Doradca dzialu grappling i C/S.
...nie powiedziales w ryj to nie powiedziales nic...
Co do stosowania tej techniki w stójce - w grę wchodzi tylko klincz, zwarcie. A i to tylko jak kontrolujesz przeciwnika.
W parterze - często stosuję (i moi uczniowie również) w walce o pozycję. Nie dając przeciwnikowi dojść do dominującej oraz samemu o nią walcząc. Zresztą, tu nie chodzi tylko o atakowanie oczu, ale również np. gryzienie, atakowanie krtani, dołu pachowego itd., itp. Jeżeli pozwolę przeciwnikowi zająć pozycję dominującą i mnie kontrolować, to te wszystkie techniki w 90% mogę sobie w buty włożyć. Podobnie mija się z celem stosowanie ich kiedy już ja kontroluję przeciwnika. Ale w walce o pozycję - jak najbardziej.
Problem tkwi w tym, że wielu ludzi (w tym i "pseudo-instruktorów" - o tym szerzej pisałem w wielu topicach oraz na stronie _Knife_'a) tego nie rozumie, a przez brak konfrontacji wierzą w to, co ktoś im nawciskał do łbów.
No i tak samo ma się sprawa z KM - mniemam, że o ten system chodziło w Twojej wcześniejszej wypowiedzi - ale to znowu nie na temat. Dużo już o tym napisałem i nie chce mi się powtarzać (teraz rozumiem frustracje wielu doświadczonych userów ).
Pozdrawiam!
"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba
Odnosnie parteru-ciezko mi sobie wyobrazic iz jestes(osoba abstrakcyjna,nie Ty konkretnie) w stanie obronic sie przed przerwaniem gardy/dojsciem rywala do pozycji dominujacej,wlasnie ta technika.Pare razy bawilismy sie w cos takiego i szczerze mowiac za kazdym razem osoba atakujaca w koncu zajmowala ta pozycje dominujaca(bylo to tylko bjj,uwazam ze walczac na zasadach wolnych byloby to jeszcze szybsze).Nie widzialem jak cwiczysz/uczysz, nie wiem w jaki sposob Twoi uczniowie wykorzystuja atak na oczy w kulance,moze sa sytuacje/pojedyncze sekwencje, w ktorych ten atak mozna ladnie ulokowac,ja ich raczej nie znam,stad moj sceptycyzm.
Odnosnie KM-tez nie chce powtarzac tego co napisano juz 1000 razy i odmieniono we wszystkich przypadkach.Ogranicze sie do tego, iz PR Krav Magi raczej jej zaszkodzil w swiecie SW niz pomogl.Naroslo bardzo wiele mitow,ktore sa argumentami w dyskusji dla przeciwnikow tego systemu i powoduja,iz instruktorzy KM ciagle musza odpowiadac na te same pytania.Reasumujac seminarium KM na pewno nie zaszkodziloby nikomu z ludzi cwiczacych sporty walki.
Kwestia jest tylko to czego sie w SW szuka.Jesli ktos lubi combaty i ich otoczke to i tak bedzie cwiczyl KM badz C56 badz cokowliek podobnego bez wzgeldu na wszystko.
Doradca dzialu grappling i C/S.
...nie powiedziales w ryj to nie powiedziales nic...
W zasadzie sam sobie odpowiedziałeś. Jak już wcześniej zostało udowodnione samoobrona < walka wręcz, więc... Zresztą, czy drech na ulicy (potencjalny napastnik, złodziej) to spec SW? No, raczej nie będzie to osoba "doświadczona w SW, prezentująca jakiś poziom". Celowość treningów, to jest to, do czeo zawsze odsyłam w dyskusjach nt. systemów combatowych.
ciezko mi sobie wyobrazic iz jestes (...) w stanie obronic sie przed przerwaniem gardy/dojsciem rywala do pozycji dominujacej,wlasnie ta technika
No, nie tą jedną. Po prostu everything goes i tylko o to chodzi. Poza tym - parter nie zaczyna się od ułożenia w gardzie, trzeba jeszcze do niej dojść To jest skrzywienie, które zaobserwowałem u wielu grapplerów - to nie jest tak, że w parterze zawsze ktoś jest w gardzie albo ktoś ma pozycję dominującą. O nią się walczy. O ile nie masz (również nie Ty, ale abstrakcyjna osoba ) perfekcyjnie opanowanych obaleń/sprowadzeń do parteru (a statystyczny Iksiński z trzema paskami na spodniach, stojący pod budką z piwem nie ma) to po "przewróceniu się" nie zajmie od razu pozycji dominującej, tylko szamotanina przeniesie się ze stójki na glebę - nic więcej.
Czyli - znowu wszystko sprowadza się do celowości treningów.
PR Krav Magi
Nie PR KM, tylko pewnych ludzi. Tak gwoli ścisłości. PR KM to dla mnie słowa Lichtenfelda:
Wychowywać w poczuciu własnej wartości i podejmowania wysiłków w celu wyeliminowania agresji z relacji pomiędzy ludźmi na całym świecie bez względu na rasę, religię i poglądy polityczne
Pozdrawiam!
"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba
Oczywiscie,ze celowosc treningow jest (naj)wazna(ejsza),nie sadzilem,ze co do tego ktos bedzie mial watpliwosci(nie twierdze,ze Ty masz:) ).Szczerze mowiac moim skrzywieniem jest zakladanie, iz na ulicy spotkam czlowieka wycwiczonego w SW(zakladam jednak ze nie przekrojowca,to by mnie moglo miazdzyc psychicznie:) ).Piszac o skutecznosci technik,o wariantach walki,o wszystkim co ma w zasadzie zwiazek z walka zakladam sytuacje iz spotykaja sie dwaj fajterzy, stad moze nasze male nieporozumienie(jesli takowe bylo).
Odnosnie parteru i obalen,czyli przejscia ze stojki do parteru.Coz,tak jak slyszy sie wiele dzwinych rzeczy o KM, tak tez slyszy sie czasem dziwne stwierdzenia o grapplerach.Grapplerzy(przynajmniej Ci ktorych znam,a znam ich naprawde bardzo wilu) doskonale wiedza,ze walka zaczyna sie w stojce,fakt dozymy do tego aby skonczyc ja na ziemi,ale zdajemy sobie sprawe z tego,ze pomiedzy stojka,a parterem cos jeszcze jest-taka strefa przechodnia(cos na obalenia,podciecia,rzuty,klincze,uderzenia itd itp).
Odnosnie PR KM-niestety wszyscy bardziej glosni Krawaciarze(czy to okreslenie jest dla osob cwiczacych KM obrazliwe??Jak tak to sorry) wplywaja na ten PR,takze Ci z wiorami zamiast mozgu(jak wszedzie),a jak sam wiesz najlatiwej zawsze mozna uslyszec idiote z tego wagledu,iz jest najglosniejszy...
Doradca dzialu grappling i C/S.
...nie powiedziales w ryj to nie powiedziales nic...
Ja podobnie. Dlatego powtarzam moim uczniom, że muszą umieć uzyskać dystans/czas na ucieczkę/dobycie broni w każdej strefie, nie tylko w stójce. Głupotą byłoby wdawanie się w wymianę ciosów rękoma z bokserem, szarpanie za szmaty z judoką czy kulanie po glebie z zawodnikiem BJJ. Ale o tym też już szeroko pisałem.
stad moze nasze male nieporozumienie
Nie ma nieporozumienia bo od razu sobie wyjaśniamy nasz sposób myślenia. I o to chodzi w dyskusji.
Grapplerzy(...) ale zdajemy sobie sprawe z tego,ze pomiedzy stojka,a parterem cos jeszcze jest-taka strefa przechodnia
Trochę nie do końca o to mi chodziło. Miałem na myśli to, że przechodząc do parteru nie jest od razu tak, że jeden z walczących ma pozycję dominującą już na "dzień dobry". To jest element parteru, a nie dążenia do niego.
Krawaciarze(czy to okreslenie jest dla osob cwiczacych KM obrazliwe??Jak tak to sorry)
Nie mogę mówić za innych - tylko za siebie. Nie obrażam się o byle g****, chociaż przyznaję, że uważam to określenie za pejoratywne.
jak sam wiesz najlatiwej zawsze mozna uslyszec idiote z tego wagledu,iz jest najglosniejszy
Święte słowa! Co mnie jednak boli to to, że o ile w przypadku innych SW rozumie się tą tezę i nie przyjmuje głupot za wykładnię, o tyle w przypadku KM to właśnie takie brednie uważa się za całą prawdę o KM. I fakt rzędu wielkości nie ma tu nic do rzeczy. Kopernik też był sam jeden, odosobniony (tak, jak i inni zwolennicy heliocentryzmu w swoich epokach i środowiskach), a jednak to on miał rację. Taki przykład off-topic
Pozdrawiam!
"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba
"
I co wy***iesz mi oczy przy ludziach? Szpital to moje przyszle miejsce pracy wiec jak mi oczy wy******lisz to pamietaj ze kiedys mozesz trafic z kontuzją na oddział a wtedy przyjmie cie jednooki chirurg, nalozy ci maseczke, pusci narkoze, kaze policzyc do 10 i....wtedy cie dojade ze jak sie obudzisz to nie bedziesz wiedzial w jakim wymiarze jesteś
A tak na powaznie, nie smieszą mnie wasze techniki wydlubywania oczu, tylko uwazam ze są niehumanitarne i nie powinny byc nauczane. Tym bardziej ze uczysz cywili taki zagrywek i taki cywil moze komus zmarnowac zycie. Jeszcze wiele wiele wiele lat uplynie zanim medycyna bedzie w stanie zrekonstruowac oko i sprawic zeby działało. Dla kogos moze to potrwac za dlugo i ktos niezdąrzy=zycie ma spaprane.
Zmieniony przez - Bahamut w dniu 2006-06-15 18:33:46
Teraz juz wiem o co ci chodzilo ze stojka i parterem. Ogolnie rzecz biorac tak,tak rzeczywiscie jest ze laduje sie w parterze z nie do konca zarysowana pozycja dominujaca,czesto w szarpaninie. Zauwazylem nawet dosc ciekawa maniere u bjj-eji (na treningach w walkach miedzystylowych),ze nawet jak w stojce nie maja dobrej pozycji to na leb na szyje leca do parteru,wierzac ze i tak przekulna rywala,niezaleznie od tego w jakiej pozycji sie najpierw w tym parterze znajda.
I jeszcze odnosnie PR KM-fakt fakte, jakos to wszystko jest wyolbrzymione(tzn glupie wyopwiedzi,ogloszenia) jesli chodzi o ten system,licze jednak ze z czasem zacznie sie to zmieniac(moze juz zaczelo?)
Bahamut-no tak,takie to sa czasy,ze moga nam cos wyrwac/wydlubac na ulicy.Ja pocieszam sie tym,iz osoby dluzej trenujace kombaty sa w stanie dobrac techniki do sytuacji,a osoby z mniejszym doswiadczeniem dadza sie wczesniej pokonac:)
Doradca dzialu grappling i C/S.
...nie powiedziales w ryj to nie powiedziales nic...
Wszyscy którym zaufałem - nie żyją.
www.defendu.pl
http://www.facebook.com/#!/pages/Defendu/167895153222039