej można by wyhodować więcej mięsa niż potrzeba do wykarmienia całej ludności świata. Zastąpienie hodowli zwierząt hodowlą tkanek byłoby - przynajmniej w założeniu - korzystne zarówno dla zdrowia ludzi, jak i środowiska naturalnego. Miliony zwierząt nie męczyłyby się w ciasnych zagrodach, a ilość odpadów znacznie by spadła.

Hodowla tkanek na odpowiedniej pożywce i w sterylnych warunkach została opracowana do celów badawczych - dzięki niej można na przykład ocenić wpływ nowych leków na ludzkie czy zwierzęce tkanki. Nad przemysłową hodowlą tkanek pracują między innymi naukowcy z amerykańskiego University of Maryland. Wcześniej specjalistom z NASA udało się wyhodować niewielkie ilości rybiego mięsa. Aby hodowla była możliwa na wielką skalę, naukowcy proponują "uprawę" komórek mięśniowych na wielkich płachtach, których rozciąganie pozwoliłoby "trenować" rosnące komórki mięśniowe. Bez tego powstała masa nie byłaby zbyt apetyczna.

Mięso z hodowli tkankowych stałoby się problemem etycznym dla wegetarian. Niektórzy nie mieliby zapewne nic przeciwko jedzeniu, które powstało bez sprawiania cierpień zwierzętom. Inni kwestionowaliby taką żywność, ponieważ zwierzęta mogły cierpieć przy pobieraniu komórek.

PAP



źródło: www.laboratoria.net 

Proponuję na start zarobek w wysokości ok 2000zł. 100% ONLINE, min. 18lat.
-Bez Polecania
-Bez Inwestycji
-Bez Sprzedaży
kontakt: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 1564 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 11141
THE END
KONIEC
FIN

Proponuję na start zarobek w wysokości ok 2000zł. 100% ONLINE, min. 18lat.
-Bez Polecania
-Bez Inwestycji
-Bez Sprzedaży
kontakt: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 2931 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 24391
odnosnie cytatu -no wlasnie tez sie zastanawialam nad tym hehe
chcialam poznac Wasze opinie, bo ja faceta nie znam, a Wy jako znawcy pewnie kojarzycie
thx

Zmieniony przez - 6roove w dniu 2006-06-24 19:27:33

----> www.pajacyk.pl <----

na weekendach mnie NIE MA!

::]]}|{{[[:: a44 - electro glide in blue

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
qazar ZASŁUŻONY
Ekspert
Szacuny 734 Napisanych postów 31016 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 94344
nie no ludzie trzeba sie troche opamietac, wiecie ile w warzywach i owcach jest dodatkow ,pestycydow,konserwantow,nablyszczaczy? nic obecnie nie jest wolne od chemi,ale zdrowa i zbialnsowana dieta powina zawierac zarowno spore dawki warzy jak i mies oraz serow ,co do owocow coz tak naprawde na kij nam one
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 255 Napisanych postów 13305 Wiek 36 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 45257
witaminy a mówisz ze na kij nam one bo uważasz ze ci BF rośnie od tego

Ja swoje poglądy mam, ale teraz czasy takie, że na wszelki wypadek się z nimi nie zgadzam.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Podwieszamy post?

Następny temat

Chciałam schudnąć !!!

WHEY premium