POGOŃ SZCZECIN

W piątek 31.03.2006r. o godzinie 10.45 zmarł Florian Krygier.
Z tą smutną wiadomością nie sposób się pogodzić, bo jeszcze kilka dni temu (my fani Pogoni) wspólnie radowaliśmy się z Panem Florianem z okazji Jego 99 urodzin, życząc z całego serca jak najlepszego zdrowia oraz osiągnięcia stu i więcej lat życia. Niestety, nagła śmierć wyrwała z pogoniarskiej rodziny tę Wielką Postać, w którą kibice i sympatycy piłki nożnej wpatrywali się z ogromnym szacunkiem i uznaniem. Długoletnia działalność na rzecz sportu przysporzyła Panu Florianowi bardzo liczne grono przyjaciół, począwszy od zawodników z drużyny Pogoni, z którą po raz pierwszy w historii, w październiku 1958 roku, awansował jako trener do ekstraklasy, po ogromne rzesze piłkarzy Pogoni młodszego pokolenia oraz zastępy dzieci i młodzieży, z którymi pracę szkoleniową cenił zawsze w szczególny sposób. Żadne słowa nie są w stanie wypowiedzieć bólu po śmierci Floriana Krygiera, który pozostanie dla nas wzorem skromności, fachowości i uczciwego podejścia do życia i wykonywanych obowiązków.
CZEŚĆ TWOJEJ PAMIĘCI, MISTRZU FLORIANIE.

[*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*]

Zmieniony przez - Twilq w dniu 2006-04-01 10:41:45

następny mecz już we wtorek z koroną. ich stadion naprawde wygląda zacnie. miejmy nadzieje że pogoń w końcu wygra na wyjeździe i faktycznie rozpocznie serie dobrych meczów i walkę o 5 miejsce w lidze

Lider Pogoni nie wytrzymuje ciężaru gry

Miał być reżyserem gry Pogoni i motorem napędowym ofensywy. Potwierdzał to w okresie przygotowawczym, kiedy liderował zespołowi - o Brazylijczyku Cleissonie pisze "Głos Szczeciński".

Niestety, forma 34-letniego Brazylijczyka ulotniła się w momencie przybycia do Europy. Zamiast rozgrywającego na jakiego Pogoń czeka od dawna, mamy bojaźliwego pomocnika, którego pasywność może doprowadzać fanów Pogoni do białej gorączki. Cleisson zagrał w barwach Pogoni jeden dobry mecz - z Wisłą Kraków.

- Wierzę, że on i Edi zagrają jeszcze w Pogoni dobre mecze - broni zawodnika trener Pogoni Bohumil Panik. - Jest ten problem, że to zawodnik po 30-tce i jego organizm nie regeneruje się tak szybko, jak innych, młodszych.


Z tego co obserwuję nie tylko "lider" nie wytrzymuje

fakt jest fakktem że edi czyli najlepszy zawodnik pogoni jesienią jest bez formy, a skoro on nie strzela bramek to kto ma to robić? na razie nie widzę skutecznego szybkiego z dobrym dryblingiem i błyskotliwego egzekutora jakim był chociaż claudio milar!!! może ten wagner który według edsona i rogera z legii jest dobrze wyszkolony technicznie coś nam wkrótce pokaże. tymczasem ofensywa pogoni słabo wygląda i jeśli w piątym meczu tej rundy znów pogoń nie strzeli bramki to zaczne się niepokoić, bo jak pogoń ma wygrywać nawet z tymi "słabszymi" skoro oni w ogóle nie potrafią strzelać bramek!!

Pogoń: Ptak wyrzuci kilku Brazylijczyków

- Dwóch, trzech czołowych graczy wkrótce odejdzie z klubu - stwierdził na łamach „Gazety Wyborczej” Antoni Ptak, którego brazylijska Pogoń przegrała wiosną trzy z czterech meczów.

Dlaczego Ptak sięgnął po Brazylijczyków, bo... - Są najlepsi na świecie. Stworzyłem zespół, który będzie walczył o europejskie puchary - mówił jeszcze dwa miesiące temu.

Mocarstwowe plany zweryfikował szybko. Sparingi wypadły słabo, a w lidze w czterech meczach Pogoń zdobyła zaledwie trzy punkty. - Najbardziej zawodzi Cleison. Nie zaaklimatyzował się w Polsce, nie pokazuje swoich umiejętności. W Sao Paulo był najlepszym piłkarzem, prawdziwym liderem. Ale ze zmianą kontynentu jego gwiazda zbladła - mówi Ptak.

Pomocnicy Cleison i Amaral, obrońca Batata II i napastnik Wagner mają oferty powrotu do Brazylii i gry w tamtejszej I lidze, która za kilka tygodni wznawia rozgrywki.

Więcej w "Gazecie Wyborczej"

No to mamy początek końca kolejnego ciekawego pomysłu rodziny Ptaków. Z góry było wiadomo że przy tej niecierpliwości, silnego klubu się nie zbuduje.

Furm oto barometr Ediego

W poprzedniej rundzie najlepszy zawodnik Portowców.
Pochodzący, jak zresztą 90% drużyny, z Brazylii napastnik Pogoni, nie błyszczy już tak jak w rundzie jesiennej tego sezonu, w której strzelił 8 bramek. Podobno miał się nie mieścić w wyjściowym składzie, jednak udawadnia, że warto na niego stawiać, pomimo nie najlepszej formy. Zaliczył asystę w meczu z Zagłębiem

Dobre klasowy napastnik w 4 meczach powinien chyba zdobyć coś więcej niż tylko jedną asystę (poza tym to nie on jest od asyst)

Zmieniony przez - Twilq w dniu 2006-04-04 12:28:12

aklimatyzacja czasami długo trwa
np. taki Hleb nie grał za dobre mecze w Arsenalu długi czas a teraz wyroznia sie z meczu na mecz

Hleb miał na początku całkiem niezły okres w Arsenalu a potem przyszedł kryzys, a teraz znów gra na miare oczekiwań. W Pogoni większość drużyny przeczodzi aklimatyzacje a to napewno nie stprzyja dobrej grze.

nie mialem okazji ogladac Hleb'a napoczatku wiec wierze slowom body'ego bo kiedys pisal mi relacje z meczu i mowil ze gra calkiem calkiem

no wlasnie w Pogoni prawie wszyscy musza sie zaaklimatyzowac

twilq czemu od razu pogoń przekreślasz???
to że faktycznie grali słabo nie znaczy że będą tak zawsze. a co do ediego to jednak coś tam pamięta z poprzedniej rundy bo strzelił jedyną bramkę w zakończonym przed chwilą meczu z kolporterem!!!!!!!
po szybkiej i koronkowo rozegranej akcji (naprawdę piękna) edi właściwie wpakował piłkę do pustej siatki. bez wątpienia był to najlepszy mecz pogoni a to napawa optymizmem!!
bardzo dobry mecz zagrali kaźmierczak edi elton grzelak amaral peskowic(20 obronionych strzałów!!!!!!!) i oczywiście podpora defensywy-julcimar. szkoda tylko że grzelak i amaral(który grał tylko 10 min i według sędziego aż 4 razy faulował, który chciał za wszelką cenę pomóc bezradnemu kolporterowi) weszli w drugiej połowie. najsłabszym ogniwem szczecińskiej pogoni był lopez cruz(niechciany w legii) który jako boczny pomocnik ani razu dobrze nie zacentrował!!! już teraz widać że w pogoni brakuje dobrych skrzydłowych. może pan antoni ptak kupiłby rogera z legii- to przecież też brazylijczyk. ale ogólnie trzeba przyznać że oprócz słabych skrzydeł pogoń pokazała kawał dobrego futbolu.