Szacuny
6
Napisanych postów
1021
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
5315
Zobaczcie co znalazłem w necie.
Odpowiedź na pytanie uczestnika spotkania optymalnych 20 czerwca 1999 r. w Katowicach:
Dietę optymalną stosuję od listopada 1998 r. Od tego czasu na czczo występuje u mnie cukier we krwi od 137 do 150 mg%, oraz ketony w moczu ++. Co robić? Byłem u lekarza, przepisał mi tabletki. Czy mam je brać? Zaznaczam, że nie choruję na cukrzycę.
"Ciała ketonowe w moczu, nie mające żadnego znaczenia patologicznego, mogą występować u ludzi stosujących dietę bogatotłuszczową" - tak utrzymuje "Biochemia" Harpera. Pan stosuje dietę bogatotłuszczową, ale lepiej, aby ciał ketonowych w moczu nie było. Wystarczy zwiększyć spożycie węglowodanów o 10-15 g/dobę, a ciała ketonowe znikną.
Ciała ketonowe mogą czasami utrzymywać się nawet przy większym spożyciu węglowodanów, ale dzieje się tak wówczas, gdy wątroba nie może dostarczyć dla mózgu i serca tylu związków wysokoenergetycznych, aby w pełni pokryły one zapotrzebowanie na energię tych narządów. Wówczas wątroba wytwarza ciała ketonowe, które są spalane w mózgu i sercu, gdy brakuje związków wysokoenergetycznych. Wątroba bowiem łatwiej wytwarza ciała ketonowe niż związki fosforowe wysokoenergetyczne. Woli ona wytworzyć więcej ciał ketonowych, zmuszając w ten sposób mózg i serce do ich spalania, zaś te ostatnie narządy starają się spalać tych związków możliwie mało.
Jedną z przyczyn wymuszających wytwarzanie ciał ketonowych, jest obciążenie wątroby dodatkową pracą. Większe niż potrzeba spożycie białka w diecie, to dodatkowa praca dla wątroby. Niedobór węglowodanów też zmusza wątrobę do ich wytwarzania, a tego wątroba robić nie lubi. Węglowodany są wytwarzane głównie z białek i glicerolu.
Normy poziomu cukru we krwi na czczo są opracowane dla przeciętnych ludzi, często odczuwających głód, zwłaszcza na czczo. Głód u tych ludzi świadczy z zbyt dużym spadku poziomu glukozy we krwi i ta norma okazuje się normą dla głodnych. Optymalni nie odczuwają głodu, bo u nich odczucie głodu zależy od poziomu wolnych kwasów tłuszczowych, a tych organizm ma zapas na tygodnie.
Zapas węglowodanów w organizmie jest mały i wystarcza na kilka godzin. Gdy ich poziom w organizmie spadnie nisko, występuje uczucie głodu, gdy spadnie zbyt nisko, może pojawić się stan hypoglikemiczny, co może być groźne zwłaszcza dla mózgu. Przy żywieniu optymalnym stany hypoglikemiczne nie występują. Optymalni mają na ogół poziom glukozy we krwi od 120 do 140 mg% na czczo. Niewielkie odchylenia od tego mogą się zdarzyć i nie są one szkodliwe.
Usunięcie ciał ketonowych z moczu przez zwiększenie spożycia węglowodanów zwykle obniża poziom glukozy we krwi. Wyższy poziom węglowodanów we krwi, to większe bezpieczeństwo organizmu w stanach zagrożenia, oczywiście u optymalnych. U nich węglowodany są poważnym zapasowym zbiornikiem tlenu, który może być szybko uwalniany wszędzie tam, gdzie trzeba.
I co Wy na to?
Pozdro
Głosiu
1
Pozdrawiam
Głosiu
"Uważaj przy czytaniu książek na temat zdrowia, bo możesz umrzeć na błąd w druku." Mark Twain
Szacuny
3
Napisanych postów
326
Wiek
42 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
8914
Macc wzialem sie za dietke i mysle ze do pon skoncze wiec wrzuce cala i ocenicie - a co do TP to narazie polece dwa miechy na samej diecie a potem moze doloze TP jak nie bedzie odpowiednich rezultatow :)
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
I to wszystko przez kaprysy watroby - to lubi, tego nie...
Tak serio to wszystko to brzmi logicznie i zachecajaco, ale gotow jestem sie zalozyc, ze rownie logicznych artykolow przeciwko takiej diecie tez jest sporo.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
przede wszystkim nie przeprowadzono jeszcze ŻADNYCH długookresowych badań laboratoryjnych potwierdzających nieszkodliwość tej diety.
nie ulega natomiast wątpliwościom że w bardzo wielu przypadkach jej stosowanie na krótką metę(do kilku lat) powodowało bardzo pozytywne zmiany u osób które ją stosują. (szczegółów "cudownych ozdrowień" można mnóstwo znaleźć na stronach dot. diety opty)
jak zachowa się organizm będący kilkanaście (-dziesiąt) lat na takiej diecie ? poczekamy-zobaczymy...
Szacuny
0
Napisanych postów
132
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
1293
Dokładnie. To dieta kilkumiesięczna na zrzucenie tłuszczyku a nie sposób na życie. Po zrzuceniu tego i owego na katozie dobrym wyjściem jest jednak jej porzucenie i przejście na umiarkowana, mądrą dietę węglowodanową połączona z aktywnością fizyczną w celu utrzymania wagi i sylwetki.
Kika lat lub więcej na takiej diecie może się jednak skńczyć nieciekawie dla serduszka, nerek czy przedewszytkim wątroby.
Szacuny
9
Napisanych postów
3277
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
28471
to jest norma jak spadnie ci wegiel w organizmie to chodzisz glodny i lecisz na wadze i czeba caly czas uzupelniac a jak tego nie zrobisz jak pisze glodny chodzisz i slaby i nie masz energi i po pewnym czasie dostajesz ataku na jedzenie slodycze i tak dalej
[_^AjAk^_]
Moderator dzialu odzywki znaczy Suplementacja a i mialem jeszcze taki dzial Ringa teraz przezucono mnie do dzialu zdjecia kiedys acida jana a teraz mam ja
Szacuny
9
Napisanych postów
3277
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
28471
a i powoli znikasz bo nie ma organizmu wegli z kond brac i w tedy jest katastrofa bo to co sie wypracowalo w dany czas i dzie sie walic w ciogu 1 miesieca jak nie szybciej a miesien sie pali i pali
[_^AjAk^_]
Moderator dzialu odzywki znaczy Suplementacja a i mialem jeszcze taki dzial Ringa teraz przezucono mnie do dzialu zdjecia kiedys acida jana a teraz mam ja
Szacuny
6
Napisanych postów
1021
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
5315
YaroZ, od początku śledzę i uczestniczę w topicu SONBATYego - "DIETA TŁUSZCZOWA-REWELACJA" wiem o co chodzi - nie przekierowywuj proszę dyskusji.
Rozpocząłem nowy topic ponieważ chciałem aby większa ilość ludzi przeczytała mój temacik i wyraziła swoje zdanie.
Pozdrawiam
Głosiu
Pozdrawiam
Głosiu
"Uważaj przy czytaniu książek na temat zdrowia, bo możesz umrzeć na błąd w druku." Mark Twain
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Cze!!!
właśnie przeczytałem wasze posty. NIektórzy z Was chyba nie wiedzą dostatecznie dużo o diecie optymalnej. Żeczywiście może i nie przeprowadzono badań które trwały by kilkanaście lat, ale w książce dr. Kwasniewskiego napisane jest że ci którzy stosują te dietę już od lat osiemdziesiątych mają dobre i bardzo dobre wyniki badań lekarskich, nie chorują np. na nowotwory, miarzdżycę nie wspominając o cukrzycy. Co do przechodzenia na "normalną" ('mądrą diete węglowodanową')dietę po kilku miesiącach chyba nie ma sensum, bo przy diecie optym. "zwykły"( czyli ktoś kto nie uprawia sportu) człowiek nie musi np. biegać rano dla zdrowia. Waga tych którzy stosują D.O. jest w normie, ludzie ci nie cierpią na nadwagę. YaroZ pisze że "Kika lat lub więcej na takiej diecie może się jednak skńczyć nieciekawie dla serduszka, nerek czy przedewszytkim wątroby" a skąd Ty to wiesz, chyba nie czytałeś żadnej książki o tej diecie. Wątroba nie jest obciążona przez tłuszcze (oczywiście gdy nie je się więcej niż 50-100 gr. węglowodanów/doba) bo te są rozkładane w jelitach. i nie przechodza przez wątrobę, poza tym co serce i nerki nie są eksploatowane bardziej niż przy diecie węglowodanowej(czasem serce nawet mniej - u ludzi którzy zrzucili kilka, lub kilkanaście kilogramów). Energię na tej diecie czerpie sie z tłuszczy(!!!) więc nie ma mowy o tym żeby nie mieć energii, czuc się słabym. Czasem jednak ma się ochote na słodycze i D.O. nie broni przed zjedzeniem kilku kostek czekolady(kilku kostek, a nie całej tabliczki ) , lub innych słodyczy , byle nie przekraczać 50-100 gr. węglowodanów/doba.
Narazie to chyba tyle.