Jak podał niedzielny "New York Post", Tomasz Adamek, polski mistrz świata World Boxing Council pozwał 9 marca w sądzie federalnym na Manhattnie Don King Productions.
Pozew twierdzi, że Don King Productions, złamało warunki kontraktu i wnosi o odszkodowanie w wysokości 400 tysięcy dolarów za niewywiązanie się z warunków podpisanej w październiku 2004 roku umowy między stronami.
Zdaniem Patricka Englisha, adwokata Adamka, a jednocześnie prawnika od lat specjalizującego się w sprawach związanych z konfliktami na linii pięściarz - promotor, Don King Productions "masowo podpisuje się tylko na papierze wyglądającym na lukratywne kontrakty z bokserami", ale "nie wywiązuje się z ich egzekucją".
"Wiele wskazuje na to, że Don King Productions podpisuje kontrakty z większą liczba pięściarzy niż ma dla nich pracę" - powiedział English, sugerując w pozwie, że Adamek nie jest jedynym, który ma takie problemy z firmą Dona Kinga. Według Patricka Englisha, Adamek powinien od chwili podpisania kontraktu z Kingiem mieć na koncie przynajmniej cztery walki. "Adamek to dobry bokser. Ta sytuacja utrudnia jego możliwości zarobkowe. On ciągle czeka na walkę" - podkreślił English.
Ciekawe jak sie to wszystko rozstrzygnie i kiedy poznamy kolejnego rywala.
INTERIA.PL
"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)