Żródło? Ciekawe jak to obliczono. Poza tym statystycznie na spacerze z psem mam 3 nogi
Źródłem jest Douieb. Dla mnie wystarczy. Obliczono w Policji we Francji.
_Knife_, chyba nie trzeba uzmysławiać wszystkim użytkownikom słowa "
statystycznie", prawda?
Wróć do anatomii człowieka i pomyśl czemu samobójcy podcinają sobie żyły na rękach
Zamierzony skutek osiągną tylko tnąc je
wdłuż. A i to nie zawsze (krzepliwość). Ponadto, tak samo trudno jest przeciąć komuś idealnie dwie żyły (a właściwie tętnice) na przedramionach, jak np. w szamotaninie (przepraszam: walce) trafić w "ulubiony" przez Ciebie "
punkt witalny"
Poza tym samobójcy zazwyczaj podciągają rękawy przed podcięciem żył (przepraszam, tętnic).
Mogę tu przytoczyć dziesiątki przykładów gdzie starczyło kilka ciosów i był zgon.
Ja również. Skoro więc mój instruktor przeżył 37, a
statystycznie zgon następuje po 7, to jak wiele musiało być tych mniejszych, niż 7? O czym to świdczy? O niczym, może tylko o tym, że zazwyczaj po jedym cięciu się nie umiera, a często można jeszcze dalej walczyć. Czego osobiście nie polecam
I to są argumenty przeciwko KM . Chyba, że to było w sparingach. Paradoks kano nie na tym polega. Chodzi o BEZPIECZNE wykonywane do końca technik. Jeśli dodamy do tego jak trudno jest zaatakować oczy, krocze, splot, krtań to skuteczność będzie wiadoma
Tak, _Knife_, to było w sparringach.
...tętnica udowa jest jeszcze łatwiej dostępna, jest bardzo duża i powoduje błyskawiczny zgon z wykrwawienia (< 1 minuta)
I owszem, tylko w nią traf! Dostań się te kilka centymetrów pod mięśnie, pokonując wcześniej ubranie. Na ulicy przecież nie chodzi się w spodenkach do MMA.
Pozdrawiam!