SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

technika combat 56

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 8613

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 765 Wiek 43 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 3916
Casusbeli-OK,czyli juz mam chyba clear picture sutyacji:)

Doradca dzialu grappling i C/S.

...nie powiedziales w ryj to nie powiedziales nic...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
wilk80 ZASŁUŻONY
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 3436 Wiek 44 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 17160
Michal M:
Co do stosowania tej techniki w stójce - w grę wchodzi tylko klincz, zwarcie. A i to tylko jak kontrolujesz przeciwnika.
W parterze - często stosuję (i moi uczniowie również) w walce o pozycję. Nie dając przeciwnikowi dojść do dominującej oraz samemu o nią walcząc. Zresztą, tu nie chodzi tylko o atakowanie oczu, ale również np. gryzienie, atakowanie krtani, dołu pachowego itd., itp. Jeżeli pozwolę przeciwnikowi zająć pozycję dominującą i mnie kontrolować, to te wszystkie techniki w 90% mogę sobie w buty włożyć. Podobnie mija się z celem stosowanie ich kiedy już ja kontroluję przeciwnika. Ale w walce o pozycję - jak najbardziej.

Problem tkwi w tym, że wielu ludzi (w tym i "pseudo-instruktorów" - o tym szerzej pisałem w wielu topicach oraz na stronie _Knife_'a) tego nie rozumie, a przez brak konfrontacji wierzą w to, co ktoś im nawciskał do łbów.

No i tak samo ma się sprawa z KM - mniemam, że o ten system chodziło w Twojej wcześniejszej wypowiedzi - ale to znowu nie na temat. Dużo już o tym napisałem i nie chce mi się powtarzać (teraz rozumiem frustracje wielu doświadczonych userów ).

Pozdrawiam!

"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 765 Wiek 43 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 3916
Wilk-w zasadzie zgadzam sie z tym co napisales (z wiekszoscia). Skupie sie na tym co budzi moje watpliwosci. Czy uwazasz,ze jestes w stanie kontrolowac przeciwnika w stojca(nawet w klinczu/zwarciu) na tyle aby moc efektywnioe zaatakowac jego oczy?Szczerze w to watpie.Jesli przejdziesz z klinczu do ataku na oczy to w najlepszym wypadku(dla Ciebie) przeciwnik zwiekszy dystans/wzglednie przeniesie walke do parteru-mowimy tu oczywiscie o ludziachjuz doswiadczonych w SW,prezentyjacych jakis poziom.
Odnosnie parteru-ciezko mi sobie wyobrazic iz jestes(osoba abstrakcyjna,nie Ty konkretnie) w stanie obronic sie przed przerwaniem gardy/dojsciem rywala do pozycji dominujacej,wlasnie ta technika.Pare razy bawilismy sie w cos takiego i szczerze mowiac za kazdym razem osoba atakujaca w koncu zajmowala ta pozycje dominujaca(bylo to tylko bjj,uwazam ze walczac na zasadach wolnych byloby to jeszcze szybsze).Nie widzialem jak cwiczysz/uczysz, nie wiem w jaki sposob Twoi uczniowie wykorzystuja atak na oczy w kulance,moze sa sytuacje/pojedyncze sekwencje, w ktorych ten atak mozna ladnie ulokowac,ja ich raczej nie znam,stad moj sceptycyzm.
Odnosnie KM-tez nie chce powtarzac tego co napisano juz 1000 razy i odmieniono we wszystkich przypadkach.Ogranicze sie do tego, iz PR Krav Magi raczej jej zaszkodzil w swiecie SW niz pomogl.Naroslo bardzo wiele mitow,ktore sa argumentami w dyskusji dla przeciwnikow tego systemu i powoduja,iz instruktorzy KM ciagle musza odpowiadac na te same pytania.Reasumujac seminarium KM na pewno nie zaszkodziloby nikomu z ludzi cwiczacych sporty walki.
Kwestia jest tylko to czego sie w SW szuka.Jesli ktos lubi combaty i ich otoczke to i tak bedzie cwiczyl KM badz C56 badz cokowliek podobnego bez wzgeldu na wszystko.

Doradca dzialu grappling i C/S.

...nie powiedziales w ryj to nie powiedziales nic...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
wilk80 ZASŁUŻONY
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 3436 Wiek 44 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 17160
Czy uwazasz,ze jestes w stanie kontrolowac przeciwnika w stojca(nawet w klinczu/zwarciu) na tyle aby moc efektywnioe zaatakowac jego oczy?Szczerze w to watpie.Jesli przejdziesz z klinczu do ataku na oczy to w najlepszym wypadku(dla Ciebie) przeciwnik zwiekszy dystans/wzglednie przeniesie walke do parteru-mowimy tu oczywiscie o ludziachjuz doswiadczonych w SW,prezentyjacych jakis poziom

W zasadzie sam sobie odpowiedziałeś. Jak już wcześniej zostało udowodnione samoobrona < walka wręcz, więc... Zresztą, czy drech na ulicy (potencjalny napastnik, złodziej) to spec SW? No, raczej nie będzie to osoba "doświadczona w SW, prezentująca jakiś poziom". Celowość treningów, to jest to, do czeo zawsze odsyłam w dyskusjach nt. systemów combatowych.

ciezko mi sobie wyobrazic iz jestes (...) w stanie obronic sie przed przerwaniem gardy/dojsciem rywala do pozycji dominujacej,wlasnie ta technika

No, nie tą jedną. Po prostu everything goes i tylko o to chodzi. Poza tym - parter nie zaczyna się od ułożenia w gardzie, trzeba jeszcze do niej dojść To jest skrzywienie, które zaobserwowałem u wielu grapplerów - to nie jest tak, że w parterze zawsze ktoś jest w gardzie albo ktoś ma pozycję dominującą. O nią się walczy. O ile nie masz (również nie Ty, ale abstrakcyjna osoba ) perfekcyjnie opanowanych obaleń/sprowadzeń do parteru (a statystyczny Iksiński z trzema paskami na spodniach, stojący pod budką z piwem nie ma) to po "przewróceniu się" nie zajmie od razu pozycji dominującej, tylko szamotanina przeniesie się ze stójki na glebę - nic więcej.
Czyli - znowu wszystko sprowadza się do celowości treningów.

PR Krav Magi

Nie PR KM, tylko pewnych ludzi. Tak gwoli ścisłości. PR KM to dla mnie słowa Lichtenfelda:
Wychowywać w poczuciu własnej wartości i podejmowania wysiłków w celu wyeliminowania agresji z relacji pomiędzy ludźmi na całym świecie bez względu na rasę, religię i poglądy polityczne

Pozdrawiam!

"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 765 Wiek 43 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 3916
Wilk:
Oczywiscie,ze celowosc treningow jest (naj)wazna(ejsza),nie sadzilem,ze co do tego ktos bedzie mial watpliwosci(nie twierdze,ze Ty masz:) ).Szczerze mowiac moim skrzywieniem jest zakladanie, iz na ulicy spotkam czlowieka wycwiczonego w SW(zakladam jednak ze nie przekrojowca,to by mnie moglo miazdzyc psychicznie:) ).Piszac o skutecznosci technik,o wariantach walki,o wszystkim co ma w zasadzie zwiazek z walka zakladam sytuacje iz spotykaja sie dwaj fajterzy, stad moze nasze male nieporozumienie(jesli takowe bylo).
Odnosnie parteru i obalen,czyli przejscia ze stojki do parteru.Coz,tak jak slyszy sie wiele dzwinych rzeczy o KM, tak tez slyszy sie czasem dziwne stwierdzenia o grapplerach.Grapplerzy(przynajmniej Ci ktorych znam,a znam ich naprawde bardzo wilu) doskonale wiedza,ze walka zaczyna sie w stojce,fakt dozymy do tego aby skonczyc ja na ziemi,ale zdajemy sobie sprawe z tego,ze pomiedzy stojka,a parterem cos jeszcze jest-taka strefa przechodnia(cos na obalenia,podciecia,rzuty,klincze,uderzenia itd itp).
Odnosnie PR KM-niestety wszyscy bardziej glosni Krawaciarze(czy to okreslenie jest dla osob cwiczacych KM obrazliwe??Jak tak to sorry) wplywaja na ten PR,takze Ci z wiorami zamiast mozgu(jak wszedzie),a jak sam wiesz najlatiwej zawsze mozna uslyszec idiote z tego wagledu,iz jest najglosniejszy...

Doradca dzialu grappling i C/S.

...nie powiedziales w ryj to nie powiedziales nic...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
wilk80 ZASŁUŻONY
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 3436 Wiek 44 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 17160
na ulicy spotkam czlowieka wycwiczonego w SW(zakladam jednak ze nie przekrojowca

Ja podobnie. Dlatego powtarzam moim uczniom, że muszą umieć uzyskać dystans/czas na ucieczkę/dobycie broni w każdej strefie, nie tylko w stójce. Głupotą byłoby wdawanie się w wymianę ciosów rękoma z bokserem, szarpanie za szmaty z judoką czy kulanie po glebie z zawodnikiem BJJ. Ale o tym też już szeroko pisałem.

stad moze nasze male nieporozumienie

Nie ma nieporozumienia bo od razu sobie wyjaśniamy nasz sposób myślenia. I o to chodzi w dyskusji.

Grapplerzy(...) ale zdajemy sobie sprawe z tego,ze pomiedzy stojka,a parterem cos jeszcze jest-taka strefa przechodnia

Trochę nie do końca o to mi chodziło. Miałem na myśli to, że przechodząc do parteru nie jest od razu tak, że jeden z walczących ma pozycję dominującą już na "dzień dobry". To jest element parteru, a nie dążenia do niego.

Krawaciarze(czy to okreslenie jest dla osob cwiczacych KM obrazliwe??Jak tak to sorry)

Nie mogę mówić za innych - tylko za siebie. Nie obrażam się o byle g****, chociaż przyznaję, że uważam to określenie za pejoratywne.

jak sam wiesz najlatiwej zawsze mozna uslyszec idiote z tego wagledu,iz jest najglosniejszy

Święte słowa! Co mnie jednak boli to to, że o ile w przypadku innych SW rozumie się tą tezę i nie przyjmuje głupot za wykładnię, o tyle w przypadku KM to właśnie takie brednie uważa się za całą prawdę o KM. I fakt rzędu wielkości nie ma tu nic do rzeczy. Kopernik też był sam jeden, odosobniony (tak, jak i inni zwolennicy heliocentryzmu w swoich epokach i środowiskach), a jednak to on miał rację. Taki przykład off-topic

Pozdrawiam!

"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 144 Napisanych postów 7358 Wiek 40 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 36022
"nie wiem bahamut co cie tak rozbawiło ale jesłi bardzo chciałbyś sprawdzic swoja teze to albo popros kolege o przetrenowanie owej techniki lub przyjedz do poznania . Napewno ktos ci poswieci troche czasu, szpital mamy obok sali wiec nie bedzie problemu z ....
"


I co wy***iesz mi oczy przy ludziach? Szpital to moje przyszle miejsce pracy wiec jak mi oczy wy******lisz to pamietaj ze kiedys mozesz trafic z kontuzją na oddział a wtedy przyjmie cie jednooki chirurg, nalozy ci maseczke, pusci narkoze, kaze policzyc do 10 i....wtedy cie dojade ze jak sie obudzisz to nie bedziesz wiedzial w jakim wymiarze jesteś

A tak na powaznie, nie smieszą mnie wasze techniki wydlubywania oczu, tylko uwazam ze są niehumanitarne i nie powinny byc nauczane. Tym bardziej ze uczysz cywili taki zagrywek i taki cywil moze komus zmarnowac zycie. Jeszcze wiele wiele wiele lat uplynie zanim medycyna bedzie w stanie zrekonstruowac oko i sprawic zeby działało. Dla kogos moze to potrwac za dlugo i ktos niezdąrzy=zycie ma spaprane.

Zmieniony przez - Bahamut w dniu 2006-06-15 18:33:46
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 260 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 4934
haha..jednooki chirurg :D. No ale to z wydlubywaniem oczu to troche nie humanitarne..co innego wyrwac komus tchawice. Taka sytuacja: Idziesz sobie z panna, potkniesz sie o kamien..wpadniesz na jakiegos combatowca..on uzna to jako atak i jak koledzy juz wczesniej powiedzieli, nie bedzie sie z toba pierolil bo przeciez jest was dwoch (ty i panna)i w***ie ci palce w oczy, gdy cie juz oslepi moze zajac sie w spokoju 1 vs 1 z twoja luba..hmm czarny scenariusz..
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 765 Wiek 43 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 3916
Wilk:
Teraz juz wiem o co ci chodzilo ze stojka i parterem. Ogolnie rzecz biorac tak,tak rzeczywiscie jest ze laduje sie w parterze z nie do konca zarysowana pozycja dominujaca,czesto w szarpaninie. Zauwazylem nawet dosc ciekawa maniere u bjj-eji (na treningach w walkach miedzystylowych),ze nawet jak w stojce nie maja dobrej pozycji to na leb na szyje leca do parteru,wierzac ze i tak przekulna rywala,niezaleznie od tego w jakiej pozycji sie najpierw w tym parterze znajda.
I jeszcze odnosnie PR KM-fakt fakte, jakos to wszystko jest wyolbrzymione(tzn glupie wyopwiedzi,ogloszenia) jesli chodzi o ten system,licze jednak ze z czasem zacznie sie to zmieniac(moze juz zaczelo?)

Bahamut-no tak,takie to sa czasy,ze moga nam cos wyrwac/wydlubac na ulicy.Ja pocieszam sie tym,iz osoby dluzej trenujace kombaty sa w stanie dobrac techniki do sytuacji,a osoby z mniejszym doswiadczeniem dadza sie wczesniej pokonac:)

Doradca dzialu grappling i C/S.

...nie powiedziales w ryj to nie powiedziales nic...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 1547 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 4112
ok bachamut zrozumiałem aluzje. Prowadze zajecia dośc długo i zawsze odsiewam plewy od ziarna byle leszcz nie wytrzymuje u mnie na zajeciach dłuzej niz tydzeń. Mam tez w zapasie testy sytuacyjne które wdrażam w czasie trenigu. Combat56 prowadze dla tego ze to lubie robic ale z tego nie zyje wiec stac mnie na to zeby człowieka wyrzucic z zajeć i dąc mu szlaban na zajecią , inwestje swój czas tylko w ludzi z którymi później pracuje lub osoby które uzyskały juz jakąs świadomośc społeczna. Oczywiśćie zdarzaja sie rodzynki i w tedy mozna ich bez karnie ponap*****lać i chlapnoć troche krwi na salito podnosi morale cwiczących.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Zegan-Campbell w walce eliminacyjnej IBF

Następny temat

Jak dostac sie do Legi cudzoziemskiej

WHEY premium