Gomi chce walczyć o pas z Aurelio!

Tanakori Gomi na pewno nie zaliczy do udanych ostatniego występu w Pride Bushido, kiedy to niespodziewanie został zaduszony przez skazywanego na porażkę Marcusa "Maximusa" Aurelio. Po tej walce Brazylijczyk śmiało stwierdził, że po pokonaniu mistrza to on jest najlepszy w wadze lekkiej, co Japończykowi, nazywanego dotychczas "japońskim Fedorem" niebardzo się spodobało...

Wczoraj wielki przegrany wygłosił przemowę. Powiedział, że nie przygotował się do tej walki tak dobrze jak do poprzednich i że popełnił błąd, który przyczynił się także do tego, że Cro Cop przegrał przez KO w walce z Randlemanem - zlekceważył przeciwnika. Przyznał, że zwycięstwo w walce o tytuł z Sakurai'em dało mu za dużo pewności siebie i że po prostu zlekceważył przeciwnika. Pocieszył jednak fanów, że już ma oczy szeroko otwarte i że jego pewność siebie spowodowana posiadaniem tytułu mistrza nie będzie przeszkadzała mu w sumiennym przygotowywaniu się do kolejnych walk i że chce, aby stawką walki rewanżowej z Maximusem był pas mistrza wagi lekkiej.

Zakończył przemówienie dziękując fanom za wsparcie i stwierdził, że wraca do treningów pełną parą.

to będzie za***ista walka, Marcus się do niej za***iscie przygotuje,
Gomi to samo, co da nam za***iste widowisko
pozdro.

"za dużo pewności siebie i że po prostu zlekceważył przeciwnika" ......dostał nauczkę, że przeciwnika lekceważyć nie można, zawsze można się zdziwić, następnym razem przygotuje sie na 101%

Super walka się zapowiada. Stawiam na Gomiego.

To powinien być ciężkie KO. Może cos w stylu tego z Azeredo. Wnerwiony Gomi to nic przyjemnego (dla jego przeciwnika)

WARRR Gomi !

Licze na niego z calego serca.

A ja kibicować będę Aurelio. Trochę mnie dziwią i też nieco śmieszą takie tłumaczenia, jakie udziela Gomi. On nie przegrał tej walki z powodu braków w przygotowaniu kondycyjnym czy też szybkościowym albo siłowym. Przegrał, bo zrobił błąd, Aurelio go wykorzystał i obalił, a następnie wykazał dobitnie, że jest lepszym parterowcem niż Japończyk. To była więc przede wszystkim kwestia błędu i umiejętności, nie przygotowania.

Niemniej myślę, że rewanż będzie trwał dłużej i choć myślę, że tym razem Gomi wygra to kibicować będę Aurelio, ponieważ Gomi jest nieco pyszałkowaty i nie mam nic przeciwko temu, by Brazylijczyk ponownie utarł mu nosa

ja tez jestem za Aurelio... ma dobre staty i konczy duzo walk przez poddania

ja nie jestem za nikim, ale nie byłbym pewny tego ze Gomi to wygra, chociaz lubie jego styl walki. Rewanze sie chyba rzadko udaja (sliva-sakuraba) a jezeli juz to w "naciąganym" stylu :) - to tylko moje zdanie

Gomi jest trochę za bardzo pewny siebie i też niemiałbym nic przeciwko temu, żeby Aurelio wygrał tą walke, ale Gomi jakby niebyło jest zawodowcem i jestem pewny, że po ostatniej walce przygotuje się na MAX. swoich umiejętności i obaj dadzą ciekawą i ekscytującą walke

Jakby Gomi przegrał i tym razem z Aurelio to byłoby to WIELKIE zaskoczenie dla jego fanów, a przede wszystkim japońskich kibiców, myślę że Gomi wtedy przeżyłby szok i niebyłoby mu tak łatwo dojść do siebie po przegranejale z drugiej strony gdyby wygrał to pokazałby swoją klase i to że w swojej wadze niema sobie równych Dlatego myślę, że jakby walka została toczona w pełnym dystansie (w co wątpie, ale wszystko się może zdarzyć) to walke wygra na 100% Gomi. Ja licze tylko na DOBRĄ walke i może trochę na to, że Gomi wygra.

Pozdro