Szacuny
26
Napisanych postów
7168
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
46566
gwiazdki ninja-rzucone nawet z kilkunastu-dziesieciu metrow trafialy w szyje
Za dużo filmów. Shurikenem cięzko kogoś zabić-a już na pewno nie z kilkunastu metrów. Gwiazdą (lub innym przedmiotem-"shuriken" to różne typy ostrzy do rzutów) rzucali z kilku (3-4) metrów-by zranić potencjalnego ścigającego-najlepiej w twarz. Nie ryzykowali rzucania w szyję-bo shuriken się zasadniczo...nie wbija a rany zostawia dość powierzchowne-tyle, że paskudnie rozharatane Przynajmniej taki gwiazdzisty. Trudno go rzucić tak, by wbił się w gipsową ścianę-ale na filmach wbija się w czaszki do połowy...
Szacuny
6
Napisanych postów
1547
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
4112
tak mniej wiecej mozna było to okreśłic , z tym ze walke wrecz mieli opanowana do perfekcji, na uwczesne czasy . Przynaleznośc do klanu Koga lub Iga było karane smiercią dla tego były to klany rodzinne. D dzisiaj jest tylko trenowane Iga mon i i ch przekaz głównym soke jest Maski Hatsumi. W dzisiejszych czasach taki trening byłby uwazany tylko dla psychopatów ale dawał zadziwiające efekty, dla tego szogónowie jako doradców do spraw Bu / wojny / uzywali wiedzy ninja.
Szacuny
26
Napisanych postów
7168
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
46566
Czytalem jego wypowiedzi na forum filmu "Wiedźmin"-i jego wiedza o japońskich (i nie tylko) sztukach walki jest niesamowita-a do tego dochodzi wiedza praktyczna-moze on moglby wnieść coś nowego w kwestii ninjutsu? Chociaz pewnie nie ma za wiele czasu :-/
Szacuny
26
Napisanych postów
7168
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
46566
Z tego co wiem-nie-przynajmniej nie te gwiazdziste. Coś takiego zostawia poharataną, bardzo krwawiącą ranę-i tak mała porcja trucizny jaka by się dostała-zostałaby dość szybko wypłukana lejącą się krwią.
Do aplikowania trucizny były inne rzeczy(np strzałki wystrzeliwane z dmuchawek albo strzały z małych, składanych łuków). Ale nie siedzę w temacie-więc moge sie mylić. Tengu by sie tu przydał-historię SW ma w małym palcu (a do tego 1 dan TKD i 3 dan Ninjutsu).
Zmieniony przez - Cavior w dniu 2006-04-20 14:01:05
Szacuny
6
Napisanych postów
1547
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
4112
wiesz co do tego goscia to byłem u niego na pokazie w sekcji, powiem tak człowiek z nikąd, co do wiedzy to moze teraz poczytał wiecej ksiazek bo jak ja z nim rozmawiałem to był zielony w tym temacie. W poznaiu nikt go niezna ze srodowiska instruktorów róznych styli, jak przyszedł na staz bjj to po 2 godzinach juz sie nie pokazał.W Poznaiu powstala pierwsza sekcja w polsce w latach 80 tych i prowadził ją japńczyk i polak. Do dzisiaj w poznaniu liderzy prowadza zajecia Togakure ryu ninjitsu ,a ten kolega nie ma nic z tym wspólnego. Tengu to demon nija którym stawał sie po załozeniu cukinu / kaptóra /- to tak z metalnosci i filozofii