No to zaczynamy:
Cykl standard-porzygotowawczy do wsłaściewgo styczeń/luty:
1-4 meta polak 15mg ed
1-7 prolo 200mg e7d
Po cyklu stwierdziłem że oba środki to wy***ki
Prolka działała na pół gwizdka a mety to chyba wogóle nie odczułem.
A teraz kilka uwag dotyczące cyklu:
- nigdy nie będe już zwiększał zapotrzebowania na b,ww,t w ciągu 5 dni
- nigdy więcej nie wezme mety - mam dość łykania po 20 tabletek dziennie róznej maści środków.
- nigdy nie będe już zwięszał intesywności i dodawał serji po 3 treningach
- nie mam sensu dodawać kalorii i obciązać sie treningiem jak staf nie działa - zakwasy, przetrenowanie po 2 tygodniach, problemy żołądkowe.
- nie mam sensu robić lekką redukcje w trakcie robienia masy na środkach które nie działają - spadki po tygodniu już zauważalne.
- największą głupotą jest głodzić sie przed cyklem(koks najlepiej działa w środowisku katabolicznym) jak środki to czysta loteria.
- Cp + Ko to zdecydowanie lepszy środek niż meta i prolo.
- dla 100kg chłopa te dawki są śmiesznie niskie. W teori te niskie dawki moze spełniają swoje zadanie w praktyce koks powinno sie dobierać pod wage.
Podsumowując nie warto tracić 1000zł na te wszytskie ******ły jak i tak to nie działa. Dodam tyle że to nie pierwszy mój cykl. A następnego nie będzie - MAM DOŚĆ
Zmieniony przez - KasaChoryh w dniu 2005-11-03 09:20:12
"..o tutaj jest fulu wypas na witamince widac ze jestes bo pucuchy jak u chomika
normalnie powiedz ziomek co,wstrzykiwales zeby tak na rylku fajnie opuchnonc wodom
to se takie rozpiszemy podobne bo to od razu budzi respekt na dzielnicy jak z
rentencjom na mordzie sie,kolesie bujajom od razu widac ze konkret ekipa..." by bamber16