Michael McDonald

czy ktos wie czy walczy jescze Michael McDonald albo co sie znim stalo ??

Walczył ostatnio na którejś gali K1. Koleś już nie będzie walczył bo jest za stary. Ma około 40 jeśli się nie mylę.

a tak btw. to koleś ze zdjęcia to chyba nie Michael McDonald( no chyba ze kiedyś był biały).

kakuda ma 44 i dalej walczy..... chyba nie o wiek jednak chodzi

"Koleś już nie będzie walczył bo jest za stary"--> a w jakim to pismaku wyczytałeś że już nie będzie walczył.

Ma prawie 40 lat ale forme prezentuje lepszą jak co poniektóre talenty którzy masowo startują w eliminacjach do głównego finału.
Gość za***iście walaczy,lubie tego zawodnika.mam pełno jego walk.
W K1 pokonał samego cro copa,i to nie przez przypadek.
Może i osiągnął by więcej,ale wzrost ma troche za mały jak na mistrza.

Ostatnią walke stoczył bodajże z Semym Schiltem w K1 Las Vegas(głowy nie dam).
Mam nadzieje że jeszcze będzie walczył,bo walki z jego udziałem są na wysokim poziomie.

Pzdr.

Nie wyczytałem ale komentatorzy z Fight Clubu puścili taką plotę. Jego walki są niesamowicie spektakularne ale w ostatniej walce nie był już sobą.

A moim zdaniem jednak przez przypadek . Mirko go zlekcaważył , pajacował w stylu sefo za co został skarcony . W normalnej dyspozycji cro cop wygrałby bez problemów > pokonywał w końcu o wiele lepszych zawodników jak np Aerts Bonjasky le banner Hunt czy Bernardo

O jakim pajacowaniu Ty gadasz?Raz czy dwa razy machał tam rękami i zlekceważył Snipera to mu w******l spuścił,Michael McDonald to jeden z tych niedocenianych gwiazd K1,gość jest naprawde dobry,oglądnij jego HL,zobacz jakie okrężne koleś ciskał,specyficzne,bo nikt takich nie kopie,coś w rodzaju opadających Andy Huga.

Pzdr.

Mimo jego wieku jest chyba najlepiej zbudowanym gościem w K-1, w ogóle nie widziałem nawet w MMA żeby ktoś miał fajniejszą muskulaturę.
Ten na pierwszym zdięciu to zdaje sie Ś.P. Andy, choć głowy nie dam.
To że Mirko wygrywał z czołówką to nie znaczy że zlekceważył gościa i tylko przez to przegrał. Walka jest walką i takie gadanie jest wd mnie bez sensu, Cro-cop raczej nie lekceważy swoich przeciwników a McDonald wcalnie nie był wtedy uważany za słabiaka.


Zmieniony przez - Mistmare w dniu 2005-12-30 00:14:46

McDonald To dobry rzemieślnik , solidny zawodnik jednak do czołówki nigdy nie należał . Poza Cro Copem Nie pokonał nikogo liczącego się . Z najlepszymi przegrywał . Szanuje jednak tego gościa między innymi dlatego że mimo że walczył z wyższym 32 cm schiltem nie poddawał się i walczył

Hamburger stoczył w tym roku 2 walki . Obie Z Azemem Maksutajem pierwszą wygraną na pkt po dodatkowej rundzie w turnieju K-1 Scandinavia Grand Prix 2005 in Stockholm natomiast drugą przegrał jednogłośną decyzją w Gp Las Vegas