Alg, ja mam spora pauze. Chyba od kwietnia. Bralem przeroznie i sporo eksperymentowalem - co cykl to inaczej. Ucierpiala troche na tym moja psycha bo stalem sie za***iscie impulsywny i nadpobudliwy - a najgorsze jest to, ze bylem tego 100% swiadomy, ale nie potrafilem tego zmienic. Wiec postanowilem, ze doprowadze psyche do stanu uzywalnosci a potem ewentualnie wroce do koksu. Bo tu nie ma jaj - uklad nerwowy rozwija sie dluzej niz fizyczna dojrzalosc czlowieka (wzrost, owlosienie) - a ja wolalbym jednak wyjsc na ludzi bo silownia to tylko hobby, ktore chleba mi nie da.
Wielu ludzi ma drobne schorzenia psychiczne (nerwice, adhd, add, stany lekowe, depresjogenne zachowania), ktore koks bezlitosnie wyciaga. Nikt nigdy o tym nie pisal na sfd, a naprawde warto. Moze sam sie kiedys skusze bo widze na moich oczach zmieniajacych sie kumpli przez koks.
W kazdym razie ja po pobycie w USA kiedy nie bylem w stanie trenowac i trzymac diete zmienilem troche podejscie bo otworzylo mi to oczy na to jak krotkofalowa jest sylwetka i umiesnienie jesli sie jej nontoper nie cwiczy, a jak dlugofalowe sa sajdy psychiczne i zdrowotne.
Nie wiem czy wiecie, ale po okrutnych spadkach i zmianie "hobby" na modelarstwo np - ledzwiowy odcinek kregoslupa nigdy nie wraca do sprawnosci sprzed rozpoczecia
treningow. Tzn. przyzwyczajony do pomocy dolnych miesni plecow zaczyna odmawiac posluszenstwa. Tego nikt nie rozkminia przed tylko po niestety.
muzyk
Krzysztof Piekarz
miczelx
artlite
Alg
