Szacuny
0
Napisanych postów
94
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
511
Przyznam się, że jeszcze nigdy nie użyłem swoich umiejętności w walce i mam nadzieję, że nie będę musiał ich używać w przyszłości. Trenuję jedynie dlatego, że mnie to fascynuje, nie mam zamiaru z siebie BOSSA robić i prać kogo popadnie. Czasami po prostu udaję słabszego co mi jak na razie wychodzi na dobre, bo ten kto sie wywyższa, ten zostanie poniżony...
Szacuny
9
Napisanych postów
936
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
22642
Ale cale zycie nie mozna uciekac, kiedys bedzie trzeba stawic czolo ciezkiemu losowi. Ale moze dotej pory dzieki solidnemu treningowi staniemy sie lepsi. ?! Hhhmmmm
Szacuny
0
Napisanych postów
1216
Wiek
38 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
9521
Chcialem dzisiaj lac sie z gosciem ktory tak cwaniakuje, plecy ma i wogole.
Poszedlem pod dyskoteke, kolege wyslalem zeby poszedl po niego, ale go nie bylo. Myslicie ze jesli wezme go na solo, w******le mu, to bedzie sie potem mscil czy cos. Jestem i mlodszy i mniejszy, jak myslicie.Tylko ze jak tego nie zlatwie teraz to w szkole bede sie musial lac, bo on ma tam dziewczyne i czesto go widuje. Co Wy byscie zrobili na moim miejscu?? Pytam powaznie, bo nie wiem czy jutro tez isc go szukac?
Szacuny
0
Napisanych postów
94
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
511
Na razie uciekam, bo nie spotkałem się jescze z taką sytuacją w której użycie THAI byłoby ostatecznością... Jednak wierze, że kiedyś mi się to przyda...
Szacuny
2
Napisanych postów
931
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
21743
Wrona jak nie ma honoru za wiele to bedzie sie mscil. No a jak wiesz ze i tak bedziesz musial sie bic to zalatw to uczciwie. Tez bym powiedzial: ok mozemy sie bic. Ale sami, bez widzow. W budzie lepiej nie robic akcji.
Szacuny
21
Napisanych postów
4247
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
28873
wrona : Olej go, osiuraj. Zyj swoim zyciem. Nie wyciagaj go na zadne solo.Szkoda zycia i nerwow. Gdy stanie ci kiedys na drodze i wyskoczy z lapami to wtedy z nim walcz. Raz ze tak bedzie spokojniej, dwa ze tak postepujac nikt ci nie narzuci ze jestes nie fair ,trzy ze za to nikt nie bedzie cie scigal, cztery ze gdy sie bronisz to prawo jest po twojej stronei i konsekwencji zadnych nie bedzie.
PEACE & LOVE przez cale zycie - a gdy ktos wyskoczy z lapami to go naprostuj.
Grzegorz.
Wasz unizony moderator Sztuk Walk i Gier Komputerowych.
Szacuny
0
Napisanych postów
93
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
525
"Ale gdy ktos mnie na ulicy atakuje (nie slowami,ale recznie) to sie bronie." - no jeżeli poziom osoby jest znacznie wyższy to wolal bym na twoim miejscu poprostu uciec.
Szacuny
21
Napisanych postów
4247
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
28873
hmmm... uciecza to dobre rozwiazanie (chopc jak ktos powiedzial nie mozna uciekac cale zycie). MI chodzilo o moment gdy koles juz cie leje. Wtedy nalezy sie bronic.
Grzegorz.
Wasz unizony moderator Sztuk Walk i Gier Komputerowych.
Szacuny
0
Napisanych postów
94
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
511
Ronowicz ma jak zwykle rację. Wyzywając go na pojedynek pokażesz innym, że jesteś "słaby". Poprostu ignoruj go jak tylko potrafisz. Kiedyś tego nie wytrzyma (bo nikt nie lubi być ignorowany) i sam zacznie do ciebie skakać na ulicy. W szkole nie ma co, bo można mieć potem kłopoty spore :/
Po prostu bądź cierpliwy, na wszystko przyjdzie pora :)