judo a judo

to ja proponuje na zajeciach judo dyskusje o teologii mistycznej
no chyba ze sie chuliganom spodoba hehe

nie ze spotaklem tylko znam co nic nie czwicza a naprawde duzo osob co czwicza rozne sztuki walki nie chca starcia z nimi

No to niech spróbują sił w zawodach. Jakoś nie zdarza się, aby tacy wygrywali.

ja znam pare np. sypna ci sol do oczu, albo przeprosza cie na ulicy a gdy sie obrucisz przy***ie ci ceglowka

To stare jak świat, żadne tam wielkie zagrożenie. Jest tego dużo. I WYSTĘPUJE TO w wielu systemach walki (np. Krav maga)

ja znam paru tam gdzie mieszkam chodza na mecz roznego rodzaju ustawki i powiem ci ze nie sa zli w parterze a zreszta z sekcji vale tudo kilku jezdzi na mecze i co wtedy nie maja pojecia co sie dzieje w parterze??

Na ustawce (grupa / grupa) parter to samobójstwo. A co do trenowania SW przez kiboli, to sam znam paru takich trenujących. Nie kwestionuję tego! Ale akurat wyrafinowane style grapplingowe?! Boks, kick - tak. Ale inne to

Czyli mam rozumieć że zawodnicy judo i bjj sa niejako predystynowani do "wyzszych" zachowan i nigdy nie budza sie w nich instynkty atawistyczne?

Rzadko leją się na ulicy, lanie mają na macie. Mi po treningu (BJJ czy tajski) nie chce się nikogo bić.

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2005-09-12 14:07:17

No to niech spróbują sił w zawodach. Jakoś nie zdarza się, aby tacy wygrywali. - jezeli na zawodach by nie bylo zasad to pewnie by mieli szanse.

To stare jak świat, żadne tam wielkie zagrożenie. Jest tego dużo. I WYSTĘPUJE TO w wielu systemach walki (np. Krav maga)
- powiem ci ze pierwszy raz slysze cos takiego ze jak ktos ******lnie cie ceglowka lub pala i jest to w jakies sztuce walki.

Na ustawce (grupa / grupa) parter to samobójstwo. A co do trenowania SW przez kiboli, to sam znam paru takich trenujących. Nie kwestionuję tego! Ale akurat wyrafinowane style grapplingowe?! Boks, kick - tak. Ale inne to - czy ja napisalem ze oni bija sie w parterze na ustawce poprostu wiedza o co chodzi i maja wiedze na ten temat a nie napsialem ze jest ustawka 15 na 15 i goscie sie przewracaja na ziemie i nawzajem dzwignie robia :) bez sensu w ustawkach jest tak ze leci gruba na siebie pierwsze uderze lewy prawy lokiec i gosciu pada na ziemie i juz go sie nie leje do konca.


Zreszta sluchaj takie gdybanie jest bez sensu no chyba ze chcesz przystawac na swoim ze jestes znawca od takich spraw i ze ty wiesz najlepiej to wtedy juz inna historia. pozdr.

jezeli na zawodach by nie bylo zasad to pewnie by mieli szanse

Bzdura. W Vale Tudo w wielu formułach nie wolno tylko atakować krocza i oczu - a te bajki o ograniczeniach to niestety fikcja.

powiem ci ze pierwszy raz slysze cos takiego ze jak ktos ******lnie cie ceglowka lub pala i jest to w jakies sztuce walki

Nie sztuce walki, a systemie combat. Jeszcze wielu rzeczy nie słyszałeś. W Krav maga takie sztuczki to m.in. rzucanie przedmiotami w przeciwnika, odwracanie uwagi i wreszcie użycie broni.

Jezeli w Krav maga sa takie rzeczy to ok bo nie trenowalem ani nie interesowalo mnie to. Tylko powiedz skad ta pewnosc ze wileu rzeczy nie wiem ??? Jestem ciekaw skad u ciebie jest taki dar no chyba ze mnie znasz ale nie sadze.

OmgTerror: uzywanie takich rzeczy wystepuje w wielu sztukach walki, jak na przyklad w slynnej karate tsunami, w ktorej dopuszczalne sa uderzenia lopata, sierpem do scinania zboza, oraz sypanie proszkiem do prania w oczy napastnika

OmgTerror - to był taki żart

Tsunami - taak - klasyka gatunku.

Knife, wydaje mi się, że za bardzo idealizujesz. niestety jest sporo ludzi, którzy zdobyte w klubach umiejętności wykorzystują w zadymach - i to nie w samoobronie. i dotyczy to również styli grapplingowych - metoda ground and pound jest tu w cenie.
dalej - odwołujesz się do wypompowywania na treningach, które miało by być hamulcem. i nijak, bo pod wpływem alkoholu czy krańcowego wkurzenia to przestaje działać, co zresztą na swoim przykładzie jakis czas temu wskazał jeden z najbardziej szanowanych userów na sfd.

a propo nie uzywania grappling'u na ulicy ( akurat nie mam na mysli ustawek) to mój kumple trenujący od nie dawna MT zostałli nie dawno zaczepieni na ulicy przez jakichs dwóch typków jeden z ziomków wyzwał jednego z tamtych na "solo" . jak sie okazało tamten trenował BJJ i był całkiem niezły załozył mijemu ziomkowi dzwignie na łokiec tamten musiał klepac co najlepsze ten od BJJ po odlkepaniu poscił kumpla i na tym sie skonczyło. jak dla mnie w porządku pokazał mu ze jest lepszy i jak widac nie czuł potrzeby slkepania mu ryja

Jakby nie czuł potrzeby "sklepania mu ryja" to by go w ogóle na solo nie wyzywał.