Szacuny
11150
Napisanych postów
51595
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Witam. Mam 21 i przy wzroście 189 cm ważę zaledwie 57 kg. Z problemem niedowagi borykam się właściwie od urodzenia, gdyż z natury jestem niejadkiem. Nasi "wspaniali" polscy lekarze od zawsze powtarzali mi, że wielu chłopaków w moim wieku ma podobną budowę ciała (taa.. szkoda tylko, że jakoś ich nie widuję) oraz, że kiedyś w końcu przytyję i żebym się nie przejmował, bo to dlatego, że bardzo gwałtownie urosłem. Tyle tylko, że takie teksty słyszę już od dzieciństwa, a rosnąć przestałem jakieś 1-2 lata temu (w dodatku niedawno przekroczyłem dwudziestkę i jakoś nie widzę żadnej poprawy):/
Długo błądziłem w internecie w poszukiwaniu jakichś pomocnych artykułów, ale wszędzie rozpisują się tylko na temat nadwagi (w TV i gazetach zresztą też). W końcu trafiłem tutaj i zrobiłem już małe rozeznanie. Nie będę zaczynał od układania jakichś diet, o których nie mam bladego pojęcia, bo paradoksalnie na takich rzeczach najbardziej znają się te osoby, które najmniej tego potrzebują (czyli wszelkiego rodzaju "koksy"). Nic mi nie mówią te wszystkie tabele, wykresy, węglowodany, białka, gramy, kalorie i inne duperele. Zresztą w końcu uzmysłowiłem sobie, że nie dieta jest moim problemem, ale problemy z łaknieniem.
Najgorsze problemy mam nad ranem. Praktycznie nie jestem w stanie nic przełknąć (wypijam tylko herbatę, zjadam ciastko i w drogę). Na uczelni też mi się za bardzo nie chce jeść, bo bez popitki idzie mi wolniej. Rozkręcam się dopiero w porze obiadowej, ale często zasiadając do obiadu czuję się już pełny, jakbym dopiero co coś zjadł. W jednym ze starych tematów wyczytałem również coś na temat duszącego kaszlu nad ranem i dziwnego nalotu na języku. Co do tego nalotu to nie wiem o co chodzi (jutro to sprawdzę), ale ten duszący kaszel mam i nasilił się on gdzieś od roku. Jest to o tyle denerwujące, że po wstaniu z łóżka od razu mnie trochę mdli i mam ciężko na żołądku. Muszę wtedy prowokować wymioty, żeby lepiej się poczuć (oczywiście nie mam czym wymiotować po całej nocy, więc mnie jedynie "skręca" i pluję śliną, ale dzięki temu nie czuję się taki pełny). Kaszel pojawia się również podczas posiłków, które jem już resztkami sił. Czy to oznacza, że jestem na coś chory ??
Po przeglądnięciu kilku starszych tematów zrobiłem sobie spis leków i innych rzeczy, które mogą mi pomóc przy poprawie apetytu:
- Citropepsin
- Dibecozide Magnum
- witamina B12
- Bioxetin
- Peritol
- Apaurin
- siemię lniane lub dziurawiec
- woda mineralna (wypijana na długi czas przed posiłkiem)
Które z powyższych rzeczy Waszym zdaniem są naprawdę skuteczne, a które mogę sobie darować (czy jest jeszcze jakiś skuteczny preparat, którego nie wymieniłem)? I czy mogę je stosować jako kombinacje (np. B12 + Citropepsin) żeby wzmocnić efekt działania ?? Z góry dziękuję i pozdrawiam (jeszcze się tu odezwę)!
Szacuny
14
Napisanych postów
1669
Wiek
40 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
52363
ja sobie sam gotuje i juz na mnie nikt nie zwraca uwagi bo ciagle cos zmieniam poprawiam juz nie nadazaja za mna
a wracajac do tematu to polecam dobrej jakosci gainer jak masz kase
a jak cienko stoisz to pewnie masz w domu mikser z nim naprawde mozna duzo zdzialac
"to jest ten co za kilka puszek bialka wytatuował sobie znak firmowy na plecach?" leże i kwicze
Szacuny
1
Napisanych postów
32
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
264
powiem ci tak mam wrecz identyczne objawy jak ty tylko ze waże ok 67-68 kg przy 185 cm zbadaj sobie kal bo mi te badanie wykrylo glisty w organizmie i to chyba one sa przyczyna tych dolegliwosci pozdro
Szacuny
11150
Napisanych postów
51595
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Poczytałem trochę w internecie i encyklopediach medycznych o tych glistach (a właściwie to o glistnicy), ale to raczej nie będzie to. Objawy się nie zgadzają:/ A ten nalot na języku to niby jaki ma być? Bo nad ranem to każdy ma biały język, a w ciągu dnia nie stwierdzam nic nadzwyczajnego w barwie mojego języka. A czy po usunięciu tych glist przestałeś mieć ten kaszel i nabrałeś apetytu?
PS Ponawiam prośbę: Czy ktoś może zatwierdzić słuszność wyboru leków poprawiających apetyt z mojego pierwszego postu?
Szacuny
11150
Napisanych postów
51595
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
macaveli: Czytałem, że po tym Megace to ludziom nie staje:/ W dodatku wzrasta masa tłuszczowa, a nie mięśniowa - czy to oznacza, że wtedy musiałbym zacząć pakować na siłce?
Szacuny
5
Napisanych postów
847
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
12646
po megace zwieksza Ci sie łaknienie wiec jesz wiecej.. masa bedzie taka na jaka zasłużysz Co do Twoich powyzszych obaw to nie slyszalem o takich objawach i sam stosujac dawno dawno temu ten srodek nie odczulem takiego wplywu.
Szacuny
0
Napisanych postów
14
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1226
O tym peritolu to znalazlem cos takiego:
"Lek przeciwuczuleniowy, silnie działający; zaliczany do leków uzupełniających.
Uwaga! Podczas stosowania nie można prowadzić pojazdów, obsługiwać maszyn oraz pić alkoholu. Nazwa międzynarodowa: Cyproheptadine."
źrodło: atopowe-zapalenie.pl/atopedia/Peritol