Mam 17 lat. Cwicze od niecalego roku, co drugi dzien - slyszalem ze to duzy blad (rzadkie maksymalne przerwy 2-3 dniowe gdy sie gdzies jechalo) wykonujac cwiczenia na cale cialo:
przysiady 5X20, brzuszki na skosnej 5x30, wyciskanie sztangi na lawce prostej 5X10, wspiecia na palcach 5x30, podnoszenie sztangi zza glowy 5x10, wyciag (na plecy) 5x15, unoszenie sztangielek stojac 5x10, francuskie wyciskanie stojac 5x15. Silownie mam swoja jednak jest slabo wyposazona (lawka prosta, lawka skosna do brzuszkow, sztanga, sztangielki, wyciag do tego obciazenie "kombinowane" tzn kola, zebatki itp. ale sparowane) wiec trening jest jaki jest...
Mowiono mi ze cwicze zle ale w czym tkwi blad? W samym treningu, intensywnosci czy powtarzalnosci?
Diety nie mam scisle ulozonej ale staram sie jesc zbilansowane posilki (duzo czytalem dzial Odzywianie :D)
Zaczalem przy wadze ~55kg i wzroscie ~186cm - szkielet!, max klata ~30kg :D bic <30 obecnie jest ~70kg przy ~194cm max klata 60kg bic 34 - glownie za sprawa ostatniego cyklu kreatynowego (pierwszego w mej "karierze") w ktorym zwiekszylem mase o ~7kg i sile o 20% (jednak nie wszystkie reklamy klamia :D)
Wiem ze te liczby to cienizna ale czy postep jest taki jak powinien byc czy zbyt slaby? Dodam ze genetyke (jak mozna sie domyslec) mam slabiutka.
Bylbym wdzieczny za konstruktywne odpowiedzi na moje pytania (odpowiedzi w stylu "z czym do ludzi?" moge sobie posluchac od kolegow wiec takie sobie darujcie).
przysiady 5X20, brzuszki na skosnej 5x30, wyciskanie sztangi na lawce prostej 5X10, wspiecia na palcach 5x30, podnoszenie sztangi zza glowy 5x10, wyciag (na plecy) 5x15, unoszenie sztangielek stojac 5x10, francuskie wyciskanie stojac 5x15. Silownie mam swoja jednak jest slabo wyposazona (lawka prosta, lawka skosna do brzuszkow, sztanga, sztangielki, wyciag do tego obciazenie "kombinowane" tzn kola, zebatki itp. ale sparowane) wiec trening jest jaki jest...
Mowiono mi ze cwicze zle ale w czym tkwi blad? W samym treningu, intensywnosci czy powtarzalnosci?
Diety nie mam scisle ulozonej ale staram sie jesc zbilansowane posilki (duzo czytalem dzial Odzywianie :D)
Zaczalem przy wadze ~55kg i wzroscie ~186cm - szkielet!, max klata ~30kg :D bic <30 obecnie jest ~70kg przy ~194cm max klata 60kg bic 34 - glownie za sprawa ostatniego cyklu kreatynowego (pierwszego w mej "karierze") w ktorym zwiekszylem mase o ~7kg i sile o 20% (jednak nie wszystkie reklamy klamia :D)
Wiem ze te liczby to cienizna ale czy postep jest taki jak powinien byc czy zbyt slaby? Dodam ze genetyke (jak mozna sie domyslec) mam slabiutka.
Bylbym wdzieczny za konstruktywne odpowiedzi na moje pytania (odpowiedzi w stylu "z czym do ludzi?" moge sobie posluchac od kolegow wiec takie sobie darujcie).