Oto moje dane
WIEK: 22
WZROST: 153
WAGA: 55
BF%: 30
LBM: 39
CEL: redukcja do 15% BF cyli jakies 8 kg fatu co daje jakies 47 kg wagi. Oczywiscie jak bedzie mniej to sie nie obraze byle by wizualnie było dobrze
DIETA: ( nie bede jej nazywać bo miało byc sfd ale nie o nazwe tu chodzi a o efekty)
zapotrzebowanie ok 1450 kcal (liczyłam wg kilku zrodeł)
B:2,2 >> 121g
T:1.4 >> 77g
W:1.09 <<< 60g
TRENING:
3 x w tygodniu pilates i trening dj wallis
6 razy w tygodniu hiit i aeroby ok 60 min na zmiane
ASEKURACJA
2 razy dziennie 1 efka
3 razy dziennie 1 TFB
A oto lista moich pytan:
1. czy takie rozłozenie składników jest dobre?
2. jesli cos zmienic to co??
3. czy nie za duzo białka??
4. wydaje mi sie ze za mało tłuszczy :/ ale moze sie myle
Generalnie jestem osoba ktora ma zamiłowanie do ryzu (zwlaszcza parboiled) makaronu, kukurydzy, pomidorków, miodku itp. Uwielkbiam kuchnie włoska a i chinska nie pogardze :P Jednym słowem mowiąc WĘGLEEEEEEEEE i to duzo :D niestety wszystkie niezbyt zdrowe, no moze poza mniodkiem hehe :F Czemu nie dieta wysokoww?? Bo potrzebuje dyscypliny a ta jest akurat zeby od czasu do czasu wcisnac jakis przysmak np. serek homogenizowany, ale i nauczyc sie samodyscypliny ktorej mi brakuje. Byłam juz na South Beach'u ale jakos tak jak przyszło do II fazy to sobie pofolgowałam. Ta dieta ma byc wstepem do zdrowszego trybu odzywiania, cos jak III faza South Beach. Prosze o odpowiedzi zwlaszcza ekspertow. Dzieki
Nie rezygnuj z celu dlatego ze osiągnięcie go wymaga długiego czasu. Czas i tak upłynie