Czy jestesmy uzaleznieni?

ostanio tak sie zastanawiam nad tym czy silownia i suplementacja uzaleznia. Przykladowo niektorzy z nas z utesknieniem odliczaja czas od jednego cyklu kreatynowego do drugiego, a jesli brakuje 30g bialka w diecie zamiast kupic ser bialy kupuja bialko. Czy to nie jest pewien rodzaj uzaleznienia bo jak ktos kiedys stwierdzil jak sie cos wpeiprza nawet jakies placebo to lepiej sie cwiczy jakos to motywuje? zapraszam do dyskusji. pzdr

tak, ja jestem maniakiem - powiedzmy jakos tak od sierpnia zeszłego roku

i wolę miec takie "uzależnienia" niz
palenie fajek, ćpanie czy picie alko

ja niejestem uzależniny od niczego, jestem panem swojego lusu i sie ciesze


wg mnie na wiele można sobie pozwolić ale z głową

ps nie jest tak zle ze mną ,że z zegarkiem w reku czekam na kolejny posilek, itd. nie o to mi chodzi

raczej o to,ze jak na przyklad mam jakies cykle przed sobą, lub jestem w trakcie - to jak sobie ustaliłem ,ze od sylwka do czerwca (moich urodzin) nie bede pił wódki to tak będzie --> chodzi mi o tego typu "zasady"
Of course piwo czasami sie wypije, bo jest ono nawet przydatne

ale ogólnie trzymam się jakis zasad, i jak się już zawezmę to nie ma siły , która by mi w czymś przeszkodziła...obecny plan to od sierpnia '05 do lipca '06 co miesiąc +1kg masy do przodu, póki co jest idealnie pół roku-+6kg do przodu (i o to mi wlasnie chodzi)

banan też tak mam że jak sobie założe to wódki nierusze chodzby za***ista impreza była a piwko w dobrym towarzystwie to nieodmówie

jedyne od czego jestem uzależniony to dziołszki

Nie jestem od niczego uzależniony

banan troche nie trafiłeś z tym uzaleznieniem od alko

ja jestem uzalezniony od sportu i uwazam to za moj plus

ej no jak to
no nie pije ej

ja jestem uzalezniony od Sfd od od gazet kultursytycznych nawet jak niema nic ciekawego w danym miesiocu i tak kupi






p.s Banan jakis czas temu z tobą gadałem w ncy o 12 to mówisz hehe Ja na***any

Zmieniony przez - DUDA_ w dniu 2006-01-31 14:57:06

nie mozliwe siedzę obecnie na Syberii (co widać po opisie na gg)
nie ze mną gadałes