Czy nie jest za późno....pomocy

Heyah
Mam 17 lat i jest troche za późno na zaczynanie jakiejkolwiek dyscypliny od 0. Nie moge wykonywać już swojego ukochanego sportu jakim był kickboxing (problemy zdrowotne).
Jednak jestem osobą która dla wyznaczonego celu jest w stanie naprawdę wiele wycierpieć.
Pozostaja mi 2 sporty: pływanie i koszykówka (jestem średni w obu).
Czy jest sens brać się na poważnie za nie?
Czy jeżeli bede trenował nie wiem z 2-3h dziennie lub więcej nadrobię stracone lata?
Czy mam jakiekolwiek szanse?

Jeżeli ktoś ma jakieś rady...albo sie dobrze w tym oriętuje to prosze o pomoc.
Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi...

ja w tym wieku wlasnie zaczalem. Po roku dostalem sie do reprezentacji szkoly, ktora juz skonczylem. Taki stan rzeczy zawdzienczam pewnie bardzo dobremu trenerowi, nawet najlepszemu w okolicy. Jesli w miare mozliwosci codziennie porzucasz/pograsz to mysle ze beda dobre wyniki. Dobrze jak zalapiesz sie na jakiegos porzadnego trenera.
A teraz na wakacje jest najlepszy czas zeby rozpoczac, bedziesz mogl po 4 godzinki spokojnie grac czy trenowac. Takze uwierz w siebie, a daleko dojdziesz.

koszykówka !!!

dawaj ziom
liczymy na ciebie

ja też zaczynałem w twoim wieku
a zobacz sobie mojego mixa

Zmieniony przez - kp11 w dniu 2006-05-31 13:07:11

Dzięki za wiarę chłopaki ;)
Z trenerem będzie ciężko ale coś spróbuję...
Jeszcze jak bym sie dowiedział coś do pływania to by było super ;)

co tam kosz, bierz plywanie

zalezy co chcialbys osiagnac, plywanie jest stosunkowo ciezkim sportem bo masz 2 treningu dziennie i czesto rano w sobote



Zmieniony przez - eprom w dniu 2006-06-01 19:26:52

Michael Johnson zacząl trenowac jak mial 18 lat - do dzis jest rekordzistą swiata...

Wszystko zależy jakie masz warunki do uprawiania tych sportów.
Jeśli nie masz wielkiego budżetu to lepiej zacznij trenowac koszykówkę: potrzebne tylko sa dobre buty, piłka a kosze to przeciez w kazdej byle podstawówce są, no tylko jest ten minus koszykówki, że musisz zebrac zawsze paru chętnych do biegania po boisku.
Z pływaniem wychodzi troche drozej i nie zawsze będziesz miał gdzie pływać bo w jakimś brudnym stawie rybnym taplać się przeciez nie bedziesz a koszykówkę można wszędzie niemalże trenować.

kejt to prawda z tym Johnsonem?? Podniosłaś mnie na duchu, znasz może podobne przypadki, że bardzo dobry zawodnik swoje treningi zaczynał dość późno

Tak Kejt, ale zwróć uwagę, że to jest jeden taki przypadek na milion.
Jednak bardziej na pływanie mnie bierze bo mam kolegów którzy sie dobrze w tym orientują...
A kosz to dla rozrywki sobie będę trenował żebym mógł sie potem bawić :D
Dzięki za pomoc...
pozdrawiam