Mosley vs Vargas w TVN
Już za tydzień kibiców boksu czeka emocjonujący pojedynek w kategorii lekkośredniej. 25 lutego w Mandalay Bay w Las Vegas do ringu wyjdą Shane Mosley i Fernando Vargas. Zwycięzca otrzyma prawo walki o tytuł mistrza świata wagi lekkośredniej federacji WBA. Mistrzem tej federacji jest Meksykanin Alejandro Garcia, który w kwietniu zmierzy się w unifikacyjnym pojedynku z mistrzem IBF Romanem Karmazinem. Transmisja z Las Vegas rozpocznie się w telewizji TVN w nocy z soboty na niedzielę (25/26 lutego) o godz. 3.00. Powtórka w niedzielę o 12.10.
Shane Mosley i Fernando Vargas to nazwiska znane każdemu kibicowi boksu. Znakomici pięściarze, bohaterowie wielu emocjonujący pojedynków. Dziś żaden z nich nie ma mistrzowskiego pasa, jednak ich walka jest najciekawszym wydarzeniem tego miesiąca.
Shane Mosley (41-4, 35
KO) zdobywał tytuły mistrza świata w wadze lekkiej, półśredniej i lekkośredniej. Dwukrotnie pokonał Oscara De La Hoyę. Pierwszy raz w czerwcu 2000 r. Po jednej z najciekawszych walk tamtego roku Mosley odebrał Oscarowi pas mistrza świata wagi półśredniej zwyciężając przez niejednogłośny werdykt.
Po trzech latach Mosley zwyciężył Oscara De La Hoye jeszcze raz, ale w międzyczasie dwa razy przegrał z Vernonem Forrestem. Szczególnie niekorzystnie zaprezentował się w pierwszej z tych walk, kiedy kilka razy widać było że odczuł uderzenia Forresta.
Zwyciężając drugi raz Oscara, Mosley wywalczył mistrzowski tytuły w wadze lekkośredniej, ale stracił je w walce z Winky Wrightem. Shane nie miał recepty na perfekcyjny, defensywny boks w wykonaniu leworęcznego Wrighta. W rewanżu rozegranym kilka miesięcy później jeszcze raz lepszy był Winky.
Fernando Vargas (26-2, 22 KO), w przeciwieństwie do Mosleya niemal od początku kariery występuje w kategorii do 69,9 kg. Był mistrzem świata w latach 1998-2000 i 2001-02. Swój pierwszy mistrzowski tytuł zdobył nokautując Yory Boya Campasa. Rok później pokonał samego Winky Wrighta. Była to wyrównana walka, a o słuszności werdyktu długo dyskutowano.
Vargas później pokonał Ike'a Quarteya, byłego mistrza świata wagi półśredniej, który wtedy powrócił do boksu po rocznej przerwie od znakomitej, choć nieznacznie przegranej walki z De La Hoyą.
W 2000 r. Vargas zaliczył pierwszą porażkę. Przegrał przez techniczny nokaut z Felixem Trinidadem. Vargas miał wtedy 22 lata, Trinidad - 27. Obaj byli niepokonani. Z tej konfrontacji zwycięsko wyszedł Portorykańczyk, który w sumie aż pięć razy miał Vargasa na deskach.
W 2002 r. Fernando poniósł drugą i jak na razie ostatnia porażkę. Tym razem znokautował go Oscar De La Hoya, a Fernando najadł się wstydu, kiedy test antydopingowy wykazał obecność w jego moczu stanozololu, niedozwolonego sterydu anabolicznego. Bokser został zawieszony na dziewięć miesięcy i ukarany grzywna w wysokości 1000 tys. dolarów.
W ostatnim pojedynku, stoczonym latem ubiegłego roku, Vargas pokonał Hiszpana Javiera Castillejo.
W Las Vegas dojdzie do jeszcze jednej walki mistrzowskiej. Meksykanin Jhonny Gonzales (31-4, 27 KO) będzie bronił pasa WBO w wadze koguciej. Jego przeciwnikiem będzie słynny Mark "Too Sharp" Johnson (44-4, 28 KO), mistrz świata muszej i super muszej w latach 1996-99 i 2003-04.