Kurzajki:-(

Ja tam jak byłem mały to miałem przez kilka lat kilka kurzajek na ręce. Babcia obczaiła na nie nowego sposoba. Powiedziała że jak pogrzeb jest to po przejściu ludzi trzeba wziąść garść piasku (po którym przeszli ludzie) i wetrzeć delikatnie w ręce a zmarły zabierze kurzajki do grobu. Jak nie trudno się domyślić wyśmiałem ją. No i raz jechałem sobie z babcią na rowerze i przechodził pogrzeb i babcia kazała mi natrzeć ręce. Dla świętego spokoju zrobiłem to i rano obudziłem się bez kurzajek. Nie wiem jak to możliwe ale ku mojemu zdziwieniu zadziałało...

hehe, ach te babcine przesądy

u mnie wszystko sie zaczęło jakiś 1.5 roku temu
na lewej piecie wyskoczyła mi kurzajka;D była mała wiec sie ni ą nie przejałem ale próbowałem ja wydłubać a ona tylkos ie rozniosła:(
teraz mam w nich 2/3 stopy i koncówki palców u prawej reki
próbowałem już wiekszości srodków m.in brodacid, duofilm , tzn klem aldara,jaskółcze ziele
kiedys też miałem kurzajki ale mi wycieli i nie odrastały przez kilka lat; teraz mam 15 lat wiec w sumie młody jestm ale to cholerstwo nadal jest:d spróbuje użyć tego sposobu z cytryną bo nic już nie skutkuje i chyba na wszystko sie skusze byle tylko pomogło:

ja już mam dośc tych kurzajek bo mam ich na nogach dziesiatki co najmniej wiec laser odpada bo byłby za drogi chyab że bym matke usunał
a leki nie skutrują;D na zabliżnianie sie ran po metodzie rambo polecam smarowanie moczem troche wieczorkiem i skóra ładnie sie zabliźni:D ja na razie zniszczyłem ok 5 z lewego kciuka ale na nogach to juz przesada niestety:(
mam tego tyle że nie sposób policzyć a po moczeniu w moczu to wyskoczyły we czarne punkty zwane korzeniami ale odpaść nie chcą
ktos ma sposób na usuniecie tygo swiństwa z nóg?? bo niedługo wakacje i aż strach pójść na basen żeby kogos nie zarazić lub nawet na plaże sie poopalać

Najlepszy sposób: krem Aldara + groprinosin + cynk, witamina C. Trzeba działać też od środka, czyli podnieść odpornośc na wirusy. Niestety sposób drogi : krem aldara (1 saszetka= 1 użycie) kosztuje 30 zł, groprinosin z 70. Ale po miesiącu powinno zniknąć :)

ja już 3 razy całe opakowanie aldary i nic nie dało:D sorki ale to ponad 1000zl w błoto

a ja juz 3 kurzajki wypalilem brodacidem .........mi jednak pomogl aha ....minely juz 4 lata i ni widu ni slychu !! ale nie wiem jak wy to usówacie ale ja robie to tak ...nakladam na kurzajke preparat ..i nic zapominam o tym ..za 2 tygodnie odpadnie ...wtedy mialem wielka dziure ..przerazilem sie no ale cuz ...dziury brak ..i kurzajki

no mi teraz powoli że powoli ale sie wykruszaja mam tego tyle że jak mi 2 odpadna całokowicie to nawet nie zauważe ale na palcach to już sukcesD: jutro zastosuje cytryny z octem i zobacze co wyjdzie

ja walcze z kurzajkami ok 3tyg (wczesniej tj. ok. 6 miechow temu tez walczylem ale bez skutecznie) za pomoca leku Brodacid i narazie czekam az mi sie skora odnowi i zobaczymy czy kurzajki powroca ale jak znam zycie to na pewno wroca

matip1987 ładne dziarki. ja zapomniałem posmarować dzisiaj:// ale h.. z tym.. jutro posmaruje a w środe wycinka do żywego