powody tycia!?

Witam! Chciałbym sie dowiedziec własciwie od czego sie tyje? Słyszałem i czytałem ,ze od nadmiaru węglowodanów, ale takze ,ze od tłuszczy.No i jeszcze oczywiscie od nadmiaru kalorii. Jak to wreszcie jest?
Wydaje mi sie ,ze mozna jesc pokarmy, które zawierają sporo węgli ,a nie przekraczac dziennego zapotrzebowania na kalorie.

Tyje się od nadmiaru kalorii.
Wiesz możesz jeść nawet 90% węglowodanów i 10% białka. Ale czy będzie to zdrowe i czy nie ucierpi mięsień to już inna sprawa.

Tyje się od nadmiaru kalorii to fakt , ale gdybyś chciał trzymać diete przy deficycie na zero przy duzej ilości węglowodanów kosztem białka i tłuszczy to byłby błąd.Po pierwsze wszystkie te 3 składniki są potrzebne organizmowi do prawidłowego rozwoju.Po grugie byś chodził ciągle głodny , spróbuj powiedzmy jeść sam chleb z dżemem czy czymś tam. Gwarantuje ze byś się tym nie najadł.Ponadto białko podwyzsza metabolizm i chroni mięśnie przed katabolizmem a zdrowe tłuszcze gwarantują dobre zdrowie.Po nadto białka i tłuszcze powodują uczucie sytości. Ale gdybyś miał taką dietke to byś nie wyglądał za dobrze, byś stracił sporo mięcha i zyskał sporo sadełka przy zachowaniu wagi.Jak się myle niech mnie ktoś poprawi bo moze głupoty pi..dole.:)

Ja myśle ,ze dobrze piszesz bo miałem podobne zdanie do Twojego ,ale juz pare różnych wersji słyszałem i zaczynało mi sie mieszac w głowie. Diety zawierajacej same węgle nie mam zamiaru stosowac ponieważ tak jak mówisz nie najadałbym sie, zreszta co to za życie bez rybki,kurczaka,jogurtów czy nawet serka białego Chodziło mi poprostu o to ,ze czy jesli mam spozywac około 1800kalorii i makroskładniki rozkładaja sie 190g wegle, 128g białko i 60g tłuszcze to czy jeśli nie przekrocze tych 1800 kalorii ,a przekrocze ilość węgli(dalej jedząc 128g biłka ,60g tłuszczy,a węgle biorąc z potraw mniej kalorycznych ,a zasobnych w węgle) np o 50g to czy mogę przytyć?