Przemo17
może warto kupić pas?
kręgosłup odczuwam od dawna, nie wydaje mi się aby się usilnił od momentu wejścia na siłownie, chociaż gdy zacząłem walić te przysiady z tylko 60kg sztangą (po przeszłej praktyce w domu z plecakiem i zapleczem jako takim siłowym) spowodowały dodatkowy ból w środkowym odcinku, nie jest to jakiś duży bół, ale odczuwalny, często dyskomfortujący. na siłowni mojej nikt przysiadów nie robi, nie mam od kogo sie uczyć, atlas przeglądałem setki razy i wydaje mi się, że robię w miarę dobrze technicznie. ale cóż.. no dlatego też np nie robie ciągu, te moje lędźwie wydają mi się być cholernie słabe no i piłka nożna przez 10 lat chyba również robi swoje.. sam nie wiem, przydałaby sie konsultacja z fachowcem, ale nie lekarzem, bo co lekarz bedzie wiedział o siłce, powie coś co mu sie wydaje na 1 rzut i narx, takie doktory..
kręgosłup odczuwam od dawna, nie wydaje mi się aby się usilnił od momentu wejścia na siłownie, chociaż gdy zacząłem walić te przysiady z tylko 60kg sztangą (po przeszłej praktyce w domu z plecakiem i zapleczem jako takim siłowym) spowodowały dodatkowy ból w środkowym odcinku, nie jest to jakiś duży bół, ale odczuwalny, często dyskomfortujący. na siłowni mojej nikt przysiadów nie robi, nie mam od kogo sie uczyć, atlas przeglądałem setki razy i wydaje mi się, że robię w miarę dobrze technicznie. ale cóż.. no dlatego też np nie robie ciągu, te moje lędźwie wydają mi się być cholernie słabe no i piłka nożna przez 10 lat chyba również robi swoje.. sam nie wiem, przydałaby sie konsultacja z fachowcem, ale nie lekarzem, bo co lekarz bedzie wiedział o siłce, powie coś co mu sie wydaje na 1 rzut i narx, takie doktory..
jogger
mikadorus
