Troche dziwne pytanie.

może mu włazic za druty i tam stwardniec, po oderwaniu sie od ochraniacza.

Zmieniony przez - Jodan w dniu 2006-03-17 21:16:49

Znam dwie osoby ktore trenuja w aparatach, kiedys byla sytuacja, ze jednemu troszke krwawily wargi, ale poza tym nic strasznego. Poprostu trzeba uwazac i jak da sie zapedzic w sytuacje duszenia na szczeke to szybko klepac

ja sie moze wypowiem, bo z tym badziewiem trenuje i tak jak poprednik pisal nic strasznego, jedynie przy ostrzejszej walce mozna troszke wargi pociac, ale to i tak nie jest jakies mega czeste zjawisko, a te ochraniacze to bym sobie odpuscil, co innego gdyby to byl jakis boks, ale w judo naprawde ie ma zadnych przeciwwskazan :)

U nas nie ma wchodzenia na sale bez ochraniacza szczęki. sam nie raz przy kulance w parterze przyjąłem ładą piętę, kolano lub łokeć na twarzyczkę we rworze walki wszystko się może przytrafić. I szczena mi ratowała parę ostatnich zębów hehe. Nikt nikogo nie zmusza ale jak bym trenował judo też bym miał na pewno szczene!!!!!!!!!!!!!!

jakbys zalozyl szczeke na trening judo to by mieli z ciebie pompe straszna

wiesz, gdy sie bawie z bjjowcami czy w mma, to szczena obowiązkowo, juz sie przekonałem. a na judo nawet peknietej wargi nie miałem, ani nikomu nie zrobiłem. i nie ma mowy o naciaganiu kregosłupa via zęby. po prostu judo jest na tyle bezpieczne, ze mozna bez szczeny.

A BJJ jest niebezpieczne? Rozumiem, ze na zawodach mozna walczyc w szczece(bo w ferworze walki rozne rzeczy moga sie zdarzyc), ale podczas normalnych treningow zadko sie zeby traci.

pozdro

Zeby mozna stracic zawsze. Szczeka minimalizuje to ryzyko...

Zmieniony przez - x-ray w dniu 2006-03-17 23:44:16

nioe wiem, jak jest w bjj. pamietam, jak w walce parterowej z brazylijczykami dostawałem z wpiecia za plecy przedramieniem po zębach, pamietam, że jak broniłem się w tej sytuacji przed duszeniem, to naciskali przedramieniem na zęby - i albo z tego jest piekna dźwignia na kregosłup, albo - znacznie czesciej - zeby wyginaja sie do środka. co cholernie boli i czego na własnych zębach doswiadczyłem.

No czasem trafisz na fizola itp,ale i judocy tacy sa moj drogi Jodanie