Sponsorem nagród w XIII edycji Ligi Typerów jest Wydawnictwo SQN
Zapraszamy !! http://www.sfd.pl/Liga_Typerów__XIII_Edycja-t920180.html
!!!<<< ARSENAL LONDYN >>>!!!
!! Pomyśl, jeśli potrafisz !!
Data: 02.04.06 14:25, Autor: Agnieszka Kiołbasa, Źródło: własne
Benfica Lizbona jest jedną z rewelacji tegorocznych rozgrywek piłkarskiej Ligi Mistrzów. Ekipa ze stadionu "Da Luz” w polu pokonanych pozostawiła już wielki Manchester United i tryumfatora poprzedniej edycji Champions League – FC Liverpool. Teraz na jej drodze stanęła słynna Barcelona.
Kiedy po zakończeniu sezonu 2004/05 z drużyną pożegnał się jeden z najbardziej utytułowanych szkoleniowców świata – Giovanni Trapattoni, wielu utrzymywało, że Benfica, która po latach nieobecności wróciła do piłkarskiego raju, jakim jest Liga Mistrzów (ostatnio grała w tych rozgrywkach w sezonie 1994/95), bardzo szybko się z nim pożegna. Zatrudniony w miejsce Włocha Holender Ronald Koemann co prawda miał za sobą przygodę z Champions League, bo w przeszłości prowadził słynny Ajax Amsterdam, ale z ekipą z Eredivisie młody szkoleniowiec nie odnotował żadnego znaczącego sukcesu w Europie. Przed rozpoczęciem bieżącego sezonu europejskich rozgrywek eksperci zgodnie utrzymywali, że Benfica, która po latach mniejszych i większych niepowodzeń w rodzimej lidze odzyskała tytuł mistrzowski, nie awansuje do fazy pucharowej najbardziej prestiżowych rozgrywek z udziałem europejskich klubów. Stało się jednak inaczej.
Wbrew opinii ludzi na co dzień pasjonujących się futbolem Portugalczycy grali z polotem i bez kompleksów, choć za grupowych rywali mieli słynny Manchester United, hiszpański Villareal i francuski Lille. Po zwycięstwie 1:0 nad ekipą z Ligue 1, Benfica po bardzo dobrym meczu pechowo przegrała z faworyzowanym Manchesterem. Przed ostatnią kolejką spotkań Simao i spółka zajmowali czwartą pozycję w tabeli, ale dzięki zwycięstwu nad Czerwonymi Diabłami i porażce Lille z Villarealem awansowali do fazy pucharowej rozgrywek. Na tym etapie przyszło im się mierzyć z sensacyjnym tryumfatorem zeszłorocznej edycji Ligi Mistrzów – FC Livrpoolem. Skazywana na pożarcie Benfica sprawiła nielada niespodziankę dwukrotnie ogrywając Anglików: w Lizbonie 1:0 i w Anglii 2:0. W losowaniu par ćwierćfinałowych los nie był łaskawy dla podopiecznych Ronalda Koemanan. Portugalczycy trafili najgorzej jak mogli, bo na FC Barcelonę, która jest zdecydowanym faworytem do zdobycia tytułu najlepszej drużyny w Europie. W pierwszym starciu między tymi ekipami padł bezbramkowy remis, który nadal pozwala Benfice wierzyć w awans do dalszej fazy turnieju.
W szeregach mistrza Portugalii brak wielkich nazwisk. O sile jedenastki ze stadionu światła stanowią niechciani w wielkich europejskich klubach: Simao, Geovanni (obaj Barcelona), Robert (Newcastle), Fabrizio Miccoli (Juventus) i Georgios Karagounis (Inter Mediolan), wspomagani solidnymi graczami: Luizao, Petitem i Rochą. Roland Koemann zdołał jednak wykorzystać potencjał posiadanych zawodników i stworzyć z nich zespół, który jak równy z równym potrafi rywalizować z najlepszymi. Analizując indywidualne umiejętności poszczególnych zawodników, rywal Benfiki – Barcelona na każdej pozycji posiada przewagę nad drużyną z Portugalii. Jednak w futbolu to nie pojedyncze gwiazdy decydują o sukcesach, a siła drużyny. Jedność, współpraca i odpowiednia koncentracja mają pomóc Benfice w historycznym awansie do półfinału Ligi Mistrzów (Portugalczycy tryumfowali w tego typu rozgrywkach, ale wówczas nosiły one nazwę Pucharu Europy). Po pierwszym spotkaniu zakończonym bezbramkowym remisem, szanse jedenastki z „Da Luz” stopniały, ale przy odrobinie szczęścia Benficę stać na sprawienie kolejnej niespodzianki.
Piłkarze z Lizbony na pewno dadzą z siebie wszystko. Zwłaszcza Simao i Geovanni, którzy mają coś do udowodnienia ekipie z Katalonii. Obaj piłkarze mają za sobą przygodę w Barcelonie, ale okresu spędzonego w Hiszpanii na pewno nie zaliczą do udanych. Zawodnicy sporadycznie wybiegali w wyjściowej jedenastce Blaugrany i władze klubu przy pierwszej nadarzającej się okazji sprzedały ich do pierwszej chętnej drużyny. Simao i Geovanni zrobią wszystko, by teraz w Barcie wszyscy pożałowali chwili, w której pozwolili im odejść.
Benfica jest jednym z bardziej utytułowanych zespołów Portugalii. Największe sukcesy klubu przypadły jednak na lata 60’. Od roku 1962 Benfica bezskutecznie próbuje powrócić na piłkarski szczyt. Fani jedenastki ze stadionu światła wierzą, że znakomite występy w tej edycji Ligi Mistrzów są początkiem lepszej przyszłości ich pupili.
Sponsorem nagród w XIII edycji Ligi Typerów jest Wydawnictwo SQN
Zapraszamy !! http://www.sfd.pl/Liga_Typerów__XIII_Edycja-t920180.html
!!!<<< ARSENAL LONDYN >>>!!!
!! Pomyśl, jeśli potrafisz !!
Data: 03.04.06 20:15, Autor: Konrad Kostorz, Źródło: inf.własna
We wtorkowy wieczór poznamy dwójkę półfinalistów piłkarskiej Ligi Mistrzów sezonu 2005/2006. Bliscy wywalczenia awansu do najlepszej "4" Pucharu Europy są piłkarze Interu Mediolan, którzy w pierwszym spotkaniu pokonali na San Siro 2:1 hiszpański Villarreal. Równe szanse przed rewanżowym bojem wydają mieć się natomiast ekipy AC Milan i Olympique Lyon. Przed niespełna tygodniem wiceliderzy Serie A i mistrzowie Ligue 1 podzielili się punktami, co zapowiada ogromną dawkę emocji w Mediolanie.
Villarreal - Inter Mediolan
Szkoleniowiec "Żółtych Łodzi Podwodnych", mimo porażki na San Siro, wierzy w swój zespół i awans Juana Romana Riquelme i spółki: Na pewno nie będzie łatwo ich wyeliminować, ale udowodniliśmy, że zasłużyliśmy na grę w ćwierćfinale i że stać nas na awans do kolejnego etapu rozgrywek. Teraz dla nas najważniejsze jest nie tylko zdobycie bramki, ale i to, by nie pozwolić Interowi strzelić żadnej - stwierdził w przededniu rewanżu szkoleniowiec 8. drużyny Primera Division, Manuel Pellegrini. Chilijskiemu trenerowi wtórują piłkarze, według których porażka 1:2 na wyjeździe nie jest niekorzystnym rezultatem. Istotnie, nawet najskromniejsza wygrana różnicą jednnego gola da chłopcom z El Madrigal promocję do półfinału. W ostatniej ligowej potyczce Villarreal wreszcie zainkasował komplet punktów, a na listę strzelców w meczu z Saragossą wpisał się Roger Garcia. Na wysokim poziomie zagrał golkeeper Hiszpanów Sebastian Viera, który równie dobrze prezentował się na San Siro. Skuteczność z ubiegłorocznego sezonu zatracił niestety Diego Forlan, choć to właśnie Urugwajczyk jako jedyny pokonał Francesco Toldo. Kluczowa dla losów rewanżu powinna okazać się dyspozycja drugiego ze snajperów Jose Mari oraz pomocnika Josico, głównego obok Riquelme reżysera gry Villarrealu. 4. ekipa ubiegłego sezonu w La Liga nieraz udowadniała już, że potrafi grać na własnym stadionie - zdołała pokonać tu Lille oraz odnieść cenne remisy z ManU, Benfiką i Rangers. Na El Madrigal tym razem zawita jednak rywal nieco silniejszy od poprzednich - włoski Inter Mediolan, od lat mierzący w sukcesy w Champions League. Trener Roberto Mancini przestrzega swoich zawodników przed hurraoptymizmem, komplementując rywala: Villareal to nietypowa drużyna w porównaniu z pozostałymi zespołami, które grają w ćwierćfinałach Ligi Mistrzów. Hiszpanie bardzo dobrze się bronią i trudno strzelić im bramkę. Za to oni w każdej sytuacji są w stanie skarcić rywala. Dlatego uważam, że od pierwszej minuty musimy zaatakować i powalczyć tam o zwycięstwo - stwierdził Mancini. Podobnego zdania jest defensor "Nerazzuri" Ivan Cordoba, według którego mecz na El Madrigal będzie dla 3. ekipy Serie A najważniejszy w sezonie: Przed nami bardzo ważny mecz. W tej chwili to dla nas najistotniejsze spotkanie w całym sezonie. Musimy zagrać bardzo inteligentnie, bo do starcia przystępujemy z małą przewagą. Nie oznacza to jednak, że jedziemy do Hiszpanii tylko po to, by bronić wyniku z pierwszego meczu. Musimy przejąć kontrolę nad tym spotkaniem - ocenił filar linii obronnej drużyny ze stadionu Giuseppe Meazza. Dodatkowym wzmocnieniem Interu wyjaje być się powrót do gry Luisa Figo oraz Giuseppe Favalliego, których z występu przed tygodniem wykluczyły urazy. W coraz wyższej dyspozycji znajduje się bohater z San Siro Adriano, który błyszczał formą w ostatnim meczu ligowym. Tempa nie zwalnia ponadto Dejan Stankovic, najlepszy gracz dwumeczu z Ajaxem Amsterdam. We wtorek trener Mancini na pewno da szansę występu Obafemi Martinsowi (2 bramki w dwóch ostatnich meczach) oraz Santiago Solariemu, który dwoma golami zapewnił mediolańczykom triumf nad FC Messiną i zmniejszenie dystansu do Juventusu i Milanu w ligowych rozgrywkach. Spotkanie na El Madrigal zapowiada się więc niezwykle atrakcyjnie, a o awansie jednych, bądź drugich zadecydować może jedna akcja w końcówce spotkania.
Przypuszczalne składy:
Villarreal: Sebastian Viera - Javi Venta (Josemi), Gonzalo Rodriguez, Rodolfo Arruabarrena, Juan Pablo Sorin - Juan Riquelme, Josico, Marcos Senna (Roger Garcia), Alessio Tacchinardi - Jose Mari, Diego Forlan
Inter: Francesco Toldo - Javier Zanetti, Ivan Cordoba, Walter Samuel (Marco Materazzi), Pierre Wome - Dejan Stankovic, Juan Sebastian Veron, Santiago Solari (Estaeban Cambiasso), Luis Figo -Obafemi Martins, Adriano
AC Milan - Olympique Lyon
O sile swojej drużyny przekonany jest szkoleniowiec "Rossoneri" Carlo Ancelotti: Jestem przekonany, że rozegramy świetne spotkanie, ponieważ gramy z klasowym rywalem, który może sprawić nam sporo problemów. Miało to już miejsce w drugiej połowie pierwszego starcia - stwierdził włoski trener, dodając: We wtorkowej konfrontacji będę miał do dyspozycji wszystkich moich zawodników, więc to już dobrzy znak. Rzeczywiście, wszyscy najlepsi piłkarze ekipy wicemistrza Włoch są zdolni do gry i zgodnie zapowiadają wyeliminowanie Olympique. We wtorek wieczorem gramy o półfinał rozgrywek, w których zwycięstwo jest naszym głównym celem w trwającym sezonie. Nie boimy się. Jesteśmy silni i czujemy się znakomicie. Jestem optymistą, jeśli chodzi o wynik jutrzejszego starcia - zrobimy wszystko, by pokonać Lyon - podsumował kapitam i symbol Milanu Paolo Maldini, który prawdodpodobnie zagra we wtorek od 1. minuty. W ostatnim ligowym spotkaniu mediolańczycy sensacyjnie ulegli 0:1 słabiutkiemu Lecce, tracąc kolejne "oczko" do prowadzącego i zmierzającego po mistrzowską koronę Juventusu. Pod nieobecność Kaki i Andrieja Szewczenki rezerwowi (wystąpili m.in. Marek Jankulovski i Johann Vogel) nie sprostali 19. ekipie włoskiej ekstraklasy.
Sponsorem nagród w XIII edycji Ligi Typerów jest Wydawnictwo SQN
Zapraszamy !! http://www.sfd.pl/Liga_Typerów__XIII_Edycja-t920180.html
!!!<<< ARSENAL LONDYN >>>!!!
!! Pomyśl, jeśli potrafisz !!
Scio me nihil scire. - Sokrates
We will never die, because we are UNITED !
1/4
Milan - Lyon
Villarreal - Inter
Barcelona - Benfica
Juventus - Arsenal
1/2
Barcelona - Lyon
Juventus - Villarreal
Final
BARCELONA FC - Juventus Turyn
"...Połowa ludzi dookoła to statyści.
Wypełniają przestrzeń nie posiadając myśli.
Myślą to co pomyśleć powinni,
oni boją się że ktoś przemyśli ich pomysły..."
1/4
Milan - Lyon
Villarreal - Inter
Barcelona - Benfica
Juventus - Arsenal
1/2
Benfica - Lyon
Juventus - Villarreal
Finał
JUVENTUS TURYN - Lyon
Ale wiem że tak niebędzie niestety
SERCE W BIELI KREW W CZERNI NA ZAWSZE WIELKIEMU JUVENTUSOWI WIERNI
W ŻYŁACH SZLACHETNA KREW, W SERCU POZNAŃSKI LECH
czy tak mozna strzelac?
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- ...
- 89