Sytuacja do oceny

Jak oceniacie te sytuacje na dyskotece:bawicie sie w najlepsze nikogo nie zaczepiajac ani nie prowokujac-wtedy zawsze znajdzie sie przy was jakis k...s (ten akurat chcial chyba sie popisac przed panna) co to nie on i was spycha prowokujaco,gdy wku...ni sie pytacie o co mu chodzi on oczywiscie zgrywa hojraka -i wtedy bez zastanowienia w jego strone leca 4 celne strzaly ,koles czysci parkiet,po jakims czasie(po dojsciu do siebie) z kumplami przy sobie cos tam jeszcze krzyczy ale wy opuszczacie grzecznie lokal zeby nie zalapac sie na butowanie bo ich jest zdecydowanie wiecej a ziomkow nie ma sensu narazac-on obiecuje waszym znajomym ze was za...ebie ale jakos sie z tym nie spieszy mimo okazji ku temu;)-podsumowujac respect

A da sie to jakoś po Polsku napisać?

przeciez nie bede pisal ze to ja bo pobicie jest karane:)stad wypowiedz w 3 osobie-moze troche sztucznie to wyglada ale zapewniam ze jest to nasz ojczysty jezyk
generalnie chodzi mi o to czy mieliscie podobne sytuacje,czy postapilibyscie podobnie itp
jak chcesz moge dopisac w temacie:,,dla inteligentnych''

przeciez nie bede pisal ze to ja bo pobicie jest karane:)stad wypowiedz w 3 osobie

No rzeczywiście, dopisz, że dla inteligentnych - bo bez tego sie nie obejdzie



bawicie sie w najlepsze
przy was
ale wy opuszczacie

A to nie jest druga osoba?

Sytuacje oceniam nijak. Zdarzało się, zdarza , zdarzać się będzie.
Amerykanie mówią shit happens.

Zmieniony przez - Nowieńkij w dniu 2006-01-19 01:04:26

No moim zdaniem dobrze zrobiłes.Nie mo co sie cackać z leszczami.Moim zdaniem jeśli mocno oberwał i ci w sposób bardzo kozacki groził to nie przyjdzie bo sie poprostu boji.

Następnym razem jeszcze raz mu w******l a potem postrasz że o wszystkim powiesz jego mamusi. Bo z opisu sądzę że obaj nie macie więcej jak 16 lat.

Jeszcze trochę i zaczną się tu pojawiać opisy: "W piaskownicy zabrał mi wiaderko -jak postąpić". Na "konkurencyjnym" forum w dziale "Ulica" podobne opisy można już spotkać.

Przyznaje ze sie *** nalem z ta 3 osobą-jest to w drugiej oczywiscie.Ale chodzilo o to co napisales pozniej:czyli zdarzalo sie,i zdarzac bedzie-wyraziles swoja opinie na podany temat.
Do Andiego:jest to dzial samoobrona:wiec nawet jak ktos bedzie mial 10 lat i powie jak obronil swoje zabawki z piaskownicy to mozna bedzie to podpiąć pod forum.
teraz lece poszukam tematow zalozonych przez ciebie,zobaczymy jaki to ty jestes dorosły
Historia z wariatem byla rzeczywiscie wzruszajacaty bys pewnie krzyknał:stoj bo strzelam a on by cie posluchal-chyba cie widzialem w piaskownicy obok

Zmieniony przez - darossek w dniu 2006-01-19 18:23:11

Takie sytuacją są i będą świata nie zmienisz chodź byś nawet bardzo chciał, przecież każdy postępuje według siebie i swoich reguł i dla mnie takie posty właśnie takie jak twój są mało sensowne ponieważ nie sztuką jest komuś dać w morde, ale to żeby takich właśnie sytuacji unikać i denerwują mnie tacy ludzie którzy pytają się co zrobić w danej sytuacji, myślisz że zapamiętał byś tą rade przy realnym starciu?? Jeżeli tak to się głęboko mylisz i na przyszłośc proszę nie zadawaj takich tematów ponieważ takich jest multum na forum.

Pozdro

Po pierwszej zaczepce zmieniasz stanowisko dzialania. Idzie za toba. Ty sie oddalasz. Ujmy w tym zadnej. Napiërdalsz sie w ostatecznosci. Mysl. Kazda zadyma moze zakonczyc sie 48h... Po co? Wal w pysk w ostatecznosci. Jak juz nie masz wyboru i nie chcesz "zginac"

Zmieniony przez - x-ray w dniu 2006-01-20 04:51:17

Dzieki x-ray za dobrą rade.szkoda tylko ze zyjemy w czasach gdzie takie zachowanie mogloby byc odebrane jako tchorzostwo.No i nie chcialem zeby ten kozak mial satysfakcje-a tak sie popisal przed laska jaki z niego machowygladal tak dosłownie
dobrze tylko ze miał zblizone warunki do moich bo inaczej to ja moglbym sobie lipy narobic,tymbardziej ze bylem ostro podpity
Najlepsze bylo to ze myslalem ze mu tylko raz trafilem a wyszlo ze wszystkie ciosy trafily celu(takze wyczucie dystansu i celnosc po treningu zachowalem-na szczescie)

Twoje szczęscie polegało na tym że gość nie poszedł do lekarza po zwolnienie na 8 dni, potem na komisariat i złożył zawiadomienie o pobiciu. Ja też jestem zwolennikiem zasady że pierwszy bije lepiej, ale trzeba wiedzieć kiedy należy zwinąć ogon pod siebie i wyjść z imprezy. Nie ma co sie unosić pustą dumą szczególnie jak sie pod wpływem. Udowadnianie sobie poyem na komisariacie kto miał racje jest dość monotonne i nudne. Trafianie gośći idzie Ci dobrze teraz potrenuj trzeźwe ocenianie sytuacji. A kiedy znów coś takiego ci sie zdarzy i uznasz że nie ma co czekać na dalszy rozwój sytuacji i tafisz gościa to zadbaj o to by mieć świadków i by na komisariacia być przez gościem. Poza tym zwolnienie też nie zaszkodzi mieć.
Pozdrawiam