"kiedy nie masz siły i pot zalewa ci oczy, a mimo to wstajesz i dalej walczysz to dopiero wtedy zaczyna sie KYOKUSHIN"
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdźhehehehhe
optymista?
naiwny?
a jak myslisz dlaczego A. Drewanik w ksiazce o karierze Piotrowskiego nazywany byl Stalinem polskiego karate? A propaganda KK przeciwko zagrazajacemu mu kickboxingowi ( m.in. rozdawane w sekcjach ulotki ze kickboxing powoduje zladowanie w psychiatryku lub uposledzenie umyslowe) i inne tego typu komercyjen zagrywki z czasow kiedy KK bylo popularne i swiecilo triumfy i bylo niezlym biznesem, dzis biznes jest mniejszy wiec i mniej widac zagrania komercyjne, ale nadal jest to na najwyzszych szczeblach biznes. Sorry ze cie rozczarowalem o czystosic kyokushin :D
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
zawodnik za wygrane zawody dostaje puchar medal dyplom i jkaies nagrody rzeczowe w postaci jakis budzikow kubkow koszulek i innych gadżetow wiec o zarobkach sie w zasadzie nie mowi bo ich nie ma
trener prowadzacy maly klub z powiedzmy 30osobami w 2grupach po odliczenu kasy na ubezpieczneie wynajm sali skladke do pzk + jakas kasa ktora trzeba (teoretycznie)odlozyc na starty zawodnikow trener taki nie ma kokosow to moga byc pieniadze za ktore moze sie dalej doksztalcac wyjezdzajac na obozy seminaria czy konsultacje kadry a tak to raczej jako zrodlo zarobkowania to w malych klubach raczej nie masz szans
Były moderator w Stylach Tradycyjnych Uderzanych i MMA oraz byly czlonek "Elity"
"kiedy nie masz siły i pot zalewa ci oczy, a mimo to wstajesz i dalej walczysz to dopiero wtedy zaczyna sie KYOKUSHIN"
a ty co myslisz, ze w amatorskim każdy taki pazerny? bez sensu... skoro bez sensu, to proponuję odwiesic szmatę na kołek i zając się pracą zarobkową, bo z takim nastawieniem długo nie pociągniesz.
sportowi amatorskiemu przyświecają szczytne idee, a ty tu z zarobkowaniem wyjeżdżasz.
w zasadzie najlepsi sportowcy mają stypendia ze strony samorzadów, organizacji pozarządowych, sponsorów itp. ale to rzeczywiscie najlepsi.
reszta walczy za przysłowiowy uścisk ręki. co najwyżej ich kluby mają dofinansowania z budżetu państwa i za te pieniądze ćwiczą. a kasa potrzebna na treningi na poziomie wyczynowym to zawrót głowy dla przeciętnego sportowca-szaraka.
poza tym, myslisz, ze na co ida te pieniądze w naszych warunkach? polscy sportowcy wydają je na treningi, suple, trenerów, menedżerów, sprzęt itp. raczej nie kupują willi z basensm, mercedesów itp, chyba ze sponsor popisze się hojnością.
stypendia od urzędów miasta, gminy czy powiatu paradoksalnie łatwiej dostac, gdy się mieszka w małej miejscowości, dla której nawet tylko jeden (bo zazwyczaj rzadko bywa ich więcej) znany sportowiec to znakomita reklama, zwłaszcza, gdy nie ma tam nic innego wartego uwagi. natomiast w duzym mieście, gdzie stojących na wysokim poziomie klubów jest sporo, takie stypendium dostać cholernie ciężko. Miasto jest bogatsze, ale promują je nie tylko sportowcy, a jesli już, to pierwsza gildia. spróbuj konkurowac o stypendium np. z Otylią J., Korzeniowskim, czy Łukaszem Bałandą (oczywiscie te nazwiska tylko dla przykładu, nie twiedze, ze akurat oni wszyscy są/byli stypendystami urzędu miasta wawy).
ale oczywiscie dotyczy to sportu amatorskiego. spot zawodowy rządzi się zupełnie innymi prawami, ma zupełnie inne cele. a ty najwyraźniej mylisz te dwa zupełnie rózne światy.
Zmieniony przez - Jodan w dniu 2006-04-27 13:04:45
"kiedy nie masz siły i pot zalewa ci oczy, a mimo to wstajesz i dalej walczysz to dopiero wtedy zaczyna sie KYOKUSHIN"
Mistrz świata w KK dostanie co najwyżej nagrodę, premię za puchar, stypendium. Bo jest sportowcem amatorem.
to nie zalezy od zakresu czy osiagnięć, tylko od zaszeregowania do sportu amatorskiego lub zawodowego. bokser mistrz świata amator dostaje nic lub prawie nic. bokser mistrz świata zawodowiec zarabia cięzką kasę za taką samą walkę.
Zmieniony przez - Jodan w dniu 2006-04-27 13:52:45
"kiedy nie masz siły i pot zalewa ci oczy, a mimo to wstajesz i dalej walczysz to dopiero wtedy zaczyna sie KYOKUSHIN"
u nas poprostu trenujesz bo trenujesz i jest to raczej na poziomie zawodniczym sport elitarny bo zeby wygrywac musisz miec czas trenowac musi cie byc stac na treningi, odzywki(bez odzywek dobrego odzywiania raczej sie nie osiagnie zbyt duzo) np 2 zawodnikow z gornej polki-mniejsza o nazwiska bo moze nie zycza sobie zeby bpodawac - jednen jest dyrektorem zakladu a drugi nie iwem moze kreci jakis biznes albo ma bogatych rodzicow i jego pasja sa skoki spadochronowe windsurfing i pare drogich sportow-obaj to chlopaki przed 30-tka ...
...Europa- Alejandro Navarro-jego rodzice maja winnice w hiszpanii wielka to sobie chlopak moze kopac dla sportu pewnie mozna by mnozyc takie przyklady i tak jest w wiekszosci przuypadkow
ja np mam farta bo moge sobie trenowac -studiuje zaocznie a rodzice powiedzieli ze kredyt studencki mi splaca wiec jakis komfort mam nie musze pracowac poki co ale gdybym chcial polaczyc studia z praca i jeszcze trenongami(dojezdzam 40km) to bym na bank nie wyrobil
Zmieniony przez - KOSA KK w dniu 2006-04-27 16:26:43
Były moderator w Stylach Tradycyjnych Uderzanych i MMA oraz byly czlonek "Elity"
ale takich sensei Dadzibugów ile może być??
Jak ktoś zamierza z KK żyć to powodzenia ale niewydaje mi sie żeby to był dobry sposób na zarabianie pieniędzy.
"Gdy nie dajesz rady, a walczysz dalej... Wtedy zaczyna się kyokushin"