Szacuny
11149
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Trenowałem kiedyś Judo (z sukcesami), ale jakoś nigdy nie wierzyłem w jego skuteczność. A tu nagle (jestem na forum od niedawna) dowiaduję się, że Judo stawiane jest wysoko w rankingach "najlepsze style" i tym podobnych.
Powiedźcie mi jak to jest:
sprawdza się na ulicy?
na jakich gości nie działa?
Szacuny
11149
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
NIe bardzo rozumiem.... O jaką "zmianę danych" chodzi?
A jeśli chodzi o Judo, to czy możesz jakoś rozwinąć odpoowiedź? Moim zdaniem Judo przez to, że jest sportem, nie wyrabia odruchów do walki. Chodzi mi tu np: o niezwracanie uwagi na sytuację w jakiej się znajdzie już po udanym rzucie (a tu czekają duszenia i uderzenia) i nie uczy obrony przed uderzeniami. Co Wy na to?
Szacuny
9
Napisanych postów
936
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
22642
Judo w walce przydaje sie. Jak zadyma sie zaczyna a trzymasz goscia za chabety to wyjdzie ci pare ladnych technik np. seoi - nage, a jak nie to w walce przeciez mozna doprowadzic do zwarcia wtedy tez mozna goscia nauczyc latac np na o-goshi. Tylko badz przygotowany ze klient sie ciebie przytrzyma i razem wyladujecie na glebie ale i wtedy wiesz co masz robic duszenia itd. Chyba ze bedziesz na tyle szybki ze nie zdazy sie przytrzymac wtedy to juz po gosciu, konczysz akcje zadajac gosciowi pare ciosow a jak wolisz pare kopow.
techniki podalem tylko tak przykladowo nie trzeba sie tym sugerowac w czasie walce kazdy wali co mu najlepiej wychodzi na treningach.
Ja osobiscie wyprobowalem na kumplu ktory twierdzil ze judo jest do dupy. przepiekna mi wtedy seoi-naga wyszla. Ale tez widzialem jak kumpel walna gosciowi seoi - otoshi i gosciu wracal na czworaka do domu
Szacuny
41
Napisanych postów
4008
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
37791
wytrenowany zawodnik sportów takich jak judo, zapasy, czy boks da sobie radę z 99% przypadkowych napastników. Każdy, komu zdarzyło się na randori czy zawodach polecieć na dobrze wykonaną technikę sam wie doskonale jak to wygląda od strony rzucanego. Najczęściej orientujesz się w sytuacji wtedy, gdy juz jesteś w powietrzu. A 99% ludzi chodzących po tym świecie nie miało okazji być rzucanym przez wytrenowanych zawodników. Nie mają nawet bladego pojęcia co robić w takiej sytuacji. Pozostaje im tylko walnąć z hukiem o ziemię. A na tej ziemi też na ogół nie wiedzą co zrobić. Dochodzi jeszcze oszołomienie po rzucie, co w przypadku osoby nieumiejącej padać na ogół całkowicie wyklucza możliwość realnej obrony.
Niestety w judo sportowym dość rzadko ćwiczy się łączenie stójki z parterem tj. kontynuację w parterze po rzucie. Dopracowuje się rzuty tak, aby zawsze to była "dycha". A parter często jest ćwiczony osobno, na osobnym treningu. Randori też jest na ogół rozdzielane na stójkę i parter.
Moderator działów Sporty Ogólnorozwojowe & Dla Zupełnie "Zielonych"
Instruktor JUDO
Moderator działów Sporty Ogólnorozwojowe & Dla Zupełnie "Zielonych" & Grappling
I szkoda tylko, że w noc kwietniową, Ciągnąc za sobą smród spalin,
Nie cały Związek poleciał w kosmos, A tylko jeden Gagarin
Szacuny
41
Napisanych postów
4008
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
37791
bardzo łatwo oszukiwać kogoś kto nie ma o tym pojęcia na kombinację typu przód-tył. Mi najlepiej wychodzi kombinacja o-goshi - tani-otoshi. Ile razy nie próbowałem się z kimś ot tak, bo się chciał sprawdzić, to każdy dawał się na to kupić. Większość ludzi poleci na cłapki, czy na morote-gari i inne wejścia w nogi
Moderator działów Sporty Ogólnorozwojowe & Dla Zupełnie "Zielonych"
Instruktor JUDO
Moderator działów Sporty Ogólnorozwojowe & Dla Zupełnie "Zielonych" & Grappling
I szkoda tylko, że w noc kwietniową, Ciągnąc za sobą smród spalin,
Nie cały Związek poleciał w kosmos, A tylko jeden Gagarin
Szacuny
1
Napisanych postów
178
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
1340
Behemot!!!
Zapewniam Cie ze pod wplywem setek stoczonych walk, tysiecy wykonanych rzutow i uchi-komi Twoje cialo nabiera "odruchow" o ktorych pisales.
Bo na czym polega mistrzostwo ???
Jesli nie na tym ze widzac mozliwosc do wykonania skutecznego ataku, wykonujesz go, a pozniej zastanawiasz sie: co ja w sumie zrobilem ?
Tak masz racje ze w wiekszosci klubow nie ucza przechodzenia po rzucie do parteru. Jednak gdy jestes na tyle wytrenowany ze masz opanowane sporo technik, to nie powinienes miec problemu z wykonaniem polaczenia np.:
o-soto-gari z balacha ( ude-hishigi-juji-gatame ).
Ja to wykonuje szybko i skutecznie, zaraz po tym jak gosciu lupnie w mate ma juz wyciagnieta dzwignie. Mysle ze kazdy zawodnik ktory juz troche cwiczy wykona to bez wiekszych problemow.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Do Macciej: masz racje, ze wiekszosc nie ma bladego pojecia o zachowaniu po rzucie - czysta magia - sam mialem okazej sie o tym przekonac (ale byla to raczej zabawa, a poza tym po zrobieniu morote-soinage, koleś zlapal mnie w duszenie i to ja mialem problem).
Kosei: moj problem polega pewnie na tym, ze przerwalem treningi jeszcze na poczatku liceum (po 6 latach treningu) i nie doszedlem do "powaznych" duszen i dzwigni. Dlatego mam tez braki w parterze (pewnie sprobuje bjj)
Powiedzcie mi jeszcze, jakie szanse ma taki gosciu jak ja (1,75m i 66kg, dobra technika w stojce) z kims duzo wiekszym? I co zastosowac - moze macie cos wyprobowanego?