Siła w walce ulicznej.

"czlowiek sie nie dusi tylko impet z ktorym facet spad i gwaltownie zatrzymuje sie przez zacisniecie petli na szyli mierzdzy mu krtan albo nastepuje skrecenie kregoslupa w odcinku szyjnym... krutko mowiac mam skrecony kar wtedy..."

1. Nigdy nie mówiłem, że człowiek w takim wypadku się dusi.
2. Nigdy nie twierdziłem, że siła jest najważniejsza.

3. Czytajcie uważnie.

Chodziło mi tylko o to, że nie trenując siły (i nie mam tu na myśli robienia skłonów czy pompek po 50 w serii, ani nawet podciąganmia się na drążku po 20 razy) będziecie mieli SPORE kłopoty w wykorzystaniu techniki na naprawdę silnym przeciwniku.

Zmieniony przez - DeNiro2 w dniu 2005-08-25 11:32:09

deniro2: dodaj, że ten naprawdę silny przeciwnik musi mieć pojęcie o walce, bo jeżeli nie ma, to prędzej czy później jakś technike na nim wykonam.

PITTT ja wiem, ze Ty wiesz. Ale widac, ze sa jeszcze tutaj tacy, ktorzy o tym nie wiedza, badz nie pamietaja.
DeNiro2 kolega Pershing zadal tobie kilka pytan. Z reszta takze ja i pewnie jeszcze kilka innych osob jestesmy ciekawi odpowiedzi na nie.
cynik75 a jak czesto spotykasz sytuacje na ulicy, w ktorej gosc nie potrafi sie bic a mimo to prowokuje ciebie do bojki. Na ulicy prowokuja zazwyczaj tacy, ktorzy lubia dac komus w morde (czyli roznych rzeczy mozna sie spodziewac), albo gdy stoja w wiekszej grupie (no comments). Jesli ktos nie potrafi sie bic to wiadomo, ze w ogole nie zaczepia, unika bojek a jak juz musi sie bic to ma szanse 1 na 100, ze wyjdzie z tego calo. To jest jak z jazda samochodem. Nie umiesz jezdzic to nie wsiadasz za kierownice bolidu F-1. Bo zarowno bojka, jak i jazda bolidem jest smiertelnie niebezpieczna. Dlatego trzeba cwiczyc aby zminimalizowac grozace niebezpieczenstwo, bo nigdy nie da sie go wyeliminowac calkowicie.

Zmieniony przez - x-ray w dniu 2005-08-25 12:09:37

de niro uzyles tyej sytuacji ze kolesia wieszali jako przyklad ze nie kazdego sie da udusic wiec mysl co muwisz a raczej piszesz....... a po drugie cwiczac jakas sw oprucz techniki cwiczysz zarowno kondycje szybkos i sile.... i co z tego ze bedziesz nabity na silowi kiedy to jest sila statycznai to da ci gowno w wlace...... i mowiles zeisla jest najwazniejsza czytalem doklandie....klopoty z pamiecia nie pamietam co piszemy??

i naucz sie odpowiadac na pytania zadene ci przez ludzi ja tez mam takie co i il lat trenuesz??

generalnie mozna odeslac wiekszość do postu Knife'a, tam byla ciekawa i kulturalna dyskusja na temat siły w walce. Post był chyba w dziale chwytanym

albo na strone Knifa tam tez jest sporo de niro poczytac troszke na tej stronie http://www.itf.prv.pl/ 

deniro odpowiedz szczerze co i gdzie i ile trenujesz?

x-ray: teraz gdy jestem stary :)już, nikt mnie nie zaczepia, ale z tych co mnie kiedys zaczepiali 90% nie umiało sie bić, wydawało im się tylko, że umieją

"Nie ma zawodników niezwyciężonych"

a Rickson Gracie ponoc wygral 400 walk a przegral 2, poniewaz 400>>2 mozna uznac ze 2 przegrane byly przypadkiem=>jest niezwyciezony

No a ile z tych walk Ricksona było udokumentowanych? Podobno toczyły się bez publiczności i były nagrywane, ale czy ktoś te nagrania widział?