Szacuny
6
Napisanych postów
2097
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
10222
Czy zgadzacie sie z decyzja sedziow? Ja jednak uwazam ze BJ byl lepszy... Zrobil tatar z ryja GSP a jedyne co bylo po stronie GSP to dobre sprowadzenia w tym jeden slam...
Szacuny
9
Napisanych postów
481
Wiek
38 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
3800
Narazie obejrzałem tylko 1 runde ,bo na reszte musze jeszcze poczekać.I moim zdaniem BJ Penn wygrał ją 10 - 9.Świetnie pracował lewą ręką ,niby St. Pierre odgryzał sie też mniej lub bardziej lewą i prawą ręką ,a także zadał kilka dość mocnych low kicków.Ale bądźmy szczerzy ,twarz St. Pierre'a jest zmasakrowana już po pierwszej rundzie ,krew leje sie z nosa ,rozcięty łuk brwiowy (a jak widać też w wywiadzie po walce ,liczne śiniaki i cały nos spuchnięty).Nie wiem ,poczekam na następne rundy ,ale po pierwszej na pewno wygrywał BJ Penn.
In my heart I do not feel that I must prove anything
Szacuny
9
Napisanych postów
481
Wiek
38 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
3800
No musze stwierdzić obiektywnie ,że Georges wygrał tą walke.Teraz czekam na walke Hughes - Royce i mam nadzieje ,że Gracie zadusi Matta ,wtedy by sie dopiero porobiło.Wiem ,że większość stawia na Hughes'a ale pomyślcie co by to było gdyby Royce został mistrzem UFC kolejny raz :)Byłoby to coś fantastycznego (przynajmniej dla mnie).
In my heart I do not feel that I must prove anything
Szacuny
2
Napisanych postów
1435
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
7041
Ja na razie jestem po pierwszej rundzie i było szalenie wyrównana! Ale jeśli koniecznie musiałbym któremuś fighterowi przyznać zwycięstwo w tej odsłonie to dałbym je St.Pierrowi. Wprawdzie miał większe (a przynajmniej bardziej widoczne) obrażenia, ale jednak zadał więcej ciosów, a Penn odrobinę zgasł pod koniec i GSP lekko przeważał.
Szacuny
0
Napisanych postów
75
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
8390
Ja pierwsza runde dałbym zdecydowanie dla Penna, druga i trzecia imo lekko dla Georgesa, w sumie chciałbym zobaczyc jeszcze rewanz zanim ktos z nich zawalczy z Mattem, bo dla mnie walka byla za***iscie wyrównana, a gdyby przyjac sposób punktacji wg reguł Pride myśle ze byłby nawet remis, BJ zrobił swoje na twarzy ST-Pierra a ten miał kilka sprowadzeń i czasem trafiał w wymianach. Ogólnie niezła walka ale nie spodzewałem sie decyzji. Przy okazji Georges po raz kolejny udowodnił ze jest swietnym zawodnikiem z niesamowitym sercem do walki i zasługuje na szacunek rowniez jako czlowiek, zauwazcie reakcje publicznosci po ogłoszeniu decyzji, podobnie jak na ostatniej gali po walce Pe de Pano z Mirem takie sytuacje sa chyba tylko w UFC zeby po takiej walce wygwizdac zwyciezce trzeba byc prawdziwym burakiem!