Do OBELX " tyle zjesz ile organizm przyjmie reszte wysrasz w najlepszym przypadku w moim przypadku zmagazynujesz w bebenie "
Jeżeli twoje pojęcie o metabolizmie jest na takim poziomie to przepraszam.
Ćwiczenia powodują pobudzanie mięśnie do rozwoju.
ćwiczenie w seriach na dana grupę mięśniową, może doprowadzić do jej pełnego wyczerpania, czyli pobudzić ją do maksymalnej hipertrofii mięśniowej. Czyli wnooskując mieśnie będą się rozwijały.Polega na tym, że aby mięśnie ciągle się rozrastały, musimy zmuszać je do coraz cięższej pracy i zmuszając je do ciezszej pracy będą rosły.
sterydy w sposób chemiczny stymulują te procesy anaboliczne. Tylko tyle że efekt jest i tak uzależniony od tego co jesz. Przecież jedząć tylko Węgle i Tłuszcze nie urośniesz dużo. To od białka zalezy rozwój mięśnia. A nie od sterydów. Jeżeli zjesz na poziomie swojego zapotrzebowania np: 2g(maks2,2g) B 4-5W 1,5T /każdy kg ciała otrzymasz podobny efekt(nie przekraczająć 40g na 3h). Nie pisz że coś pojdzie(dodatkowe Wegle) w brzuch - przy sterydach jest ten sam efekt. I tutaj nie ma co porównywać. A organizm jak mówi wystra to co mu niepotrzebne, jezeli miesnie pobudzasz ćwiczeniami, dajesz się im regenerować to efekt będzie lepszy niż przy sterydach - trwalszy, zdrowszy
Ja ćwicząc tym sposobem w mieśiąć nabrałem około 7kg masy mięsniowej w następny też 6-7. Po miesiącu miałem przerwę 2tyg. po drugim też 2 tyg.
Osobiscie uważam że należy ćwiczyć nie dla cwiczeń ale dla efektów.
Bo po co ćwiczyć cały rok i wogole nic sie nie zmienić - szkoda czasu, chyba że ktoś robi to dla zdrowia. Ćwiczenia powinny dawać efekty wymierne do nakładów, sterydy tego efeku nie zapewniają - efekty mijają szybko.
Ja nie ćwicze już lekko ponad rok, a wszystko mi sie utrzymuje jakbym ćwiczył nadal. Znam jednego koksa który przestał cwiczyc, po pół roku chudy jak wczesniej, tylko kark mial wielki - bo co z tego ze bierzesz jak na diecie sie nie znasz. I powiem szczerze : efekty porządne daje dieta.
do Dibo22 wszedłem przypadkiem, "nie mam pojęcia o koksach" - w zasadzie ta opinia mnie nie martwi. Tylko tyle że sam widzie co się dzieje z tymi co biorą.
Czy musisz wszystko poznawać na sobie, moze choc raz nie popelnisz bledu kogos innego.
Jeśli coś odkładasz na jutro nie rób tego wcale...