Walka mieczem

Ja tak a propo chciałem powiedzieć że kiedyś z kumplami bawiliśmy się w gre terenową pod tytułem "nieśmiertelny". A było to tak że każdy wyszykował sobie historycznie wyglądające żelazo i dalej w miasto. Efekt był niesamowity. Idziesz ulicą i nagle słyszysz sławny tekst Może pozostać tylko jeden i odruchowo wyciągasz żelazo. Ale kiedyś to nas o mało policja nie zgarneła. Bo dziwnie wyglądało dwóch gości w czarnych płaszczach, z mieczami w łapach napażających sie ile wlezie i to po nocy. Ale że niedaleko był dom kultury to powiedzieliśmy że to taki happening. Doradzam to innym bo naprawde warto. A poza tym te miny ludzi gdy przeciwnik ucieknie ci w centrum handlowym a ty chodzisz z mieczem i go szukasz.
Tylko tu uwaga. Trzeba umieć dobrze posługiwać się żelastwem, żeby tak sie bawić. I mieć ustalone miejsca w których będziecie/możecie walczyć.

Co za pomysł :)

A masz na miecz pozwolenie ;)??

No i jaki masz miecz?

Jak zatrzymałaby Was policja to moglibyście wyjąć żelastwo i z usmiechem na ustach waszych (a z przerazeniem na twarzach munudowych) krzyknąć THERE CAN BE ONLY ONE i przypuścić atak

KAIN
Minister spraw wewnętrznych w dziale Liga NHB

"The ground is my ocean, I'm the shark, and most people don't even know how to swim."

Wtedy policjant wyjalby gnata i okazalo by sie, ze mimo iz sprawiali takie wrazenie wcale nie sa niesmiertelni

KAIN
Minister spraw wewnętrznych w dziale Liga NHB

"The ground is my ocean, I'm the shark, and most people don't even know how to swim."

Z tego co wiem to na miecze w Polsce nie jest potrzebne zezwolenie. Szkoda że policja o tym nie wie...

There can be only one!

Jest potrzebne (chyba). Kiedys niejaki Najemnik dal tu post w ktorym byl przepisamy caly kodeks tam to gdzies jest.

Chyba nie jest potrzebne zezwoenie na posiadanie miecza,przynajmniej ludzie z bractw rycerskich nie załatwiają sobie czegoś takiego.Ale o ile pamiętam to nie wolno nosić ze sobą po ulicy ostrza dłuższego niż 10 cm.

Ja kiedys widzialem kolesia ktory chodzil z poltorarecznym mieczem po miescie ! mial go z tylu na plecach i z usmiechem przemierzal miasto (krakow) ciekawe ze policja na to nie reaguje ? nie wierze ze go nikt nie zauwazyl,fakt ze akurat w krakowie moze to wygladac dosc normalnie,takie miasto..wiece te rozne teatry i pokazy :) ale on na aktora nie wygladal,niech to bedzie jakis swir i co w tedy ? moj kumpel kiedys w moim miescie (katowice) widzial kolesia z dwoma toporami po 1 w lapie ktory sobie w podziemnym przejsciu nimi machal,no i traf na takiego,a swoja droga to przepis jest ze nie mozna nosic ostrza ktore jest dluzsze niz szerokosc Twojej dloni,pozdro

..:: Free Style Fighting ::..

jak bylem u kuzaja w miescie (Zielona Gora) to widzielismy kolesi biegajacych z helmami i mieczmi, jak sie okazalo robili sobie sesje w RPG