Raków Częstochowa

Szybki jest ten Malinowski, jak dołorzy do tego skuteczność to jest to napastnik może nawet na pierwszą lige.

Był na testach w paru klubach,Piast Gliwice chciał z nim podpisac kontrakt ale Raków dał mu wszystko wiec został i wywalczył awans do 3 ligi

Podtrzymać dobrą passę

Jutro o godz. 16.00 na boisku przy Limanowskiego wybiegną jedenastki Rakowa i Chrobrego Głogów. Częstochowianie staną przed szansą dalszego śrubowania serii kolejnych wygranych spotkań. Nie będzie to jednak rzeczą łatwą. Co prawda głogowianie zdobyli w tym roku tylko osiem punktów (przypomnijmy, że Raków wiosną zainkasował piętnaście oczek, grając jeden mecz więcej), ale po kiepskim starcie już się otrząsnęli i w trzech ostatnich spotkaniach zobyli siedem punktów.

Historyczny bilans bezpośrednich spotkań jest wyrównany. Do tej pory graliśmy z Chrobrym 11 razy, z czego cztery razy wygraliśmy, trzy razy remisowaliśmy, i czterokrotnie musieliśmy uznać wyższość rywali. Stan bramkowy to 13-11 dla czerwono-niebieskich.


Tak się niestety składa, że trzy ostatnie pojedynki z Chrobrym nie były dla Rakowa udane, to głogowianie inkasowali komplet punktów. W Częstochowie jednak na pięć spotkań czerwono-niebiescy wygrali trzy, i to zdecydowanie. Zdarzyła się też jednak jedna wyraźna porażka. Jak na razie w ostatniej konfrontacji na Limanowskiego w 2001 roku juniorzy reprezentujący wówczas nasz klub polegli aż 0-5. Jutro przyjdzie czas rewanżu.


HISTORIA SPOTKAŃ RAKOWA Z CHROBRYM:

sezon 1980/81(III liga)*
Chrobry Głogów - Raków 1-1
Raków - Chrobry Głogów 2-0

sezon 1989/90 (III liga)**
Raków - Chrobry Głogów 4-0
Chrobry Głogów - Raków 1-1

sezon 1991/92 (II liga)***
Raków - Chrobry Głogów 1-2
Chrobry Głogów - Raków 0-0

sezon 1993/94 (II liga)****
Chrobry Głogów - Raków 0-1
Raków - Chrobry Głogów 3-0

sezon 2000/01 (III liga)*****
Chrobry Głogów - Raków 1-0
Raków - Chrobry Głogów 0-5

sezon 2005/06 (III liga)
Chrobry Głogów - Raków 1-0


TEGOROCZNE WYNIKI CHROBREGO:

Miedź Legnica 0-1 (wyjazd)
Walka Zabrze 0-1 (wyjazd)
Gawin Królewska Wola 1-1 (dom)
Odra Opole 1-3 (dom)
Pogoń Świebodzin 3-2 (wyjazd)
Polar Wrocław 2-1 (dom)
Lechia Zielona Góra 1-1 (wyjazd)


_____________________________
* w sezonie 80/81 Raków wywalczył awans do II ligi, natomiast Chrobry pożegnał się z trzecim frontem w inny sposób. Spadł do IV ligi
** w sezonie 89/90 Raków wywalczył awans do II ligi
*** w sezonie 91/92 Chrobry spadł do III ligi
**** w sezonie 93/94 Raków awansował do I ligi
***** w sezonie 00/01 Raków z hukiem spadł do IV ligi

Jedziemy do Zielonej Góry

Jutro czeka nas kolejna trudna przeprawa. Raków jedzie na teren piątej drużyny w tabeli - Lechii Zielona Góra. Po przegranej z Chrobrym obaw nie kryje szkoleniowiec czerwono-niebieskich Robert Olbiński. - Jutro okaże się jaka jest prawdziwa wartość zespołu, czy jesteśmy wstanie po przegranej na własnym boisku szybko się podnieść. Mecz w Zielonej Górze pokaże czy słaby występ i porażka z głogowianami to był wypadek przy pracy, czy w zespole zaczyna dziać się coś niedobrego.

Popularny Olbin nie będzie mógł w Zielonej Górze skorzystać z usług Maksymiliana Rogalskiego i Pawła Kowalczyka, którzy muszą pauzować za żółte kartki. W osiemnastce meczowej zabraknie również Grzegorza Cyrulińskiego (jak sam stwierdził, jest jeszcze za wcześnie) oraz Daniela Lisowskiego.

Początek spotkania o godz. 16.00.


Zielonogórzanie grają od kilku kolejek bezbarwnie. Przed rundą wiosenną Lechia była wymieniana wśród ekip, które mogą spróbować powalczyć o II ligę. Po serii przeciętnych pojedynków pozastaje im jednak już tylko walka o czwarte miejsce w tabeli.

Lechia w tym roku gra w kratkę. Zgromadziła zaledwie 11 punktów w 8 spotkaniach. Na ich wiosenny dorobek punktowy składają się następujące wyniki:

Pogoń Świebodzin 2-1 (dom)
Gawin Królewska Wola 2-1 (dom)
Rozwój Katowice 0-1 (wyjazd)
Polonia Słubice 1-2 (wyjazd)
Polar Wrocław 3-0 (dom)
GKS Jastrzębie 0-2 (wyjazd)
Chrobry Głogów 1-1 (dom)
Dozamet Nowa Sól 1-1 (wyjazd)


W ostatniej dekadzie z zespołem z Zielonej Góry na ich terenie graliśmy dwukrotnie. W 1998 roku wygrywając zdecydowanie 4-0, by dwa lata później polec jeszcze bardziej sromotnie 0-8...

3.10.1998 Lechia Zielona Góra - Raków 0-4 (0-2) Kosmel 5, Mitwerandu 16, Spychalski 54, Skwara 69
Matuszek - Mitwerandu, Wilk, Gwiździel, Synoradzki, Kiełbowicz - Kosmel, Spychalski, Skwara (72 Bojarski) - Dziedzic (76 Potent), Bański (72 Kurasiński)

11.10.2000 Zryw Zielona Góra - Raków 8-0 (6-0) Dawidziak 7, 30, 88, Mierzwiak 10, 26, Grysiewicz 20, 76, Wysocki 28
Nalichowski - Dynus, Nitkiewicz, Sroka, Ł. Stępień - Miller, Biernat, Ojczyk, Przybylski - S. Kotyl II, Lisowski (71 Suliński)


Tak było jesienią:

Raków Częstochowa - Lechia Zielona Góra 1-2 (1-0)

1-0 Sołtysik (17 min-głową)
1-1 Jutrzenka (58 min)
1-2 Jutrzenka (61 min)

Sędziował: Dymalski (Wrocław) Widzów: 1500 Mecz trwał: 93 minuty (45+48)

RAKÓW: Siwy - Kowalczyk, Jankowski, Kołaczyk (75' Lesik), Ojczyk (84' Popko) - Rogalski (68' Lisowski), Przybylski, Bielecki, Bański (68' Czok) - Sołtysik, Malinowski.
LECHIA: Kasprzyk - Żyluk, Pochylski, Adamczak, Jutrzenka - Mendes, Pietroń (82' Świtaj), Ogórek, Zawadzki, Cal (90' Jeremicz) - Enyinnaya (79' Wierzbicki).

Zielona twierdza zdobyta

Rakowowi doskonale służy lubiński hotel, w którym zespół ostatnimi czasy koszaruje dzień przed wyjazdowymi spotkaniami w województwie lubuskim. Tym razem boleśnie przekonała się o tym zielonogórska Lechia. Dla gospodarzy była to bardzo dotkliwa porażka. Lechia mogła się w tym sezonie poszczycić fantastycznym bilansem spotkań na własnym boisku. Na dwanaście gier odniosła na obiekcie przy ul. Sulechowskiej sześć zwycięstw, pozostałe sześć spotkań remisowała. Do wczoraj była jedyną drużyną w lidze, która nie zaznała goryczy przegranej przed własną publicznością.

Sprawę wyniku załatwił duet MM - Piotr Malinowski, który szalał na skrzydłach, przyprawiając o istny ból głowy miejscową linię defensywną, i Jacek Magiera, który skutecznie wykańczał akcje tego pierwszego.


Mecz można podzielić na trzy fazy. Pierwsza - od początku spotkania aż do 41 minuty. Raków osiąga przygniatającą przewagę, spychając gospodarzy do głębokiej defensywy, dokumentując to tylko jedną bramką. Druga - od wspomnianej 41 minuty, gdy to w szeregach gospodarzy następują dwie zmiany. Przed przerwą Lechia odrzuciła Raków od własnego pola karnego, po przerwie to czerwono-niebiescy głęboko się cofnęli, ale umiejętnie rozbijali ataki rywali. Trzecia - od momentu drugiej bramki już do końca spotkania. Miejscowym drugi gol Magiery całkowicie odebrał ochotę do gry.

Już w 10 minucie pierwszy groźniejszy rajd Maliny mógł zakończyć się bramką. Dośrodkowanie naszego filigranowego napastnika przeciął Przemysław Adamczak - obrońca Lechii. Gdyby piłka szła w światło bramki, to Mirosław Kasprzak byłby bez szans. Na szczęście dla gospodarzy futbolówka o pół metra minęła słupek od strony zewnętrznej.

Pięć minut później kolejny rajd Maliny dał już nam prowadzenie. Do wrzucanej na dziesiąty metr piłki dopadł Magic. Potężnym strzałem nie dał najmniejszych szans bramkarzowi na skuteczną interwencję.

Raków mógł przed przerwą podwyższyć, ale po szybkich kombinacyjnych atakach albo minimalnie brakowała precyzji (Malinowski, Bartosz Gliński), albo na posterunku stał czujny i nieźle dysponowany Kasprzak (Magiera i znów Malinowski).

Przełomową dla gospodarzy mogła być minuta 41. Trener zielonogórzan Grzegorz Kowalski zdjął z boiska nieradzących sobie z szybkimi atakami Rakowa - Alessandro Rambo i Tomasza Wójcika. W ich miejsce pojawili się Emil Drozdowicz i Krzystof Cierniak. Gra gospodarzy uległa zmianie. Drozdowicz nawet w 51 minucie w zamieszaniu w polu karnym trafił w słupek. Jednak tylko na tyle było stać gospodarzy. Ich ataki kończyły się wrzutkami w nasze pole karne. Nasi defensowrzy skutecznie jednak wybijali piłkę (nieraz po dłuższym zamieszaniu).

Gospodarzy dobiła zabójcza kontra na kwadrans przed końcem spotkania. W środkowej strefie boiska piłkę odebrał Magiera. Popędził na bramkę gospodarzy odgrywając w szesnastce do Maliny, gdy każdy spodziewał się strzału piłka wróciła do Magic'a, który ustalił wynik spotkania. Do końca meczu częstochowianie kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń.

Zielona Góra, 6.05.2006, godz. 16.00
LECHIA ZIELONA GÓRA-RAKÓW CZĘSTOCHOWA 0-2 (0-1)

0-1 Magiera (15, asysta Malinowski)
0-2 Magiera (75, asysta Malinowski)

sęd. Marcin Liana, asystenci - Rafał Liana, Jacek Siwa (wszyscy Kujawsko-Pomorski ZPN), widzów - 500

LECHIA: Kasprzak - Świniarek, Adamczak, Rambo (41 Cierniak), Jutrzenka (76 Jeremicz) - Kiliński, Pietroń, Świtaj, Wójcik (41 Drozdowicz) - Sawicki (k) (84 Rośmiarek), Enyinanaya
RAKÓW: Siwy - Mastalerz, Pluta, Kołaczyk (k), Ojczyk - Magiera, Przybylski - Gliński (67 Bielecki), Lesik (87 Jankowski), Bański (55 Sołtysik) - Malinowski

Towarzysko z Ukraińcami

Z okazji obchodów Dnia Hutnika częstochowianie zagrają mecz towarzyski z zespołem z Ukrainy - Stalą Dnieprodzierzynsk. Stal gra w ukraińskiej I lidze (odpowiednik naszej drugiej ligi). Istniało kilka propozycji co do rywala, ostatecznie wybór padł na Stal.

Mecz zostanie rozegrany we wtorek 16 maja, o godz. 17.00, oczywiście na Limanowskiego. Wstęp wolny.

Zaległy mecz w środę

Grające w B-klasie rezerwy Rakowa w najbliższą środę rozegrają zaległe spotkanie wyjazdowe z Pająkiem II Wąsosz. Przypomnijny, że mecz w pierwotnym terminie nie mógł się odbyć z powodu nie zadawalającego stanu murawy. Gospodarze nie potrafili na czas odpowiednio przygotować placu do gry. Decyzje podjęto jednak w dniu meczu, gdy zawodnicy dotarli już na boisko Pająka. Głośno mówiono wtedy, że Raków II dostanie za to spotkanie walkower. CzOZPN podjął jednak decyzję, aby mecz rozegrać w innym terminie.

Początek spotkania w środę o 17.00.

Więcej bramek niż komarów

Rezerwy Rakowa pokonały dzisiaj w zaległym spotkaniu Pająka II Wąsosz aż 20-0 (8-0). Nielicznie zgromadzona publiczność na brak skuteczności nie mogła w tym dniu narzekać, za to we znaki dały się im komary, których jednak liczba przypadająca na jednego obserwatora meczu nie dorównywała liczbie zdobytych bramek. Wydarzeniem było przekroczenie przez Rafała Popko liczby 50 strzelonych przez siebie bramek. Zdecydowana większość B-klasowych zespołów ma mniej zdobytych goli niż Lopez w tym sezonie. To jest kolejny dowód na bezsensowność decyzji CzOZPN, który zmusił Raków II do gry od B-klasy...

Łupem bramkowym w dniu dzisiejszym podzielili się: Rafał Popko (10), Rafał Szyndler (3), Bartosz Gliński (3), Tomasz Lesik (1), Artur Lenartowski (1), Dawid Jankowski (1) oraz Tomasz Nowak (1).

>>> Tabela B-klasy
>>> Statystyki zawodników Rakowa II


Konopiska, 10.05.2006, godz. 17.00
PAJĄK II WĄSOSZ-RAKÓW II CZĘSTOCHOWA 0-20 (0-8)

0-1 Lesik (16, asysta Popko)
0-2 Szyndler (18, asysta Lenartowski)
0-3 Popko (22-głową, asysta Lenartowski)
0-4 Lenartowski (34, asysta Popko)
0-5 Jankowski (38, asysta Wójcik)
0-6 Popko (40, asysta Lenartowski)
0-7 Popko (42, asysta Szyndler)
0-8 Popko (45-wolny, po faulu na Nowaku)
0-9 Popko (56, asysta Wójcik)
0-10 Gliński (58, asysta Popko)
0-11 Popko (66, asysta Szyndler)
0-12 Szyndler (67, bez asysty)
0-13 Gliński (77, asysta Popko)
0-14 Szyndler (78, bez asysty)
0-15 Popko (79, asysta Gliński)
0-16 Gliński (81, asysta Popko)
0-17 Popko (83-karny, po faulu na nim)
0-18 Popko (85, asysta Tkacz)
0-19 Popko (87-głową, asysta Tomalski)
0-20 Nowak (90, asysta Gliński)

sęd. Surma (Częstochowa), widzów - 36

PAJĄK: Kijas - Korbela, Zielonka (20 Przerada), Gulz, Pielica (84 Wysocki) - Krystian Opiłka (48 Szymanek), Kamil Opiłka, Kucharz (76 Popławski), Cierpiał - T. Kołaczyk (k), Wąsowicz
RAKÓW II: Bruś - Mastalerz (46 Bekus), Jankowski (k) (46 Pluta), Żebrowski (46 Tkacz), Tomalski - Wójcik, Lenartowski, Lesik (46 Gliński), Nowak - Popko, Szyndler

Mam pytanie
Ostatnio w niedziele mieliśmy mecz z Rakowem (89 i 90 rocznik)
ale gramy w okręgówce Rakow tez jest w okręgówce, ale makro pauzowało
więc przyjechał do nas skład z Okręgówki czy z makro?, bo mi wydawało się, że z makro i wszyscy tak mówili

wynik zakończył się tak: Sokól Olsztyn - Raków Częstochowa 0-10
W pierwszej połowie Rakow strzelił nam 7 bramek, a w drugiej 3
Ładnie ciupali, ale nasz bramkarz był taki poobdzierany, że przepuszczał najgorsze szmaty w dodatku miedzy nogami

Popko w tym meczu strzelił 10 bramek i zaliczyl 5 asyst