...
Napisał(a)
Wy piszecie o tym Pudzianie jakby to był kto wie jaki byk przecież on ma tylko 1,84 m wzrostu. Ja mam wielu znajomych którzy są sporo wyżsi niż on i co każdego wyższego mam sie bać?!
...
Napisał(a)
Zauwazylem ze najbardziej lubia spekulowac ludzie ktorzy o walce nie maja pojecia , a czemu ? Bo sie nie bili nigdy i najlepiej im snuc teorie zamiast stanac na macie czy tam krawezniku i zobaczyc czym to sie je. Moim skromnym zdaniem na ulicy 80% osob to osoby ktore bily sie 2-3 razy w zyciu i raczej nie robilbym dramatu. Czasem trafi sie na ostrego zawodnika , no ale coz takie zycie. Jesli nikt sie nie bil to wydaje sie mu to magiczne i w ogole , jesli ktos ma troche obicia to patrzy na to z troche innej perspektywy. Drodzy spekulanci , moze bedziecie kiedys mieli okazje przekonac sie co to znaczy dobra praca nog. Ten paniczny strach przed troche wiekszymi tez glownie jest w glowach ludzi co wiedza tyle co przeczytaja. Wynik walki ulicznej zalezy w 70% od okolicznosci w 20% od umiejetnosci w 10% od szczesica. Zazwyczaj taka nawalanka , to jeden wielki chaos tyle powiem ^^. Ahha sila jest wazna , tylko ktos kto sie nigdy nie bil nie wie co to znaczy sila , nie rozumie tego pojecia tak jak osoba ktora dostala swoje po buzi. A co do Pudzianomanii to mnie to rozbraja , niedlulgo ludzie beda snuli teorie spiskowa ze bylby najlepszym sprinterem. Przeciez ma taaakie wielkie miesnie nog.
"Loved by few , hated by many , but respected by all."
...
Napisał(a)
Berre nie zgadzam sie z Toba bo na wiekszosci imprez standardowo jest zawsze paru kozakow, ktorzy dymia, sa to lokalni knajpiani zadymiacze, ktorych bramka nie rusza, ktorzy cos tam w zyciu trenowali, z wiekszym powodzeniem badz nie, ale maja obicie, lubia sie napiërdalac, nie boja sie wyjsc i maja wiecej niz 20 lat a czesto kolo 30-stki. Trening byl dla nich tylko uzupelnieniem do ich kuźla. To sa tacy, co zawsze gdy sa na imprezie to nie usiedza jesli komus w jape nie przyloza. I wierz mi, ze potrafia przylozyc. Stalem pare lat na bramkach na calym wybrzezu. Stosowalem z powodzeniem jedna metode (jakies 60% przypadkow). W momencie gdy on uderza (jesli nie to skracam dystans) zbijam mocno jego lokiec (lub lapie go za kurtke, bluze na wysokosci lokcia i mocno ciagne do wewnetrznej) tak aby sie lekko zachwial i obrocil, ustawiam mu sie z tylu za plecami i zakladam duszenienie. W tym momencie gosc nie mysli zeby cie uderzyc, tylko zastanawia sie jak zlapac oddech. Raz tylko dalem düpy (zle ocenilem jego wzrost) bo facet byl za duzy i jak go pociagnalem na biodro to wciaz sie opieral nogami o glabe wie cmusialem go puscic. Ale byl juz podduszony. Zakonczylem to dwoma hakami wbijajac sie pomiedzy jego garde (? zaslonil twarz) i gosc skonczyl na glebie. Na bramce sie nauczylem, ze nie ma nic lepszego jak duszenie z za plecow. Niewielu przeciwnikow jest na to przygotowanych. Ponadto nie ma obrazen (policja, dochodzenie) i prawie zawsze wychodzi na twoje. I pamietaj, ze prawdziwy zawodnik nigdy nie bedzie prowokowal bojki. Bo po co? Za duzo ma do stracenia.
Pzdr
eX
Zmieniony przez - x-ray w dniu 2005-12-16 03:54:58
Pzdr
eX
Zmieniony przez - x-ray w dniu 2005-12-16 03:54:58
Koksy to nie wszystko http://www.sfd.pl/temat148281/
Nie masz koncepcji, zajrzyj tutaj http://www.sfd.pl/temat255388/
Patrz co jesz http://www.sfd.pl/temat280738/
Train smarter, not just harder!
...
Napisał(a)
Większosc osób nie umie złożyc gary,leci aby trafić,nie mysli nic a nic w walce.Są też wyjątki ale na nich bede przygotowany
-=SIŁA I WIARA ZROBI ZE MNIE CARA=-
...
Napisał(a)
Wydaje mi sie ze te oddzialy knajporycerzy to wlasnie 10 - 15 %. Zazwyczaj latwo takich rozpoznac sama mimika , sposob w jaki sie poruszaja no i morda zakazana zazwyczaj :D. Wiec rada prosta , nie wchodzic im w droge.Chyba ze ktos czuje sie na silach chce sie sprawdzic to wtedy juz hulaj dusza. Ale knajpy to juz inna bajka , bo wiadomo sa mordownie gdzie lepiej nie wlazic. Co do samej ulicy , czyli sytuacja gdy idzie sobie ktos do sklepu po chleb i mleko to zazwyczaj w poblizu nie ma jakiegos wielkiego kosiora. Wydaje mi sie ze 80% przypadkowych osob nie ma pojecia o walce. Fakt faktem ze jest duzo szczekaczy ktorzy stoja w 5 i mysla ze sa mocni , ale oni sa niegrozni. X-Ray zapewne posiadasz wieksza wiedze niz ja , troche wiecej lat i doswiadczenie z bramy robi swoje. Zgadzam sie z toba ze sa ekipy starych wyjadaczy , ale tez nadal uwazam ze 80% osob nie ma pojecia o bitce. A w ogole dziwi mnie dziwne postrzeganie pojecia "walka uliczna" przez niektorych , dla mnie walka uliczna to bedzie zwykly boks nic wiecej ( chyba ze jakies buteleczki albo inne sztachetopodobne wynalazki wchodza w gre ). Oczywiscie wynik bardziej nieprzewidywalny itd. Po co ludzie tak komplikuja sprawe i snuja jakies teorie co sie moze stac np podczas walki. Nie rozumiem kogos kto np X lat trenuje cos i zadaje pytanie jak najlepiej bronic sie na ulicy. A co do tych napasci to tak czytam i tez nie rozumiem , czemu ludzie maja jakies takie propblemy ze ciagle ich ktos zaczepia czy cos. Maja pelne portki jak ktos podchodzi do nich po papierosa czy o godzine zapytac , to jakas mania prsesladowcza chyba. Ja zawsze gdy dostawalem w nocha to ze swojej winy lub przez swoja glupote. Pozdrawiam ;)
"Loved by few , hated by many , but respected by all."
...
Napisał(a)
"Po co ludzie tak komplikuja sprawe i snuja jakies teorie co sie moze stac np podczas walki." z tym sie nie zgodze.Na wszystko trzeba być przygtowanym i mieć to przecwiczone.Ktoś wyjdzie do ciebie z nożem pałką a gdy będziesz wiedział jak to obejść to jedyną rzeczą jaką zrobisz to sie uśmiechniesz..
-=SIŁA I WIARA ZROBI ZE MNIE CARA=-
...
Napisał(a)
trzeba byc urwa naprawde ostrym kozakiem zeby na widok palki czy noza sie usmiechnac (albo miec glocka! )
Zmieniony przez - R_B_K w dniu 2005-12-16 15:09:06
Zmieniony przez - R_B_K w dniu 2005-12-16 15:09:06
...
Napisał(a)
buk22: dobrze mnie ubawiles. Podpowiem, ze taki Mark Hunt ma 178 cm wzrostu. Nie ma co przed nim wymiekac, nie? Maly przeciez jest...
Ojciec Dyrektor Dzialu K-1 www.mmaniacs.pl 2003 - 2010
...
Napisał(a)
Tylko że Mark Hunt jest świetnym fighterem a Pudziana jakoś na ringu jeszcze nie widziałem i to jest ta różnica.
Poprzedni temat
rozciaganie i rozgrzewka
Następny temat
Grupa Interwencyjna
Polecane artykuły